
Gardła mu nie badał.
Spytam go dzis o to.
Czyli mam zmusić kota do jedzenia na siłe strzykawą i wyjdzie mu to na zdrowie ??
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Blue pisze:16 lutego miał dobre wyniki krwi, ale wtedy jeszcze dobrze się czuł.
Trzeba koniecznie te wyniki szybko powtórzyć, kocurek powiniem dostawać kroplówki odżywcze, jeśli się uda - to Ty mu podawaj do pyszczka trochę jedzenia - może być zmiksowane strzykawką albo najlepiej specjalna karma w proszku - Convalescence.
Ale on nie może nie jeść.
Może kocurek podłapał coś w lecznicy gdy był na badaniach krwi? Był w niej jeszcze później?
Była gorączka, mała reakcja na antybiotyk - może załapał jakiegoś wirusa?
dorobella pisze:Dużo kciuków![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Kot jest młody, mój ma 16 lat, więc jest różnica.
A jakbyś mu podała lactulozę ? Ja podaję lactulozę, jak nie możę zrobić daję mu ziołowy radirex (1/4 tabletki), czopki glicerynowe, ewentualnie lewatywa z ciepłej wody. Parafiny mu nie dawaj, ona tworzy taki film w jelitach, co powoduje, że substancje są źle wchłaniane. Można też dać olej z pestek winogron, łyżeczkę. Wszystko zależy w jakim stanie jest kot. Trzeba uważać, żeby nie zaszkodzić.
mziel52 pisze:Moim zdaniem kot podłapał kk w lecznicy - był juz osłabiony z powodu zębów i w stresie (dlatego źle się ruszał i gorączka), a niejedzenie oddziałało na stan przewodu pokarmowego na zasadzie domina. Przecież początkowo miał wyniki dobre. Teraz trzeba odpowiednią dietą i leczeniem postawić na nogi. Czyli uspokoić wątrobę (może wet ma Ornipural?), wzmocnić odporność z powodu kk i dopiero wtedy zająć się zębami. Ja swoje w chorobie zawsze dokarmiam strzykawką, żeby nie było skutków głodowania.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 792 gości