Mokra karma - prośba o poradę.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 29, 2024 13:51 Re: Mokra karma - prośba o poradę.

Patmol pisze:Ty tak serio? nie każdemu kotu służy surowe mięso?
raczej większości służy. Pewnie lepiej jakby to były myszy, a nie indyk -ale koty od zawsze jadły surowe mięso czyli dośc długo


To było nieprecyzyjne - nie każdemu służy - w sensie, że nie każdy zje. Jadły od zawsze surowe - ale właśnie nie oprawione indyki, kaczki itp. Tylko całe myszy, ptaki z piórami, z wnętrznościami. I tu bym bardziej szła w WP, ale cena większa niż słoików z karmą... BARF tani, ale właśnie ja na razie nie czuję tych kalkulatorów. Przymierzam się do przepisu próbnego, na kilka dni na surowiznę, żeby zobaczyć czy jest w ogóle sens z kotem zaczynać BARF. Bo dziad ma swoje smaki i surowe owszem wcina (nie każde, indyka kocha), ale potem i tak rozgląda się za karmą.

Kwalifikacje zdobywa się nie tylko na studiach, ale też na kursach. Studia nie wiem. I na kursach wiedza jest uaktualniana, bo czasem na uczelniach wykładają od lat to, co w programie i nie aktualizują wiedzy. I nie zamierzam Cię przekonywać do żadnych karm. Tak samo jak ja się nie przekonam do surowego bez supli.
Ostatnio edytowano Wto paź 29, 2024 13:55 przez rosita, łącznie edytowano 1 raz

rosita

Avatar użytkownika
 
Posty: 52
Od: Wto lip 02, 2024 8:10

Post » Wto paź 29, 2024 13:54 Re: Mokra karma - prośba o poradę.

[quote="Patmol"]jak kupuję kaczkę/ w sensie mięso ; czy żołądki z indyka -no to nie ma opcji, że w skłądzie zamiast kaczki będzie kukurydza czy groch czy pszenica/ bo ktoś podmienił.
Jedzenie dla ludzi podlega, przynamniej oficjalnie, kontroli. I pasza dla zwiezrąt zjadanych przez ludzi -tez[/quote]

tzn. najwyższej jakości mięsa klasy human grade, mniam mniam, tak piszą na tej stronie oakfarm, mała firma, rzemieślnicza

Romankowal

Avatar użytkownika
 
Posty: 24
Od: Pt paź 25, 2024 11:01

Post » Wto paź 29, 2024 13:55 Re: Mokra karma - prośba o poradę.

jest sens przejść z kotem na barf jedynie wtedy gdy sama jesteś przekonana; wtedy to łatwe.

na kilka dni na surowiznę -to bez sensu; nie chce cię zniechęcać, ale tylko sobie utrudnisz na przyszłość.
albo przestawić albo nie.

nie wiem czy jest taniej; zalezy czym sie karmi.
ale ma się wpływ na to czym sie karmi.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28809
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto paź 29, 2024 13:58 Re: Mokra karma - prośba o poradę.

Patmol pisze:jest sens przejść z kotem na barf jedynie wtedy gdy sama jesteś przekonana; wtedy to łatwe.

na kilka dni na surowiznę -to bez sensu; nie chce cię zniechęcać, ale tylko sobie utrudnisz na przyszłość.
albo przestawić albo nie.

nie wiem czy jest taniej; zalezy czym sie karmi.
ale ma się wpływ na to czym sie karmi.

No mięcho plus suple taniej niż te karmy co ja daję....

A czemu nie ma sensu na kilka dni? Chodziło mi o to, żeby sprawdzić czy kot, będąc tylko na tym surowym będzie je jadł - żeby nie robić mieszanki z wielu kilogramów od razu, tylko z mniejszej ilości.

rosita

Avatar użytkownika
 
Posty: 52
Od: Wto lip 02, 2024 8:10

Post » Wto paź 29, 2024 13:59 Re: Mokra karma - prośba o poradę.

rosita pisze:Biały ser - nie jest odpowiedni dla kota, jogurt też nie (nabiał ma laktozę, kot jej nie trawi). Jajko daję mojemu (żółtko surowe raz na tydzień-dwa). Bez suplementów raczej bym nie żywiła swojego kota. Samo mięso nie ma wszystkich potrzebnych składników. Suchego nie dostaje wcale. Surowe 2-3 razy w tygodniu. Był na różnych karmach. Zasmakował w słoikach John Dog for Cats, potem mu dodałam Cats Plate i wcina. Kiedyś zapewne przejdę na BARFa lub gotowaną wersję - jeśli kot będzie je jadł.

