I to jest bardzo dobry plan

Trzymam kciuki za negatywny wynik testu!
Pozytywny ponownie jakąś wielką tragedią też nie będzie (i do weryfikacji za jakiś czas), trochę komplikacją, ale do ogarnięcia - no ale póki co najlepiej żeby był negatywny

No i teraz najważniejsze - niech Misio wysiusia się sam, za dorodne, kontrolowane siku trzymam ogromne kciukasy!
Wszystko po kolei, najpierw siku, potem testy, potem powrót do zdrowia

Mial ogromne szczęście że przetrwał uderzenie, że byłaś obok i że szybko trafił do lekarza, przy takim urazie głowy bez leków przeciwobrzękowych prawdopodobnie uszkodzenia mózgu bardzo szybko zakończyłyby jego życie

Pomijając resztę urazów

Coś nad chłopakiem czuwa.
Jak on sie czuje tak ogólnie?
Masz jakieś wieści?
Jego pęcherz się wypełnia? Nie ma ryzyka że pękł w czasie urazu? To najważniejsze podejrzenie do wykluczenia po takich wypadkach jeśli kot nie oddaje moczu.
Mam wielką nadzieję ze po prostu jest zestresowany, trochę obolały i do jutra sprawa się wyjaśni bardzo pozytywnie dla niego

Tzn. zrobi dorodne siku
