Historia Felka- drugiego kotka, który zachorował na FIP.. :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 05, 2023 21:15 Re: Biegunki,wodobrzusze->różowy płyn.Toxo? FIP?Co to może b

Podbije

FuterNiemyty

 
Posty: 4821
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Pt maja 05, 2023 23:44 Re: Biegunki,wodobrzusze->różowy płyn.Toxo? FIP?Co to może b

Dzięki :) <3 Felek ma już serio wielki brzuch i trochę napięty. Mniej ruchliwy jest. Dalej podjada ale na raty po łyżeczce . Dostał leki i trochę kroplówki podskórnie na noc. Oddycha miarowo. Dostaje jescze amyladol na trawienie, hepatiale i florabalance. Czekamy na jutrzejszy opis cytologii płynu . Reszta płynu poszła na PCR w kierunku koronowirusa FIP a krew na toxopolazmę.
Felutku ... <3 przepraszam Cię

dino&felek

Avatar użytkownika
 
Posty: 144
Od: Śro maja 05, 2021 12:41

Post » Sob maja 06, 2023 6:41 Re: Biegunki,wodobrzusze->różowy płyn.Toxo? FIP?Co to może b

Jeśli FIPa miał brat to prawdopodobne niestety, że i drugi też ma :( Trzymajcie się, wiem co przeżywasz. I szkoda kocia, że się męczy, uh trudne to wszystko.

aga66

 
Posty: 6710
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Sob maja 06, 2023 10:34 Re: Biegunki,wodobrzusze->różowy płyn. FIP? Chłoniak? Pomóżc

Aktualizacja. Felek ma toxo negatywne. Igg mniej niż 5. Dziś lewy boczek szeleści mu pod skórą... Szlestnica? Odma? Dostał kolejna porcję metro i sterydu. Kupsztal ciut lepszy dziś bo pół na pół. Jednak wodobrzusze jest takie samo i Felek osłabiony. Ciut podjadł ale mało niestety.Mruczy i domaga się masowania po brzuchu.
Ostatnio edytowano Sob maja 06, 2023 19:38 przez dino&felek, łącznie edytowano 1 raz
Felutku ... <3 przepraszam Cię

dino&felek

Avatar użytkownika
 
Posty: 144
Od: Śro maja 05, 2021 12:41

Post » Sob maja 06, 2023 18:42 Re: Biegunki,wodobrzusze->różowy płyn.Jak wykluczyć chłoniak

Tak jak Ci już mówiłam podczas rozmowy na PW, brałabym pod uwagę przede wszystkim ryzyko infekcji beztlenowcowej, całe szczęście że dostaje metronidazol i steryd...
Też mieliśmy przygodę z takim objawem, na szczęście dobrze się skończyło, ale tylko dzięki metronidazolowi podanemu na czas...
Ale się Wam porobiło :(
Dopiero co wygrana z FIPem, a teraz zaś taka historia u drugiego kocurka :(

Mam nadzieję że obecne leczenie podziała, że za wszystkie objawy odpowiada clostridium skoro pojawił się ten szelest po nakłuciu...
Ze FIP można pokonać to już wiesz... Szlak przetarlaś...
Coraz częściej choruje więcej niż jeden kot w domu, to już zupełnie inny wirus niż jeszcze niedawno :(

Ucałuj swoje kocurki, mają bardzo dzielną i waleczną opiekunkę, jesteś dla mnie wzorem, odpowiednikiem lwicy walczácej o swoje kocięta :)

Blue

 
Posty: 23889
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob maja 06, 2023 22:14 Re: Biegunki,wodobrzusze->różowy płyn.Jak wykluczyć chłoniak

Ojej. Blue dziękuję za taki piękny Lwiczy komplement :oops: <3
Niestety na pełny opis cytologii płynu musimy poczekać aż do wtorku. Raczej nie wiele póki co mówi. Doktor nie zauważyła atypowych komórek w płynie, mimo wszystko cały czas się boję o chłoniaka. Jeśli to FIP to przynajmniej daje nadzieje na pełne wyleczenie o ile uda się zorganizować środki...

Ten bok dalej szeleści. Wszystko to jest takie dziwne.. szkoda, że tak mało jest wskazówek/podpowiedzi co to jeszcze może być.
Siedzimy czekamy. Metro i steryd ale co dalej? Co mu jest? Może potrzeba już wdrożyć jakieś leczenie a my czekamy...
ten wielki brzuch mu ciąży coraz niechętniej się porusza. Je też ciągle mało. Część daję ze strzykawki i sam też trochę zjada ale to nie jest normalne jedzenie...

