Patmol pisze:Ty tak serio? nie każdemu kotu służy surowe mięso?
raczej większości służy. Pewnie lepiej jakby to były myszy, a nie indyk -ale koty od zawsze jadły surowe mięso czyli dośc długo
To było nieprecyzyjne - nie każdemu służy - w sensie, że nie każdy zje. Jadły od zawsze surowe - ale właśnie nie oprawione indyki, kaczki itp. Tylko całe myszy, ptaki z piórami, z wnętrznościami. I tu bym bardziej szła w WP, ale cena większa niż słoików z karmą... BARF tani, ale właśnie ja na razie nie czuję tych kalkulatorów. Przymierzam się do przepisu próbnego, na kilka dni na surowiznę, żeby zobaczyć czy jest w ogóle sens z kotem zaczynać BARF. Bo dziad ma swoje smaki i surowe owszem wcina (nie każde, indyka kocha), ale potem i tak rozgląda się za karmą.
Kwalifikacje zdobywa się nie tylko na studiach, ale też na kursach. Studia nie wiem. I na kursach wiedza jest uaktualniana, bo czasem na uczelniach wykładają od lat to, co w programie i nie aktualizują wiedzy. I nie zamierzam Cię przekonywać do żadnych karm. Tak samo jak ja się nie przekonam do surowego bez supli.