Od roku wymioty, przelewanie, kotek gaśnie w oczach

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 02, 2024 20:32 Re: Od roku wymioty, przelewanie, kotek gaśnie w oczach

kasiek1510 pisze:Elektroforeza też w sumie mało wyjaśnia,


Trochę wyjaśnia.
Jeśli w opisywanej w wątku sytuacji wyjdzie wynik sugerujący że to faktycznie może być FIP - jest to pełne uzasadnienie do tego by wejść z GSem.

Mogę wysłać do Pani (Blue) wiadomość na priv z opisem


Oczywiście :)

Blue

 
Posty: 23936
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon gru 02, 2024 21:42 Re: Od roku wymioty, przelewanie, kotek gaśnie w oczach

Żeby wysłać pw, trzeba chyba mieć 5 postów? Jesli autorka wątku napisze tu lub w dowolnym innym wątku jeszcze 3 posty, to będzie mogła wysłać pw.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69965
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 07, 2025 19:51 Re: Od roku wymioty, przelewanie, kotek gaśnie w oczach

Przychodzę z aktualizacją.

Po wprowadzeniu 1/4 controlocu + 1/4 sterydu prednicortone wymioty ustały. Pałcia miała wilczy apetyt dlatego udawało się przemycić controloc i steryd. Zdarzały się epizody z wymiotami, ale z jakimś małym kłaczkiem (już wiem, że ma tak wrażliwy żołądek, że cokolwiek trafi tam, co może ją podrażnić - wywoła wymioty).
Niestety w święta chlustające wymioty powróciły. Była już na kroplówce dożylnej po świętach, po której nie widać poprawy.
Pałcia straciła apetyt, zorientowała się, że przemycam jej tabletki w jedzeniu i nie chce jeść - a jak je, to mieli w buzi drobne kawałki, byle tylko nie było tam controlocu.
Z lekarzem postanowiliśmy odstawić steryd skoro nie działa, zamówiłam też omeprazol bo doczytałam na forum, że jest bez smaku i możliwe, że przejdzie w jedzeniu (controloc jest gorzki).

Dostaje przeciwymiotne w zastrzykach, ale jest po nich ewidentnie zamulona + czasem działają, a czasem nie. Jest bardzo osłabiona, nie chce jeść, ciągłe przelewanie w brzuszku.
Weterynarz powiedział, że jeżeli teraz w ciągu dwóch dni nic się nie zmieni (czyli omeprazol nie zacznie działać), to wprowadzamy antybiotyk, chociaż bardzo są do tego sceptyczni, ponieważ miałby to być antybiotyk o szerokim działaniu, który nawet nie wiadomo czy pomoże i czy jest tym, co mamy zastosować, a może wyniszczyć jej dodatkowo florę baktyryjną, ale skoro nic nie działa, to uważam, że trzeba coś robić, nawet po omacku.

Co sądzicie na temat wprowadzenia antybiotyku (byłby w zastrzykach)? Steryd nie pomógł a brała go 6 tygodni codziennie, a controloc tylko tłumi objawy.
Nie wiem co mam robić, w lecznicy dzisiaj sami przyznali, że nie wiedzą dalej co robić. Gastroskopia odpada, Pałcia jest za słaba i obawiam się, że tego nie przeżyje.

chinawoman

 
Posty: 3
Od: Sob lis 30, 2024 10:11

Post » Wto sty 07, 2025 22:49 Re: Od roku wymioty, przelewanie, kotek gaśnie w oczach

Niestety chlustające wymioty i przelewanie się w brzuchu u nas też miały miejsce:( Nasz 18 kot najpierw wymiotował tak może raz w miesiącu, później częściej aż przestał jeść. Przelewanie słyszeliśmy nawet z drugiego pokoju. Badania najpierw wykazały PNN i zapalenie trzustki. Po 2 miesiącach leczenia jednego i drugiego, gdy był jeszcze na lekach przeciwwymiotnych kot chciał zwymiotować i nie mógł, męczył się strasznie. Na ostrym dyżurze stwierdzono „ruch wahadłowy” w przepełnionym żołądku i podejrzewano blokadę w jelitach. Po otwarciu kota żadnej blokady nie było oprócz starych złogów jedzenia, które „wyciśnięto(?)” a jelita rozmasowano. Diagnoza: atonia przewodu pokarmowego. Wbrew wszystkiemu kot operację przeżył, ładnie się wygoił i od tamtego momentu (miesiąc) dostaje dwa razy dziennie gasprid i schodzimy właśnie metamotylu. Od momentu operacji nie dostaje leków przeciwwymiotnych, chlustający wymiot był raz, jak za szybko odstawiliśmy metomotyl, a przelewanie się zniknęło.

Też mamy zalecenie gastroskopii, ale Manuel w tej chwili nie przeżyłby kolejnej narkozy:(

Co więcej, na USG tydzień przed operacją, perystaltyka jelit była prawidłowa. Teraz walczymy z anemią :(

Trzymam kciuki za kitku :201461

Manuelowa

 
Posty: 191
Od: Pt gru 20, 2024 14:11

Post » Nie sty 12, 2025 15:13 Re: Od roku wymioty, przelewanie, kotek gaśnie w oczach

Jak tam Kicia się czuje?

