Re: Zmienne nastroje u 5 miesięcznego kocura
Napisane: Śro wrz 19, 2018 19:40
Odniosę się do tych pobudek o 5:00. Koty to zwierzęta nocne i uaktywniają się w tych najlepszych porach czyli wtedy kiedy chce się odpocząć bądź przespać noc. Moją czasem weźmie między 2-3 godziną w nocy na swoje łazienkowe operetki.
Ja nie jestem za zamykaniem kota gdziekolwiek dla świętego spokoju. Tylko wspólna praca może przynieść tak naprawdę efekty. Koty jak psy można uczyć, szkolić i tym samym- rozwijać. Możesz się bawić z kotem na odległość- np rzucać mu smaki po pokoju albo kupić matę węchową aby w niej grzebał.
Kiedy moja była słodkim małym puszkiem na każde jej ugryzienie, pacnięcie reagowałam tak samo. Szczypałam, podgryzałam, wrzeszczałam i pacałam aby zrozumiała, że są granice. Na jej ataki na psa machnęłam akurat ręką, bo pies sobie świetnie z nią radził. Mniej subtelnie, czasem przerażająco.
Ja nie jestem za zamykaniem kota gdziekolwiek dla świętego spokoju. Tylko wspólna praca może przynieść tak naprawdę efekty. Koty jak psy można uczyć, szkolić i tym samym- rozwijać. Możesz się bawić z kotem na odległość- np rzucać mu smaki po pokoju albo kupić matę węchową aby w niej grzebał.
Kiedy moja była słodkim małym puszkiem na każde jej ugryzienie, pacnięcie reagowałam tak samo. Szczypałam, podgryzałam, wrzeszczałam i pacałam aby zrozumiała, że są granice. Na jej ataki na psa machnęłam akurat ręką, bo pies sobie świetnie z nią radził. Mniej subtelnie, czasem przerażająco.