Do tego jeszcze ta tarczyca i on bez leków. Skoro nie ma guzków tarczycy to skąd ta nadczynność? Cały czas są to pytania bez odpowiedzi. Jeśli ktoś czyta ten wątek i coś komuś świta, coś brzmi znajomo to bardzo proszę o podzielenie się swoją historią.
Felutku ... <3 przepraszam Cię

dino&felek

Avatar użytkownika
 
Posty: 144
Od: Śro maja 05, 2021 12:41

Post » Nie maja 07, 2023 0:31 Re: Biegunki,wodobrzusze->różowy płyn.Jak wykluczyć chłoniak

Tak jak napisała Blue, "trzeszcząca" rana wskazuje na beztlenowce, pamiętam to jeszcze z mojej pracy w laboratorium. Nie wiem, może antybiotyk nie może się przedostać, może trzeba go podać bezpośrednio do miejsca, gdzie miałby zadziałać, tam gdzie te beztlenowce są... Zgaduję, nie mam pojęcia, czy można podać antybiotyk do tego płynu, ale może zapytaj weta? I w ogóle skąd beztlenowce - w organizmie jest ich mnóstwo w przewodzie pokarmowym, może stamtąd jakoś się przedostają? Pewnie gadam bzdury, ale tylko to mi się skojarzyło.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68856
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 07, 2023 0:42 Re: Biegunki,wodobrzusze->różowy płyn.Jak wykluczyć chłoniak

Dzięki za komentarz. Chodzi Ci o podanie antybiotyku do otrzewnej? Tam nie stwierdzono bakterii. Ten szelest jest w sumie najmniejszym problemem. Ogromne wodobrzusze i płyn w klatce stwierdzony na usg, biegunka i spadek apetytu. Ten szelest to może być bakteria, Blue jest sprytna i ma dużą wiedzę więc poczytałam trochę o ludzkich przypadkach zakażenia Clostridium a faktycznie występuje wodobrzusze, pogrubienie ściany jelita co wyszło też na usg u Felka. Do tego ta biegunka.. Felek jednak nie ma gorączki od początku gdy coś zaczęło się z nim dziać czyli już będzie za raz trzeci tydzień... Zbieram kupale i dam do badania w oczekiwaniu na opis cytologii i wynik pcr na fip... Ehhhh
Felutku ... <3 przepraszam Cię

dino&felek

Avatar użytkownika
 
Posty: 144
Od: Śro maja 05, 2021 12:41

Post » Nie maja 07, 2023 0:44 Re: Biegunki,wodobrzusze->różowy płyn.Jak wykluczyć chłoniak

Trochę mnie też dziwi, że vet biezaordynowała jakiegośdiuretyku by zmniejszyć obrzęk wodobrzusza.. :/
Felutku ... <3 przepraszam Cię

dino&felek

Avatar użytkownika
 
Posty: 144
Od: Śro maja 05, 2021 12:41

Post » Nie maja 07, 2023 0:56 Re: Biegunki,wodobrzusze->różowy płyn.Jak wykluczyć chłoniak

Szelest nie jest problemem, ale tam, gdzie występuje, są bakterie (wytwarzają gazy, stąd ten dźwięk). Ale może być, że tam, gdzie one się dostały, metronidazol podawany (jak? zastrzyk czy doustnie? ) nie może się przedostać. To zupełnie nietypowe, ale i przypadek nietypowy. Czy płyn był posiewany na beztlenowce? To wymaga specjalnego pobrania, o ile pamiętam i potem hodowli w warunkach beztlenowych.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68856
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 07, 2023 1:02 Re: Biegunki,wodobrzusze->różowy płyn.Jak wykluczyć chłoniak

Posiew na beztlenowce jest zwykle pobierany do oddzielnej probówki (zabezpieczonej przed kontaktem z tlenem). Zobacz, tutaj o tym piszą:
https://www.synevo.pl/posiew-w-kierunku ... tlenowych/
Powinno się pobrać płyn na to badanie do odpowiedniej, oddzielnej probówki i w skierowaniu napisać, że chodzi o posiew w kierunku beztlenowców.
Jeśli materiał nie został odpowiednio pobrany i posiany na podłoża do hodowli beztlenowców, to nie wiadomo, czy te beztlenowce są w płynie, czy nie.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68856
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 07, 2023 1:12 Re: Biegunki,wodobrzusze->różowy płyn.Jak wykluczyć chłoniak

Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68856
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 07, 2023 8:13 Re: Biegunki,wodobrzusze->różowy płyn.Jak wykluczyć chłoniak

Ten płyn w ogóle nie był posiany tylko oglądany pod mikroskopem po pobraniu, dlatego ja się obawiam że może być septyczny tylko wet nie dopatrzyła się śladu bakterii clostridium. Wodobrzusze pojawiło się po intensywnym gnieceniu brzucha przez weta, kot wcześniej miał biegunki, może przez obrzęknięte, kruche śluzówki jelita coś się przedostało.
Plus clostridium może powodować płyn w brzuchu, klatce piersiowej bo jego toksyny bardzo drażnią błony surowicze w całym ciele. Ale same toksyny raczej by nie wystarczyły do powstania tego szelestu podskórnego...
Mi się to mocno w całość układa, ale kot teraz dostaje już metronidazol - więc posiew nie pójdzie. Plus czas..
Szkoda że to aż do wtorku trzeba czekać, może w takiej sytuacji najsensowniej byłoby część płynu spuścić (przy fipie się tego nie robi bez konieczności) i przepłukać jamę brzuszną/klatkę piersiową antybiotkiem? Albo jednak wejść z dożylnym lekiem?