Każdy karmi tak, jak uważa za stosowne i dobre :wink:
Nawet najlepsze puszki są jednak tylko konserwą i nie sądzę, że to dobra i zdrowa kocia dieta.
Zarówno biały ser jak i jogurt to przekąski, nie codziennie i nie posiłek. Smaczek, moim zdaniem znacznie lepszy i bardziej wartościowy niż sztuczne gotowce.
Sucha karma to zło, o ile jest podstawą diety. Dobrej jakości sucha karma podawana okazjonalnie krzywdy ani spustoszenia nie czyni, a ma dobry wplyw na ząbki i dziąsła.
Po prostu ważne są proporcje i umiar.

Suplementy to osobny temat. Niekiedy czytając różne posty zastanawiam się jakim cudem w ogóle kot nie znalazł się na czerwonej liście wymierających gatunków skoro całe kocie pokolenia wyrosły bez suplementów :)
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8863
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Wto paź 29, 2024 14:01 Re: Mokra karma - prośba o poradę.

rosita pisze:
Kwalifikacje zdobywa się nie tylko na studiach, ale też na kursach. Studia nie wiem. I na kursach wiedza jest uaktualniana, bo czasem na uczelniach wykładają od lat to, co w programie i nie aktualizują wiedzy. I nie zamierzam Cię przekonywać do żadnych karm. Tak samo jak ja się nie przekonam do surowego bez supli.


bez studiów kierunkowych ktos idzie na kilka webinarów i jest specyjalista dietetykiem i behawiorystą? serio?
raczej nie.

ktos nie kończy medycyny, ale robi aktualny 3 miesięczny kurs i 5 webinariów i czyta książki i i już? może leczyć, bo ma aktualna wiedzę?



bo kot na poczatku pewnie nie będzie jadł tej twojej mieszanki. Prawie na pewno.
Nie zaczyna się od mieszanki z wszystkimi suplami.
najpierw daje się samo surowe, a nawet samo gotowane, gotuje się coraz krócej - żadnych szoków; odstawia się i suche i mokre i tylko mieso.
Patrzy się które kot lubi.
potem pojedynczo te suplementy, powoli. Bez pospiechu, żeby kot jadł

i pewnie miesiąc minie zanim wprowadzisz kilka gatunków surowego mięsa, i suple.
Niektóre koty ładnie wymiotują po taurynie; inne nie zjedzą niczego z algami. Jak mu dasz wszystko od razu - to szansa, że to zje jest naprawdę znikoma.
A chodzi o to, przy przestawianiu na surowe, żeby kot codziennie jadł -żadnego przymusu i żadnych głodówek.
jeden kot nie lubi żółtek, inny nie przełknie wątróbki. Tak jak ludzie. Więc najpierw sie daje pojedyncze elementy. nawet konsystencja jest ważna -bo koty muszą gryźć i rozrywać.

To tak jakbyś miała dziecko od niemowlaka tylko na gerberkach i pewnego dnia, bys mu dała obiad w stylu schabowy w panierce, buraczki, całe ziemniaki, mizeria z ogórków.

zacznij od zwiększania ilości surowego, które mu dajesz, a ograniczaj inne.
Dajesz mu całe kawałki indyka? chrząski z indyka?
Ostatnio edytowano Wto paź 29, 2024 14:11 przez Patmol, łącznie edytowano 1 raz

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28809
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto paź 29, 2024 14:11 Re: Mokra karma - prośba o poradę.

