Po sterylce - Rajstopowy kaftanik się sprawdza! :D - str. 12

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 03, 2004 14:32

Okna koniecznie trzeba zabezpieczyć, choćby jakąś najtańszą (ale mocną) siatką - można ją rozpiąć na ramie i przymocować do futryn albo przybić do samych futryn. Nawet jeśli kicia niespecjalnie interesuje się oknami - zdarzają się wypadki. Coś ją spłoszy, albo zafascynuje, albo się po prostu za bardzo rozbryka - i nieszczęście gotowe.

Pazurków nie trzeba obcinać, jeśli się nauczy kota, że naszych rąk się nie drapie, a z mebli używa się do tego celu wyłącznie drapaka :wink: No, chyba że się nie ma nic przeciwko sfrotowanym kanapom i fotelom :lol:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 03, 2004 14:35

PumaIM pisze: Pazurków nie trzeba obcinać, jeśli się nauczy kota, że naszych rąk się nie drapie, a z mebli używa się do tego celu wyłącznie drapaka :wink:


Ale obciąć dużo łatwiej :smiech3:

eela

 
Posty: 1535
Od: Wto lip 13, 2004 10:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 03, 2004 14:56

Kicia zasnęła panci na kolankach, a co wtedy zrobiła pancia sadystka? ;-) No oczywiście obcięła kici pazurki. ;-) A teraz pancia zje obiadek i idziemy z Tiką do weta... Bo jednak mnie niepokoi to, co napisał G.N.:

G.N. pisze:Przy świerzbie wydzielina jest ciemnobrązowa lub prawie czarna, czesto krusząca się najcześciej to co jest w miarę płytko ma postać takich suchych ziarenek. A głębiej jest wilgotniejsze jakby tłuste i często z płatkami oddzielonego nabłonka (takie jakby odciśnięte w kształcie zagłębień w uchu).


Tak właśnie wyglądają uszka Tiki.

3majcie za nas kciuki... :-)

ObrazekObrazek
Obrazek
Obrazek

maijka

 
Posty: 1141
Od: Śro wrz 01, 2004 20:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 03, 2004 16:19 :-(

G.N. pisze:Przy świerzbie wydzielina jest ciemnobrązowa lub prawie czarna, czesto krusząca się najcześciej to co jest w miarę płytko ma postać takich suchych ziarenek. A głębiej jest wilgotniejsze jakby tłuste i często z płatkami oddzielonego nabłonka (takie jakby odciśnięte w kształcie zagłębień w uchu).


G.N. - ja Cię powinnam po rękach całować za trafną diagnozę... :o
Właśnie wróciłyśmy od weta. To jednak świeżbowiec. Tika ma już wyczyszczone uszka (trwało to z 15 minut bo tyle tam tego było... fuj...), zakropione odpowiednim płynem i za tydzień spotykamy się z panią weterynarz na kolejnym czyszczeniu dokładnym, a w między czasie w domu czekają mnie pomniejsze zabiegi. Dostała zawiesine do uszu - Atecortin do stosowania 2x dziennie. Oprócz tego została spryskana Frontlinem - czyli pchełki już pożegnamy. ;-) A na przyszły tydzień czeka ją jeszcze jeden zabieg profilaktyczny na wszelkie pasożyty zewnętrzne i wewnętrzne preparatem Stronghold. Można więc powiedzieć, że wszystko skończyło się dobrze. :-) No, może poza tym, że pomimo obcięcia pazurków po wszystkich tych zabiegach pani wet musiała odkazić i moje i swoje ranki. ;-) Morał z tego taki, że jak kot chce to i tak potrafi podrapać. ;-) Ale tak na wszeslki wypadek jeszcze jej je dziś ładnie pozaokrąglam pilniczkiem. ;-)

Aaaa... i jeszcze jedno! Już na pewno wiadomo, że Tika to 100% kotka a nie kocurek. :-)

Pozdrawiamy -
mokra i śmierdząca po psikadłach Tika
oraz zmęczona i podrapana po Tice Maria, która właśnie idzie się napić calcium, bo na samą myśl o tych wszelakich paskudztwach wszystko ją swędzi... ;-)

ObrazekObrazek
Obrazek
Obrazek

maijka

 
Posty: 1141
Od: Śro wrz 01, 2004 20:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 03, 2004 20:02

Wiesz co, ale jakbys mogla troche zmienic temat watku na mniej dramatyczny to ja bym byla wdzieczna, bo prawie zeszlam...

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt wrz 03, 2004 20:06

Ojej... widzę, że nikt nie zagląda do nas... :-(

Tika właśnie obudziła się po tych całych męczarniach. Zaraz zakropię jej uszka i pewnie znowu pójdzie lulu.