Manuelowa

 
Posty: 191
Od: Pt gru 20, 2024 14:11

Post » Nie sty 12, 2025 16:42 Re: Od roku wymioty, przelewanie, kotek gaśnie w oczach

nigdy tego nie zrozumiem.... Wymioty/ a także biegunki to naturalny odruch obronny organizmu przed pogorszeniem stanu - zatruciem, wysokim ciśnieniem, bólem.... i lekarze ot tak lekko wprowadzają środki przeciwdziałające tej naturalnej obronie, nie wiedząc nawet co się dokładnie ze zwierzęciem dzieje.
Podam przykłady na ludziach- ja sama , mając ze dwa razy w życiu jelitówkę czułam się strasznie, ale ulga przychodziła właśnie kiedy pogoniło mnie do łazienki i przeczyściło jedną czy drugą stroną. Wtedy mogłam zawlec się do łóżka, położyć i spokojnie zasnąć na chociaż kilka godzin- organizm spokojniej wypoczywał, brałam elektrolity, o jedzeniu nie było mowy, wiadomo... Nikt mnie nie męczył (raz kroplówka na własne życzenie) i tak przechodziło..
Moja siostra z kolei miewa migreny, ale to takie, że traci od nich czasami przytomność- ból głowy i ciśnienie od tego narastające są ogromne, leki nie pomagają, ale za to jak naturalnie pogoni ją do wymiotów - ciśnienie natychmiast się obniża a ona schodzi ze stanu zagrożenia życia do w miarę stabilnego (ciut mniejszego bólu) .
Wyobraźcie sobie teraz jak czują się te zwierzęta którym się poda właśnie środki przeciwwymiotne i przeciwbiegunkowe........ to nie jest pomoc,to jest katowanie :( . Tak, ja zdaję sobie sprawę, że zarówno wymioty jak i biegunka mocno podrażniają przewód pokarmowy, ale .... jest to mniejsza szkoda niż jak organizm zatruwa się od środka. Taki sam błąd to zbijanie gorączki (i u zwierząt i u ludzi) - która to jest naturalnym mechanizmem obronnym. Gorączka do pewnego stopnia jest pomocą a nie szkodą dla organizmu . Należy ją monitorować i jeśli jest nienaturalnie wysoka (czyli np 41* u zwierzaka)- tak, wtedy należy delikatnie ją obniżać, jak się da to naturalnie schładzając organizm, jak nie- lekiem.... bo trzeba chronić mózg przed uszkodzeniem, ale ... zbijanie stanów podgorączkowych , albo prewencyjne podawanie takich środków... straszne to jest. Organizmy żywe należy wspomagać w walce, ale nie traktować jako kompletnie bezbronne kaleki. Niestety ludzie lubią iść w skrajności a to zabija :(

ita79

Avatar użytkownika
 
Posty: 904
Od: Sob lut 05, 2022 2:08
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post » Nie sty 12, 2025 16:53 Re: Od roku wymioty, przelewanie, kotek gaśnie w oczach

Niby tak, jednak jak wymioty czy bieguka trwają dłużej, kot nie je przez kilka dni to należy jednak podjąć jakieś działania. Raczej nie biegnie sie do vet po jednym wymiocie bądź jednym dniu biegunki, a kot jak ma mdłości to nie je, jak nie je to może może to doprowadzić do poważnych problemów z wątrobą. Człowiek może się przeglodzic kilka dni, z kotem nie jest tak łatwo.

Manuelowa

 
Posty: 191
Od: Pt gru 20, 2024 14:11

Post » Nie sty 12, 2025 21:37 Re: Od roku wymioty, przelewanie, kotek gaśnie w oczach

Manuelowa, właśnie nie do końca są to dobre działania. Świetnym przykładem jest tu panleukopenia , kiedy kociaki potrafią tydzień a nawet dłużej nic nie jeść. Są jeszcze oczywiście weci (których nie zrozumiem) co uważają ,że trzeba wówczas wciskać w kota jedzenie na siłę, i właśnie "zatkać z obu stron" lekami a później zwalić śmierć na chorobę. No nie, nie tędy droga. Przy pp jelita i tak nic nie przyswoją póki nie minie kryzys.. a jak minie to wystarczy obserwować kociaka- bo sam zacznie interesować się jedzeniem (które oczywiście przynajmniej raz dziennie powinno mu się zaproponować, ale tylko zaproponować (ewentualnie dotknąć pastą do dziąseł by oblizał i zobaczyć czy smak go pobudzi). Takie kociaki (te z ciężkim przebiegiem pp) są ledwo przytomne, większość czasu śpią, ich organizm tak zwalnia obroty , że nie można ich traktować jak zdrowego szalejącego malucha - który to rzeczywiście trzy dni bez jedzenia będzie już poważnie zagrożony. Przy pp miałam przypadki że tydzień kociaki były wyłącznie na kroplówce , elektrolity + odrobina glukozy i to wystarczało by przeczekać kryzys. Taki organiz można śmiało porównać do człowieka w śpiączce... jego też można długo utrzymać na "żywieniu" dożylnym (zanim wejdzie się w żywienie pegiem bezpośrednio do żołądka- wówczas już innymi potrzebnymi składnikami ). Odruch wymiotny jest przecież najczęściej albo jeśli żołądek czuje że dostał coś co mu szkodzi i chce to wyrzucić zamiast dopuścić do trawienia , albo problemy z wchłanianiem danych substancji ma, albo jest niedrożność przewodu pokarmowego i jelita nie pozbywają się już resztek. Zawsze jest ważny powód (a wyjątków od tego bardzo niewiele).
Także wg mnie żywienie na siłę i podawanie przeciwwymiotnych zamiast usunąć przyczynę problemu, nie pomaga a szkodzi.