Katarzynka01 pisze:Każdy karmi tak, jak uważa za stosowne i dobre :wink:
Nawet najlepsze puszki są jednak tylko konserwą i nie sądzę, że to dobra i zdrowa kocia dieta.
Zarówno biały ser jak i jogurt to przekąski, nie codziennie i nie posiłek. Smaczek, moim zdaniem znacznie lepszy i bardziej wartościowy niż sztuczne gotowce.
Sucha karma to zło, o ile jest podstawą diety. Dobrej jakości sucha karma podawana okazjonalnie krzywdy ani spustoszenia nie czyni, a ma dobry wplyw na ząbki i dziąsła.
Po prostu ważne są proporcje i umiar.


Ale oczywiście, że każdy wybiera jak karmi kota :wink:

Sucha karma na zęby i dziąsła - to powielany mit. Na zęby i dziąsła daje się surowe mięcho z przerostami, chrząstkami, kością :wink:
Jako smaczki daję tylko liofilizowane mięso, bo to lubi.

Katarzynka01 pisze:Suplementy to osobny temat. Niekiedy czytając różne posty zastanawiam się jakim cudem w ogóle kot nie znalazł się na czerwonej liście wymierających gatunków skoro całe kocie pokolenia wyrosły bez suplementów :)

W naturze im nie są suple potrzebne, bo jedzą zwykle całą ofiarę i mają tam wszystko - taurynę, wapń i co tam im potrzeba. W gotowych karmach jednak suple zawsze jakieś są (nie zawsze wszystko, nie zawsze taka ilość jak trzeba itp)

bez studiów kierunkowych ktos idzie na kilka webinarów i jest specyjalista dietetykiem i behawiorystą? serio?
raczej nie.

ktos nie kończy medycyny, ale robi aktualny 3 miesięczny kurs i 5 webinariów i czyta książki i i już? może leczyć, bo ma aktualna wiedzę?

Upraszczasz. Z ulicy się nie da na te kursy wejść. Muszą mieć studia kierunkowe czy to weterynaryjne, behawiorystkę zwierząt itp.

rosita

Avatar użytkownika
 
Posty: 52
Od: Wto lip 02, 2024 8:10

Post » Wto paź 29, 2024 14:12 Re: Mokra karma - prośba o poradę.

większość pseudokursów i webinariów jest dla wszystkich

a ona ma w kwalifikacjach duzo takich jednodniowych

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28809
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto paź 29, 2024 14:18 Re: Mokra karma - prośba o poradę.

rosita pisze:
Katarzynka01 pisze:Każdy karmi tak, jak uważa za stosowne i dobre :wink:
Nawet najlepsze puszki są jednak tylko konserwą i nie sądzę, że to dobra i zdrowa kocia dieta.
Zarówno biały ser jak i jogurt to przekąski, nie codziennie i nie posiłek. Smaczek, moim zdaniem znacznie lepszy i bardziej wartościowy niż sztuczne gotowce.
Sucha karma to zło, o ile jest podstawą diety. Dobrej jakości sucha karma podawana okazjonalnie krzywdy ani spustoszenia nie czyni, a ma dobry wplyw na ząbki i dziąsła.
Po prostu ważne są proporcje i umiar.


Ale oczywiście, że każdy wybiera jak karmi kota :wink:

Sucha karma na zęby i dziąsła - to powielany mit. Na zęby i dziąsła daje się surowe mięcho z przerostami, chrząstkami, kością :wink:
Jako smaczki daję tylko liofilizowane mięso, bo to lubi.

Katarzynka01 pisze:Suplementy to osobny temat. Niekiedy czytając różne posty zastanawiam się jakim cudem w ogóle kot nie znalazł się na czerwonej liście wymierających gatunków skoro całe kocie pokolenia wyrosły bez suplementów :)

W naturze im nie są suple potrzebne, bo jedzą zwykle całą ofiarę i mają tam wszystko - taurynę, wapń i co tam im potrzeba. W gotowych karmach jednak suple zawsze jakieś są (nie zawsze wszystko, nie zawsze taka ilość jak trzeba itp)

Co do mitów, można dyskutować. Nowe trendy, nowe mity.
Zazdroszczę tylko tej ochoty na liofilizowane mięso - moje za żadne skarby nie chciały tknąć ziwipeak
rosita pisze:
bez studiów kierunkowych ktos idzie na kilka webinarów i jest specyjalista dietetykiem i behawiorystą? serio?
raczej nie.

ktos nie kończy medycyny, ale robi aktualny 3 miesięczny kurs i 5 webinariów i czyta książki i i już? może leczyć, bo ma aktualna wiedzę?