To jest strasznie trudna sytuacja :(
I tak naprawdę kocurek powinien być pod stałą opieką weta... Co człowiek sam wymyśli przez tyle dni tak dynamicznej sytuacji...
dino&felek - a w tej lecznicy dziś/jutro nie ma jakiegoś weta innego? Bo w sumie ja nie wiem jak ona wygląda... Może warto uderzyć z rana i poprosić o kontakt z wetką prowadzącą, że kot nadal puchnie i szeleści, czy czekamy w ciemno na zadziałanie leków czy jakoś go wspieracie, lekami odawdniającymi, inną formą podania metronidazolu/zwiększeniem dawki, wprowadzeniem innych leków etc?
Ile dzisiaj waży Felek?...

Blue

 
Posty: 23889
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie maja 07, 2023 12:07 Re: Biegunki,wodobrzusze->różowy płyn.Jak wykluczyć chłoniak

Co do badania na Clostridium to wyczytałam przypadek mężczyzny po przeszczepie wątroby, który trafił na ostry dyżur z powodu osłabienia, biegunek krwistych i silnego wodobrzusza. Stwierdzono u niego też płyn w opłucnej. Pobrano płyn z otrzewnej do badania i nie wyhodowano żadnych bakterii.. Natomiast dopiero po wymazie z odbytu wyszedł jadowity szczep Clostridium...

Także nie wiem czy w końcu cytologia płynu może to wyjaśnić. Jutro postaram się zanieść kał Felka do badania, tylko zapytam czy mają opcję zbadania tego.

Felek waży dalej 5kg. Może wodobrzusze się przynajmniej zatrzyma skoro nie schodzi...
Je średnio trochę sam dalej podkarmiany ze strzykawki.
PIje trochę wody, dostał na raty trochę podskórnie ringera z dyphalyte.

Poza sterydem i antybiotykiem, osłona probiotyczna, hepadol na wątrobę i amyladol na trawienie.
Kupa dziś znów lepsza, pół bałaś pół ciapa więc nieźle.
Szelest się zmniejsza pod skorą. Kto wie, może to jednak powietrze od kroplówki?
Nie widzę specjalnie poprawy ani dramatycznego pogorszenia, jednak kitek osłabiony i coraz mniej chętny do poruszania.
Codziennie jeden raz o świcie wymiotuje żółcią, śliną lub śluzem ze śladem karmy.

Obserwując jego oddech czujnie, ważąc i mierząc obwód brzuszka - Czekam na info od vet, jeszcze jakieś pomysły od niej i od was, i resztę wyników (PCR i opis cytologii z płynu) trzymając starter z GSem przygotowany...
To dopiero będzie 3ci dzień kuracji metronidazolem i sterydem więc czekam też na działanie tych leków...

Najbardziej obawiam się tego, że ciężko o diagnostykę ewentualnego chłoniaka, bo trzeba by było działać chyba szybko z jakąś chemią?????
No i , że ta tarczyca nadczynna mu zapewne w tym wszystkim nie pomaga nieleczona, ale lek na nią tez nie wiadomo czy by mu nie zaszkodził...
Felutku ... <3 przepraszam Cię

dino&felek

Avatar użytkownika
 
Posty: 144
Od: Śro maja 05, 2021 12:41

Post » Wto maja 09, 2023 5:28 Re: Biegunki,wodobrzusze,płyn w klatce,spadek apetytu, wysok

Niestety trafił się Wam trudny diagnostycznie przypadek :(
Mam nadzieję że dzisiejsze badania uspokoją Cię w temacie stanu serca lub cokolwiek wyjaśnią, ale tak że da się to leczyć... Mogłyby też jakimś cudem spłynąć już wyniki pcr w kierunku koronawirusa z płynu... To tak ważny wynik a tyle trzeba czekać :(

Dino&felek, pomyśl może o ogarnięciu jakiejś zrzutki, czy to FIP czy chłoniak, to leczenie będzie bardzo kosztowne :( Zresztą w temacie FIP przecież sama wiesz, dopiero skończyliście obserwację Dino...
Żeby choć troszkę zabezpieczyć chłopaka, bo jakakolwiek padnie diagnoza to walczycie o życie i nie jest to błaha sprawa :(

Oby dzisiejszy dzień przyniósł jakieś wyjaśnienia i oby były one dobre, wyznaczające cel i pozwalające ustalić konkretne leczenie.
Ja już w sumie nie wiem za co trzymać kciuki, za jaką diagnozę, wiec potrzymam za zdrowie Felka :)

Blue

 
Posty: 23889
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 45 gości