interferon-tak czy nie?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 18, 2010 11:33 Re: interferon-tak czy nie?

witam,

jestem tutaj pierwszy raz ale i dlatego zę nie wiem co mam robic.. rozpaczliwie szukam pomocy juz o obcych ludzi którzy przygotują mnie na walkę z białączkę albo na śmierc..
Cygan jest 8 mies kocurkiem. Generalnie małe ADHD, z wielkim sercem i chęcią przytulania.Tak było do poniedziałku.. Od piatku Cygan mniej sie ruszał, miauczał gdy sie go brało na ręce, stawał się agresywny do innych domowników procz mnie.
W poniedziałek o 6 rano powiedziałam dość, czas oddać go w rece weta.
Powiekszona śłedziona i watroba. Zabrałam go popołudniu z umowiona wizytą na wt. Po 19 dostałąm tel by natychmiast stawic sie w klinice bo z Cyganem jest źle..
Badanie krwi dało złe wyniki, i od razu pytanie weta czy robimy test na białaczkę. Nie musiałam go robic bo w srodku wiedziałąm ze bedzie pozytyw. I nie mysliłam się..
Cygan codziennie jezdzi do kliniki na kroplówki ktore maja mu wspomoc watrobę. a wczoraj wieczorem dostał interferon doustny.

Nie wiem co mam myśłeć.. po wczorajszej kroplowce zjadł z ochotą, ok 20 dostał interferon.. zrobił się senny, bez życia.całą noc przespał w przedpokoju, nie poruszajac się prawie wcale , a jelsi juz wstał to robił 2-3 kroki i padał zasypiajać.

pomożcie..

staram sie być silna, walczyc do konca ale coś mi kurde nie wychodzi... ;(

akopka

 
Posty: 1
Od: Śro lis 17, 2010 18:07

Post » Pt sty 28, 2011 16:51 Re: interferon-tak czy nie?

Witaj Akopka :)

Ma ten sam problem. Pół roku temu moje koteczka ( jedna z 4 odeszła na białaczkę ). Wirus ujawnił sie niespodziewanie, nawet nie wiedzieliśmy , że jest chora. A potem juz było za późno. Zrobiliśmy testy pozostałym, były ujemne. U jednego pojawiła się niepokojąca kreska, ale vet stwierdizł, że po dłuższym czasie badanie jest już nie aktulane. I tak robilismy testy jeszcze raz.
W poniedziałek po zrobieniu testu PCR, okazało sie że moje dwa kociaki mają białaczkę.
Mam dylemat leczyć interferonem , czy nie.
Opinie vetów na ten temat są rożne. Jedni mówia leczyc od razu, innie nie leczyc jak koty nie maja objawów.
Moje na razie wygladaja na zupełnie zdrowe.

Prosze pomożcie, bo nie wim co robić!
Akopka jak tam Twój kotek? Leczysz go?

Pozdrawiam Marta

Martan23

 
Posty: 65
Od: Sob wrz 05, 2009 8:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 28, 2011 16:59 Re: interferon-tak czy nie?

"Wet zalecił interferon, ale po dwóch dawkach ..."
Interferon koci (Vibragen?),czy ludzki?Bo to jest róznica.
Według moich doswiadczeń po ludzkim sie chwilowo poprawia.....nawet na długo.Po Vibragenie moje odeszły ...To chyba kwestia zdrowia w danym momencie.Vibragen jest inwazyjny....Musza byc dobre wyniki....juz nie wiem sama..Napisz na pw jak coś....Interferon ludzki mozna podac kazdemu kotu nawet takiemu jaki ma słabsze wynikiu...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pt sty 28, 2011 17:10 Re: interferon-tak czy nie?

Jedna lekarka chce podawać ten koci, ale mam trochę wrażenie , że chce mi go wciśnąć, bo on jest drogi.
Konsultowałam sie z drugą, ktora mówi, żeby w ogole nie podawać w zastrzykach, bo wizyty u veta kota stresuja a to nie sprzyja leczeniu. Proponuje mi ten ludzki do podawania w domu do picia, przez 7 dni a potem 7 dni przerwy.

Jeszcze zamierzam sie skonsultowac z jednym poleconym vetem, bo sama nie wiem co robić.
Tego kociego na pewno nie chcę , bo jest drogi i nie chce im ładowac zastrzyków.

Martan23

 
Posty: 65
Od: Sob wrz 05, 2009 8:22
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 166 gości