Upraszczasz. Z ulicy się nie da na te kursy wejść. Muszą mieć studia kierunkowe czy to weterynaryjne, behawiorystkę zwierząt itp.

Oczywiście, że z ulicy da się zrobić różne kursy i nawet dostać wszelkie wypasione dyplomy.
Kluczem do sukcesu (i dyplomu) jest uiszczenie stosownej opłaty.
Nie budziłby mojego zaufania dietetyk bez kierunkowego wykształcenia, a mianowicie bez ukończenia weterynarii.
EOT
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8863
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Wto paź 29, 2024 14:18 Re: Mokra karma - prośba o poradę.

Patmol pisze:
zacznij od zwiększania ilości surowego, które mu dajesz, a ograniczaj inne.
Dajesz mu całe kawałki indyka? chrząski z indyka?


Całe kawałki w jakim sensie?
On nie ruszy większego kawałka mięsa - to znaczy daję mu pokrojone w coraz większe kawałki.
Najpierw musiał mieć naprawdę małe, teraz już może mieć większy, zabiera go i gryzie. Chrząstki są ok.
Mam problem z nim i z mięsem z kością - on lubi się tym bawić, ale nie chce obgryzać tego. Raz czy dwa udało mu się zgryźć trochę kości, tylko że on nie chce jej dotknąć łapką :roll: gryzie w powietrzu i nie daje rady, więc bawi się i zostawia, bo nie ma jak przytrzymać. Wiem, że pewnie z czasem się nauczy... no ale. Oporny jest.
Co do mitów, można dyskutować. Nowe trendy, nowe mity.


No nie wiem, jak karma sucha, którą jak się weźmie w ręce, to na palcach zostaje cały syf, może być dobra dla zębów kota :) Serio wolę tu surowe mięso, przerosty i chrząstki niż chrupy, które się lepią :wink: .

rosita

Avatar użytkownika
 
Posty: 52
Od: Wto lip 02, 2024 8:10

Post » Wto paź 29, 2024 14:25 Re: Mokra karma - prośba o poradę.

w normalnym.
pewnie nie umie gryżć.

mam na mysli surowe mięso

zje całą chrząstkę z indyka? to jest tak na jeden raz/jeden posiłek - https://leclerc24.pl/animex-chrzastka-z-indyka
żołądek z indyka? pół żołądka?
pół szyi z kaczki? z kurczaka?
żołądek z kaczki?

obgryzie skrzydełko z kurczaka?/ surowe oczywiście
mostek z kurczaka?

nie jest oporny, po prostu nie umie.

moje koty jedzą z kośćmi; ale najpierw wystarczy, żeby obgryzał.
możesz mu trzymać/nacinać/ dawać łatwiejsze kawałki/ raczej do zabawy na poczatku -niż jedzenia , żeby się nie frustrował

najłatwiej zjeść surowe z kurczaka/indyka - w sensie pogryżć.
kaczka, wołowina, wieprzowina -juz trudniejsze.
najtrudniejsza jest wołowina

dlatego przy surowym najlepiej najpierw zacząć od samego miesa/przelecieć powoli przez rożne miesa , w tym podroby rózne.


potem delikatnie chrząstki/szyjki.
Szyja z indyka jest gruba, ale z kaczki -wprawny kot da radę. Szyi nie można dawać zbyt często, ale szyja z kaczki fajna jest dla ćwiczenia wprawy.
ewentualnie mostki/ itd. Szyje z kurczaka. ale wiadomo kurczaka lepiej wcale nie dawać/
i suplementy wtedy można. Pamiętając, że kot ma zeby i pazury i powinien gryżć i rozrywac; czyli nie sama papka do jedzenia dla kota

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28809
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto paź 29, 2024 14:41 Re: Mokra karma - prośba o poradę.

Patmol pisze:zje całą chrząstkę z indyka? to jest tak na jeden raz/jeden posiłek - https://leclerc24.pl/animex-chrzastka-z-indyka
żołądek z indyka? pół żołądka?
pół szyi z kaczki? z kurczaka?
żołądek z kaczki?

obgryzie skrzydełko z kurczaka?/ surowe oczywiście
mostek z kurczaka?