ita79

Avatar użytkownika
 
Posty: 904
Od: Sob lut 05, 2022 2:08
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post » Nie sty 12, 2025 21:51 Re: Od roku wymioty, przelewanie, kotek gaśnie w oczach

Tylko dotarcie do przyczyny problemu może być właśnie problemem. Na przykładzie mojego kota: ważył zawsze ok 8 kg, wymiotował przynajmniej raz w tygodniu, ale po zjedzeniu trawy więc nie reagowałam. Zaczął chudnąć, zjechał o połowę do ok 4 kg i diagnoza nadczynność tarczycy i IBD. Po hedylonie i apelce teczkę lepiej ale apetyt dalej marny. Później wymioty strasznie obfite, nic nie jadł, nerki poleciały w kosmos, trzustka też i leczenie kroplówki itp. Później wyniki ok a kot cierpi, podejrzenie niedrożności jelita w USG i operacja (nie było niedrożności), za to jest atonia przewodu pokarmowego waga 2,9 kg. Teraz jestem w takiej sytuacji że trzeba zrobić gastroskopie bo nie wiadomo co mu jest ale kot prawdopodobnie nie przeżyje już kolejnej narkozy i jestem w kropce. A kot dalej prawie nie je chociaż na w mieszkaniu szwedzki stół…

Manuelowa

 
Posty: 191
Od: Pt gru 20, 2024 14:11

Post » Pon sty 13, 2025 16:47 Re: Od roku wymioty, przelewanie, kotek gaśnie w oczach

U nas jest podobnie. Naszego dziadka 21 l wet diagnozował na zaklaczenie kilka lat. Chlustajace wymioty, czasem kilka razy dziennie, przelewanie w brzuchu i kroplówki kilka razy w tygodniu. Po zmianie weta pod USG biopsja i diagnoza ibd. Zalecenie tylko sucha karma z białkiem hydrolizowanym. Nasz kot odżył, przytył, wymioty się skończyły. Niestety z racji wieku przyplątała się nadczynność tarczycy, pnn i lekka niedokrwistość. Teraz leczymy nerki, a że karma też ma niewiele białka i unikamy kurczaka, który mały bardzo lubił, to znowu mamy poprawę znaczną. Obniżamy fosfor ale mieliśmy też kroplówkę jak mocznik podskoczył na początku diagnozy.
Także dziadek jakoś do przodu, na diagnozie żyje już kilka lat mimo, że opornie bo ostatnie tygodnie to znaczne pogorszenie zwyrodnienia stawów, które też ma. Myślę że właściwa diagnoza to klucz. Życzę Tobie i Twojej kotce najlepszego i dużo zdrowia!

avinnion

 
Posty: 654
Od: Pon paź 23, 2023 10:49

Post » Pon sty 13, 2025 17:40 Re: Od roku wymioty, przelewanie, kotek gaśnie w oczach

avinnion pisze:U nas jest podobnie. Naszego dziadka 21 l wet diagnozował na zaklaczenie kilka lat. Chlustajace wymioty, czasem kilka razy dziennie, przelewanie w brzuchu i kroplówki kilka razy w tygodniu. Po zmianie weta pod USG biopsja i diagnoza ibd. Zalecenie tylko sucha karma z białkiem hydrolizowanym. Nasz kot odżył, przytył, wymioty się skończyły. Niestety z racji wieku przyplątała się nadczynność tarczycy, pnn i lekka niedokrwistość. Teraz leczymy nerki, a że karma też ma niewiele białka i unikamy kurczaka, który mały bardzo lubił, to znowu mamy poprawę znaczną. Obniżamy fosfor ale mieliśmy też kroplówkę jak mocznik podskoczył na początku diagnozy.
Także dziadek jakoś do przodu, na diagnozie żyje już kilka lat mimo, że opornie bo ostatnie tygodnie to znaczne pogorszenie zwyrodnienia stawów, które też ma. Myślę że właściwa diagnoza to klucz. Życzę Tobie i Twojej kotce najlepszego i dużo zdrowia!

Ja także dziękuję za odrobinę nadziei :1luvu:

Manuelowa

 
Posty: 191
Od: Pt gru 20, 2024 14:11

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości