
Trzymam kciuki!

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jopop pisze:Jesteśmy po konsultacji. Niewątpliwie ktoś jej to zrobił. Są obcięte, cytuję, "nawet dość wprawnie". Wszystkie, te górne na przednich łapkach też.
Ktoś wziął nożyczki czy podobne narzędzie i wykonał 18 dość starannych cięć.
Jeśli ogólnie kot da radę - to same łapki powinny się zagoić. Ale czeka na długie leczenie, musi mieć cały czas opatrunki, do tego często zmieniane.
Muszę napaść na aptekę.
color1 pisze:toż to jakiś zwyrodnialec, psychopata, z premedytacja ciąć 18 razy wyjącego z bólu kotka...
to sprawa dla prokuratora ! czy wiadomo skąd ten kotek jest ? może rozpuścić wici, a nuż znajdą bydlaka...
bo coś podejrzewam, że w okolicy gdzie znaleziono kota mogło być więcej takich albo i gorszych przypadków...
jopop pisze:Jesteśmy po konsultacji. Niewątpliwie ktoś jej to zrobił. Są obcięte, cytuję, "nawet dość wprawnie". Wszystkie, te górne na przednich łapkach też.
Ktoś wziął nożyczki czy podobne narzędzie i wykonał 18 dość starannych cięć.
Jeśli ogólnie kot da radę - to same łapki powinny się zagoić. Ale czeka na długie leczenie, musi mieć cały czas opatrunki, do tego często zmieniane.
Muszę napaść na aptekę.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Silverblue i 60 gości