Moja rodzina jednak zdecydowała się zabezpieczyć okna i drzwi balkonowe specjalną siatką. Tylko jest jeden szkopół - my się na tym ABSOLUTNIE nie znamy. Wiem, że w Warszawie są ludzie zajmujący się tym... ale może ktoś zna namiary na taką firmę w Krakowie, albo np. na kogoś, kto mieszka w Krakowie, ma siatki w oknach i będzie mógł podać namiary osoby, która mu je założyła. Sprawa jest pilna... bo ja z każdym dniem coraz bardziej kocham to maleństwo i coraz bardziej się o nią boję. Z góry dziękuję za pomoc! :-)



Obrazek
Obrazek
Obrazek

maijka

 
Posty: 1141
Od: Śro wrz 01, 2004 20:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 03, 2004 20:11

Beata pisze:Wiesz co, ale jakbys mogla troche zmienic temat watku na mniej dramatyczny to ja bym byla wdzieczna, bo prawie zeszlam...


Beatko, wybacz... już zmieniłam. Ja się po prostu strasznie nią przejmuję... Ona juz dość stresów przeszła. Najpierw utknęła na 2 dni w rynnie, potem jechała z Zakopanego do Krakowa, pchełki ją oblazły, pszczoła ugryzła a teraz jeszcze ten świerzbowiec...


Obrazek
Obrazek
Obrazek

maijka

 
Posty: 1141
Od: Śro wrz 01, 2004 20:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 03, 2004 20:12

Jak nie zagląda, no wiesz ... :lol:

Pomysł z zabezpieczeniem super, będziecie pewniejsi że kicia nie wypadnie. Ktoś ostatnio robił zabezpieczenia w Krakowie. Może dodaj do tytułu że o Kraków chodzi - z pewnością się odezwą właściwe osoby :lol:

Mizianki dla dziewczyny :lol:
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Pt wrz 03, 2004 20:19

Maly koteczek a juz ma tyle przygod za soba.Na pewno szybko uszka bedzie mial czyste :D
co do zabezpieczenia na balkon moge polecic kupna siatke, taka jak ma moja Macka.Niestety pan Mordunkowy zamiast zamontowac np. rame z desek i na to nabic siatke powiercil co 15 cm diury na balkonie :lol:
http://foto.onet.pl/upload/42/66/_307706_n.jpg

Mordunia

 
Posty: 203
Od: Czw wrz 02, 2004 20:51
Lokalizacja: Hamburg

Post » Pt wrz 03, 2004 20:25

MORDUNIA - ale za to ile serca musiał w to włożyć, aby powstały takie ładne dziury. ;-) Hehe... ;-)

Tylko widzisz - nam zalezy na ramach z siatką i na siatce do drzwi balkonowych tego typu: http://republika.pl/kocia_stronka/drzwi_balkonowe.html a nie na zabudowie całego balkonu, bo na to moja babcia - wielbicielka zwieszających się poza balkon kwiatów już nie pójdzie. ;-) Kotka będzie się mogła wygrzewać do woli na oknach, ja będę mogła mieć otwarte drzwi balkonowe, a na balkonie będziemy sobie tylko i wyłącznie razem urzędować.

Pozdrawiam... :-)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

maijka

 
Posty: 1141
Od: Śro wrz 01, 2004 20:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 03, 2004 20:33

A gdyby takie "drzwi" samemu zrobic. Zbic rame z cienkich listewek, nabic ladnie na to siatke i zamontowac w paru miejscach magnes lacznie z rama futryny balkonowej. Cos podobnego mam w biurze i latem muchy nie wlatuja do nas, trzyma sie ta rama na magnezach no i jak ktos juz bardzo ma ochote wyjsci moze ta rame leciutko odstawic od futryny. Moze gdyby dalo sie cos takiego zrobic to koszty byly by o wiele mniejsze.

Mordunia

 
Posty: 203
Od: Czw wrz 02, 2004 20:51
Lokalizacja: Hamburg

Post » Pt wrz 03, 2004 20:38

MORDUNIA - problem jest w tym, że u nas w domu same baby, chłopa żadnego pod ręką nie ma co by miał taki zmysł rzemieślniczy no i dlatego pytam tu, bo może ktoś, kto juz coś takiego ronił, przez to forum skontaktuje się ze mną?

Nie tracę nadziei. :-)


Obrazek
Obrazek
Obrazek

maijka

 
Posty: 1141
Od: Śro wrz 01, 2004 20:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 04, 2004 12:17

Nadal nie tracę nadziei... :-)


Obrazek
Obrazek
Obrazek

maijka

 
Posty: 1141
Od: Śro wrz 01, 2004 20:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 04, 2004 12:22

Hm... popytam kogo sie da czy by nie podjął się zrobienia czegoś takiego :-)
Tylko tak orientacyjnie, ile to okien? Bo drzwi balkonowe jedne rozumiem :-)
Popytam, choć są małe szanse, że ktoś coś takiego w ogole bedzie umial zrobic... no, ale zawsze lepiej sie na wszelki wypadek podowiadywac.

Lili

 
Posty: 2311
Od: Wto lut 05, 2002 21:48
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 04, 2004 12:35

LILI - a Ty jak masz okna zabezpieczone?

Chodzi o drzwi balkonowe oraz o jedną dużą kwaterę okienną (okna plastikowe).

Pozdrawiam... :-)


Obrazek
Obrazek
Obrazek

maijka

 
Posty: 1141
Od: Śro wrz 01, 2004 20:41
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 93 gości