Skrzydełko z kurczaka dostawał, nie całe - tylko połowę, to gryzł, całego nie zgryzł, ale z kością mu się udało. Żołądki dostawał przekrojone - niezbyt chętnie jadł - nie wiem czy smak, czy tekstura.
Szyi nigdy nie dostawał, mostka też nie - na jego etapie bym się bała, że kością się zadławi z tej szyjki... musi najpierw ogarnąć łatwiejsze rzeczy. Może rzeczywiście nie potrafi, widzę jak zaczynałam mu podawać surowe i z czasem je większe kawałki itp.

rosita

Avatar użytkownika
 
Posty: 52
Od: Wto lip 02, 2024 8:10

Post » Wto paź 29, 2024 15:01 Re: Mokra karma - prośba o poradę.

dlatego najbezpieczniej jest dawać po kolei; według trudności, odpowiednią ilość podrobów do mięsa; i mięsa do kości.
i całkiem wyeliminować karmy komercyjne.
wtedy zmienia się u kotów wydalanie; i trzeba pilnować żeby kota nie przytkać. Im więcej surowego tym bardziej zwarta koopa, im więcej kości tym bardziej sucha koopa.
Kot się musi swobodnie załatwiać. Więc trzeba pilnowac proporcji jedzenia,


jak kot je np puszki, takie zmielone, nie -surowe; to nie wiadomo czy mu te surowe kości nie zaszkodzą.
Jak surowe kości to i surowe mięso trzeba. a nie przetworzone jedzenie (nie wiadomo w jaki sposób i w jakiej temperaturze) i surowe kości.

kości w szyjce są akurat delikatne; dużo bezpieczniejsze niz mostki -ale szyja trudna jest do zjedzenia.

ale to trzeba bez szaleństw, po kolei -według trudności; najpierw raczej mięso niż kości. Wyeliminować karmy przetworzone. Pilnować koop.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28809
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto paź 29, 2024 17:26 Re: Mokra karma - prośba o poradę.

Romankowal pisze:tzn. najwyższej jakości mięsa klasy human grade, mniam mniam, tak piszą na tej stronie oakfarm, mała firma, rzemieślnicza
[/quote]

Tzw. Karmy typu human grade to po prostu rodzaj marketingu.

Ciekawy artykuł
https://zoobranza.com.pl/karmy-human-gr ... -klientem/
Wystarczy przeczytać podsumowanie

Czyli jak kupisz swieze mięso na stoisku mięsnym, w sklepie, niemielone, w kawałku to jest to mięso o jakości dla ludzi. I możesz je następnie dać kotu surowe lub ugotować czy zamrozić.

Ale pojęcie human grade w karmach dla kotów to tylko pojęcie marketingowe i nic nie znaczy. Być może taka karma rzeczywiście jest zrobiona z dobrej jakości mięsa ale kupujący nie ma jak tego sprawdzić.
No i te dobrej jakości składniki i tak zostały przetworzone w sposób nieobjety żadna kontrolą, więc I tak nie mają już jakości jedzenia dla ludzi

i tutaj https://zoobranza.com.pl/surowce-human- ... w-i-kotow/

a tutaj ładnie napisane jak można w jedną osobę zostać polskim producentem wyjątkowej karmy bez magazynów/fabryki/chłodni/wykwalifikowanego personelu/ ciągu technologicznego itd - https://www.fitopies.pl/indywidualnie-d ... wsio-ryba/
a potem sprzedawać ją jako wyjątkową karmę, wyprodukowaną w małej rzemieślniczej firmie w Polsce

od pewnego czasu brytyjska firma GA PET FOOD PARTNERS reklamuje się również w ogólnopolskich zoologicznych branżówkach a wyznaczony Opiekun, Pan Adrian, w bardzo prostych i zachęcających słowach przedstawił mi, a także pewnie chętnie przedstawi każdemu z Was, schemat postępowania, który pozwoli zarabiać na sprzedaży brytyjskiej karmy. O, tu namiarek na telefonek, jeśli także Ty chcesz zostać producentem unikalnej karmy premium

No i właśnie… Możesz zostać producentem, nie wychodząc z domu, nie posiadając fabryki, magazynu, nic.

