spróbowałabym na Twoim miejscu którejś z lepszych firm, nawet uzywane.
dośc długo kupowałam drapaki lidlowskie, sa niezłe, w jakims momencie coś noname, rozeszło sie totalnie szybko.
Pierwszego rufiego kupiłam na próbę, po 2 miesi acach "próbowania" poluję na uzywane rufi i wymieniam wszystko, w tym na balkonie. To drapaki na których bardzo dlugo nie widać zadnych sladów- a u mnie z nimi walczy 10 kotów, przy dwóch jak trafisz fajny egzemplarz- latami będziesz miała nówke blaszkę.
Ale alternatywnie- ostatnio trafiłam na drapak Leolanda i też kupiłam, wydaje mi sie, ze pasowałby pod Twoje potrzeby
podstawa 50x60, srednica rozety i tej okrągłej półki 50 cm, wysokośc tej wyższej części to 150 cm, srednica słupków 12 cm, reszta widac, poduchy zdejmowane, drewniana podstawa. Zapłaciłam za niego z drugiej ręki 250 zł 

trzeba polować i trafic na ogłoszenie z miejsca, gdzie mozna będzie odebrac. Ale pisze tez dlatego, że na stronie leolanda sprawdzałam ile ten drapak kosztował. I idealnie takiego nie ma,a le jest podobny z większą ilościa półek za 600 z kawałkiem. Można podgadać o przerobieniu ( przez maila cięzko się tam gada mocno ) i pewnie byłoby taniej w Twoich granicach, albo wybrać jakiś inny model, wtedy cena bylaby przyzwoitsza. Generalnie po tym pierwszym zakupie leolanda jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Nieco delikatniejszy niż Rufi, ale nadal bardzo solidny.
Strasznie motam i się rozgadałam, ale to u mnie faza zmęczeniowa, ze plotę