Przemyślałam to sobie
Moja kicia będzie wysterylizowana po pierwszej rujce
Zresztą wcale nie ma się do czego spieszyć

...a Indianie to już w ogóle nie spieszno
Swoją drogą

Zalatany masz super profesję

ZAZDROSZCZĘ!!!
Zwierzaki są SUPER. Myślałam kiedyś (gdy byłam jeszcze piękna i młoda)

o tym, zeby zostać wetem. Niestety

widok krwi mnie przeraża

Słabeusz jestem pod tym względem.
Poza tym nie wyobrażam sobie, zeby kiedykolwiek uśpić jakiegoś futrzaka

A przecież i takie sytuację się zdarzają
Eee....nie mówmy o takich przykrych sprawach
Indianie właśnie zeszło się na pieszczochy

.i siedzi na klawiaturze!!!
Buźka