Brytyjska firma GA, która w swojej rodzinnej fabryce wytwarza karmę dla psów, którą każdy z nas, również Ty, może wprowadzić na rynek pod własną nazwą, jest producentem karmy, tak? Produkują karmę dla psów, zatem są jej producentem. Logiczne.

Ale Roman z Kaczyc, Ty czy ja, po nawiązaniu współpracy z GA, jeśli wprowadzimy ich produkt na polski rynek, pod naszą nazwą (jak wymyślone wyżej Kulki Romana) i zaczniemy ją sprzedawać, z punktu widzenia polskiego prawa również stajemy się producentem tej karmy. W rozumieniu polskiego prawa, producentem jest bowiem nie tylko ten, kto produkuje/tworzy dany towar w swojej fabryce, ale również każdy, kto występuje jako jego wytwórca, firmując produkt swoim nazwiskiem, nazwą lub znakiem towarowym.

I w sumie już na tym etapie dochodzi do pierwszych niedomówień na rynku i w opisach produktów, które mogą u konsumenta tworzyć złudzenie, że oto konsument dokonując wyboru tej konkretnej karmy wspiera polski biznes i przemysł.
W końcu, zgodnie z powyższą definicją, konsument kupuje karmę polskiego producenta, więc… ma prawo jednoznacznie i przed dokonaniem zakupu wiedzieć, czy wspiera lokalną fabrykę, gdzieś za miastem, w której codziennie wujek, ciocia i kilka zaufanych osób z okolicy skubią kurczaki od rana, by już wczesnym popołudniem uruchomić ekstruder, bo buldożek Gacuś z Łomży zamówił karmę ze swoim zdjęciem na opakowaniu, czy może jednak jego pieniądz ostatecznie karmi nie mniej rodzinną, ale firmę mieszczącą się w UK.

Ukrywanie faktu, że dany produkt nie został wyprodukowany “u nas” i “przez nas” a wyprodukowany jest “przez nich” i “dla nas” nie jest w porządku.

I nie, ta informacja nie powinna trafiać do konsumenta dopiero po wnikliwej analizie etykiety, gdzie – gdzieś u dołu, drobnym maczkiem – pojawi się “made in UK” lub “wyprodukowano w Europie”… Mamy prawo wiedzieć, czy wspieramy polski przemysł, europejski, chiński, jakikolwiek i ta informacja powinna jasno wynikać z opisu produktu a nie być wynikiem prywatnie przeprowadzonego dochodzenia.

Szczególnie że niektórzy sprzedawcy w opisie swoich marek własnych posuwają się krok dalej.

Nie tylko nie informują, że karma została wyprodukowana “dla nich”, ani że jest to całkiem popularna na rynku ( bo patrz galeria wyżej) receptura wybrana z dostępnego u producenta katalogu, ale również dodają sobie wiarygodności a wręcz rozmachu, używając na stronie sformułowań “nasza fabryka” czy “w naszej fabryce”.

I w ten sposób z opisu na stronie dowiadujemy się, że nasz polski przedsiębiorca posiada fabrykę w Wielkiej Brytanii, która jest jednym z bardziej zaawansowanych zakładów… baju baju baj, ze śmiechu rozbolał mnie brzuch
.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28809
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lis 05, 2024 11:40 Re: Mokra karma - prośba o poradę.

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi, a zarazem i podpowiedzi. Temat mokrej karmy jest bardzo szeroki i pełen niuansów. Zachęcony przez rozmówców zamówiłem zestaw składający się z pięciu puszek o różnych smakach: https://oakfarmforpets.com/produkt/kot- ... szany-200g. Podzielę się moimi spostrzeżeniami po "zadaniu" karmy zwierzakom. Podpowiedziano mi również, żeby puszkę po otwarciu ... powąchać. Może nawet się skuszę na dogłębną analizę. Pozdrawiam i dziękuję za podpowiedzi.

Alfie

Avatar użytkownika
 
Posty: 15
Od: Pon paź 28, 2024 10:56

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 59 gości