nieśmiały brytyjczyk w nowym domu

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto sty 24, 2017 17:06 Re: nieśmiały brytyjczyk w nowym domu

Zawsze jak masz wersalke skrzynia na posciel jest dobra skrytka, karton z malym wejsciem jest fajnym rozwiazaniem

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Wto sty 24, 2017 17:21 Re: nieśmiały brytyjczyk w nowym domu

ser_Kociątko pisze:Przepraszam że zapytam, ale ile zapłaciłeś za kota i co to za rodowód? bo mi to niestety wygląda na pseudo...



ponawiam pytanie...
i dodatkowo czym karmisz kota? jest wykastrowany, czy nie?
ser_Kociątko
 

Post » Wto sty 24, 2017 17:49 Re: nieśmiały brytyjczyk w nowym domu

wszystkie koty z tej hodowli kosztują 2500, mam otrzymać rodowód wydany przez organizację FIFe lub WCF, podobno jakieś błędy były... ale to jest znana hodowla, co do pochodzenia kota nie mam najmniejszych wątpliwości... w sumie to sam nie wiem, czy charakter tego kota jest taki zły. nie hałasuje w nocy, nie miauczy, nie gryzie, nie drapie, lubi głaskanie... mam go dopiero 5 dzień także zobacze po jakiś 2 tygodniach czy to kwestia aklimatyzacji czy zwichniętego charakteru to jego ciągłe ukrywanie się...

leszek1

 
Posty: 91
Od: Nie sty 22, 2017 11:32

Post » Wto sty 24, 2017 17:59 Re: nieśmiały brytyjczyk w nowym domu

ser_Kociątko pisze:
teraz ponawiam to pytanie...
i dodatkowo czym karmisz kota? jest wykastrowany, czy nie?


co do hodowli możesz jeszcze podać nazwę? i jakie to były błędy w rodowodzie? widziałeś rodowody rodziców? badania? sama cena to nie wszystko ;)
ser_Kociątko
 

Post » Wto sty 24, 2017 18:16 Re: nieśmiały brytyjczyk w nowym domu

na razie zostawmy kwestie rodowodu i hodowli. jakby hodowca chciał mnie oszukać, to musiałby sfałszować stronę, zdjęcia z wystaw... bez przesady... nie podam nazwy bo nie chce robic antyreklamy nie będąc pewnym czy były jakieś nieprawidłowości

leszek1

 
Posty: 91
Od: Nie sty 22, 2017 11:32

Post » Wto sty 24, 2017 18:20 Re: nieśmiały brytyjczyk w nowym domu

unikasz odpowiedzi... o badania, o rodowód, o kastrację, o żywienie, a to wszystko jest ważne... czy on kuwetkuje regularnie?
ser_Kociątko
 

Post » Wto sty 24, 2017 18:25 Re: nieśmiały brytyjczyk w nowym domu

kuwetkuje, mam książeczke ze szczepieniami, kastracją, jest zaczipowany, odrobaczony, zaszczepiony przeciwko wściekliźnie... rodowodu na razie nie mam, a mam mieć w najbliższym czasie, jak nie dostane rodowodu to napisze co to za hodowla, ale teraz po co...

leszek1

 
Posty: 91
Od: Nie sty 22, 2017 11:32

Post » Wto sty 24, 2017 18:25 Re: nieśmiały brytyjczyk w nowym domu

leszek1 pisze:wszystkie koty z tej hodowli kosztują 2500, mam otrzymać rodowód wydany przez organizację FIFe lub WCF, podobno jakieś błędy były...

9 miesięczny brytek to już ma poprawiony rodowód, było na to kupę czasu :wink:
Nie wierzę, że dałeś 2500 zł za wypłosza. :wink:

Koniczynka47

 
Posty: 2746
Od: Wto lut 23, 2016 9:21

Post » Wto sty 24, 2017 18:28 Re: nieśmiały brytyjczyk w nowym domu

najwyżej go zwróce jak się sytuacja nie poprawi, strace zadatek

poza tym niech ktoś powie jak się powinien zachowywać normalny kot w przeciągu tygodnia po przeprowadzce do nowego domu... od razu ma biegać i skakać po całym mieszkaniu i dać się wszystki głaskać?
Ostatnio edytowano Wto sty 24, 2017 18:31 przez leszek1, łącznie edytowano 1 raz

leszek1

 
Posty: 91
Od: Nie sty 22, 2017 11:32

Post » Wto sty 24, 2017 18:31 Re: nieśmiały brytyjczyk w nowym domu

kot to nie jest zabawka, żebyś brał, nie sprawdził się - można oddać, pomyśl, on ma uczucia...

czym go karmisz?

absolutnie nie będzie biegał ani skakał, ale powiedziałeś, że w hodowli było to samo, a jak na brytka to zaskakujące.
ser_Kociątko
 

Post » Wto sty 24, 2017 18:41 Re: nieśmiały brytyjczyk w nowym domu

no właśnie inne koty zachowywały się normalnie...

leszek1

 
Posty: 91
Od: Nie sty 22, 2017 11:32

Post » Wto sty 24, 2017 18:42 Re: nieśmiały brytyjczyk w nowym domu

no właśnie, może tego coś boli... może trzeba zrobić badania, morfologia, usg, mocz
ser_Kociątko
 

Post » Wto sty 24, 2017 18:43 Re: nieśmiały brytyjczyk w nowym domu

a co ma go boleć... na ciele jest zdrowy, tylko ma zrytą banie

leszek1

 
Posty: 91
Od: Nie sty 22, 2017 11:32

Post » Wto sty 24, 2017 18:47 Re: nieśmiały brytyjczyk w nowym domu

leszek1 pisze:
poza tym niech ktoś powie jak się powinien zachowywać normalny kot w przeciągu tygodnia po przeprowadzce do nowego domu... od razu ma biegać i skakać po całym mieszkaniu i dać się wszystki głaskać?


Owszem.
Jeśli kocię ma prawidłową brytkową psychikę oraz jest perfekcyjnie zsocjalizowane.
Ale to wymaga odpowiedniego doboru hodowlanego oraz odpowiedniego wychowywania i socjalizowania od wczesnych tygodni życia.
Jeśli w miocie zdarzy się kocię słabsze nerwowo, lękliwe to wymaga podwójnej pracy i warunków. Renomowany hodowca też woli takie kocię oddać do adopcji, niźli sprzedawać i to jeszcze za kwotę, jaką podałeś.
Z opisu wynika, że tam nie było warunków, ot taka rozmnażalnia "rodzinna" bym powiedziała.

Koniczynka47

 
Posty: 2746
Od: Wto lut 23, 2016 9:21

Post » Wto sty 24, 2017 18:47 Re: nieśmiały brytyjczyk w nowym domu

... no pewnie, a Ciebie jak coś boli to jak się zachowujesz?
może go boleć brzuch, może stawy, może coś innego.
ser_Kociątko
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], sebans i 80 gości