Moderator: Estraven
jasenka pisze:Pomyślałam, że mogłabym wziąć ją do siebie do biura na okres szukania domku. Na razie siedzę tu sama, więc kot by nikomu nie przeszkadzał, a miałby mnie większość dnia. Tylko warto by się upewnić, czy moim paskudom nic w ten sposób nie przyniosę, więc ocena stanu zrowia jest wskazana.
No i muszę uzyskać akceptację szefa... To powinno dać się załatwić.
Co myślisz?
A.
Boże... ja mówiłem że mogę też pomóc... kurcze... ale z nia sa problemy... ona po sterylizacji bedzie potrzebowala dobrych warunków... babcia ma gospodarstwo... i mozna by ja w jednym, z wolnych pomieszczen umiescic...co prawda pomieszczenie nie jest wielkie ale przynajmniej mialaby gdzie spac i co jesc... kurcze... ja tez musze jakos pomoc...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 50 gości