Dziś Waciu miał zmierzone ciśnienie, osłuchane serce, obmacane węzły, sprawdzone uszy, zęby i oczy jakimś przyrządem ze światłem. Kot zdrowy jak ryba oprócz powiększonych węzłów. Diagnoza: stary kot, nie jesteśmy w stanie zbadać wszystkiego, pewnie chłoniak daje takie objawy. Zalecany rezonans albo tomograf nie pamiętam. Z tańszych: test na FelV, poziom B12, usg serca. Zalecenia zwiększyć steryd + neurovit. Krwi nie chcieli nam pobrać (inni pacjenci już czekali, nie byłam umówiona, bo wczoraj nikt nie oddzwonił mimo 2 krotnych próśb).
Także jestem mega zawiedziona i rozczarowana. 3 różnych wetów od stycznia, kasują za "pomacanie" kota czy krew jak za zboże a pomocy żadnej.
Dziękuję za Wasze sugestie, te które jestem sama w stanie sprawdzić "po domowemu" czy testami z netu sprawdzę.