Mruczek z chorymi uszami...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 04, 2015 21:41 Re: Zbieramy na operację Mruczka...

Napisałam do jednego weta z Goleniowa, dam znać jaka będzie odpowiedź.
WWW Wiejski Wątek Wycinankowy - zajrzyj koniecznie i pomóż! http://forum.miau.pl/viewtopic.php?uid=6671&f=1&t=168251&start=0
Gabinet weterynaryjny EWAWET Rydułtowy http://www.ewawet.pl Klikając na stronę pomagasz mi pozycjonowaniu i promocji mojego gabinetu :) Pomożesz?
Obrazek

bluerat

Avatar użytkownika
 
Posty: 5797
Od: Sob lis 26, 2005 16:34
Lokalizacja: Rydułtowy

Post » Czw cze 04, 2015 22:34 Re: Zbieramy na operację Mruczka...

Cudak1 pisze:zuzia96 z tego, co się dowiadywałam, to lecznice muszą mieć chyba umowy podpisane z laboratoriami, gdzie te badania robią,więc raczej gdzie indziej nie wyślą (bo jak pytałam w innych lecznicach,to mówili właśnie,że nie robią takich badań, bo nie mają umowy z żadnym laboratorium). A Twój kot, skąd miał pobierany wycinek? Rak płaskonabłonkowy zawsze jest złośliwy?

Moja kotka miała pobierany wycinek z pyszczka, ma raka płaskonabłonkowego jamy ustnej. Z tego co czytam na temat tego raka (a siedzę teraz całymi nocami w necie i czytam) to jest to rak złośliwy.
Ale wydaje mi się, że jeżeli chodzi o uszy to są duże szanse dla kota po amputacji i dobre rokowania. Jest przecież na forum kotka, która po zdiagnozowaniu raka płaskonabłonkowego i usunięciu obu uszu żyje już kilka lat.
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt cze 05, 2015 4:48 Re: Zbieramy na operację Mruczka...

Wszystkie raki są złośliwe.
Ale w temacie wyjasnienia - nie wszystkie nowotwory to raki.
Jeśli jednak w badaniu wychodzi jakaś postać raka - to jest to nowotwór złośliwy.

Ale złośliwość złośliwości nie równa.
Są nowotwory które bardzo wcześnie daja przerzuty i to odległe - są takie które dają je dopiero po długim czasie. Są też stadia pośrednie.

Rak plaskonabłonkowy jest w tym temacie łaskawy.
Pod warunkiem że rośnie w miejscu z którego można go usunąć z dużym zapasem tkanki.
Uszy dają taką możliwość zazwyczaj. Amputuje się je i jeśli rak nie naciekał na okolice której skalpel nie ruszył - to zwykle oznacza wyleczenie.

Blue

 
Posty: 23931
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt cze 05, 2015 8:03 Re: Zbieramy na operację Mruczka...

Wysłałam pw, mam nadzieję że informacje się przydadzą.

Co do laboratoriów - jest ich coraz więcej, każde przyjmuje nowych klientów (tzn lecznice) z otwartymi ramionami, zazwyczaj nie ma żadnych umów na wyłączność, i naprawdę tylko od dobrych chęci lecznicy zależy czy i z kim będzie współpracować.

Ja od niedawna korzystam również z usług nowego laboratorium http://vetdiagnostyka.com.pl/ , zawsze można podpowiedzieć swojemu wetowi ;)
Wysyłałam cytologię w środę wieczorem, a wynik był w czwartek koło 15 8O
WWW Wiejski Wątek Wycinankowy - zajrzyj koniecznie i pomóż! http://forum.miau.pl/viewtopic.php?uid=6671&f=1&t=168251&start=0
Gabinet weterynaryjny EWAWET Rydułtowy http://www.ewawet.pl Klikając na stronę pomagasz mi pozycjonowaniu i promocji mojego gabinetu :) Pomożesz?
Obrazek

bluerat

Avatar użytkownika
 
Posty: 5797
Od: Sob lis 26, 2005 16:34
Lokalizacja: Rydułtowy

Post » Nie cze 07, 2015 8:25 Re: Zbieramy na operację Mruczka...

bluerat pisze:Wysłałam pw, mam nadzieję że informacje się przydadzą.

Przydały, przydały, bardzo Ci dziękuję :1luvu: w tygodniu jadę z Mruczkiem umówić go na operację w lecznicy, którą poleciłaś :ok: różnica w cenie bardzo duża...(dokładna wycena dopiero z kotem, ale około 250 zł, a nie 550 zł za operację + nie wiem jeszcze ile za badanie histopatologiczne, ale może też mniej).

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Nie cze 07, 2015 9:58 Re: Zbieramy na operację Mruczka...

Cieszę się, że choć trochę pomogłam.
WWW Wiejski Wątek Wycinankowy - zajrzyj koniecznie i pomóż! http://forum.miau.pl/viewtopic.php?uid=6671&f=1&t=168251&start=0
Gabinet weterynaryjny EWAWET Rydułtowy http://www.ewawet.pl Klikając na stronę pomagasz mi pozycjonowaniu i promocji mojego gabinetu :) Pomożesz?
Obrazek

bluerat

Avatar użytkownika
 
Posty: 5797
Od: Sob lis 26, 2005 16:34
Lokalizacja: Rydułtowy

Post » Nie cze 07, 2015 22:06 Re: Zbieramy na operację Mruczka...

A ja trzymam kciuki :ok: :ok:
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Nie cze 07, 2015 23:47 Re: Zbieramy na operację Mruczka...

Podrzucę chociaż Mruczka. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 4011
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Pon cze 08, 2015 19:08 Re: Zbieramy na operację Mruczka...

Operacja umówiona na 17.06.br, badanie histopatologiczne 75 zł (wynik po ok tygodniu), a operacja, jesli zadnych komplikacji nie bedzie i dodatkowych badan, powinna sie zmiescic w 250 zł, wiec roznica ogromna!
Jeszcze raz dziękuję bluerat za podpowiedź :1luvu: i prosimy o trzymanie kciuków, żeby wszystko dobrze poszło i wynik był dobry...

Jeszcze mam pytanie, czy warto kupić ten preparat: http://allegro.pl/dolfos-dolvit-immunod ... 09763.html ? Faktycznie pomaga przy nowotworach?

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon cze 08, 2015 19:28 Re: Mruczek - rak płaskonabłonkowy?

:ok: :201461 za Mruczunia.

http://sklep.cdvet.pl/pl/p/ZytoVet-150-g/324 ___ może ktoś kto się zna, powie coś więcej o tej mieszance - czy jest bezpieczna.
Skład jest świetny. Wiem, uczepiłam się tej marki, ale składy produktów ( z tego co pisze ),są naprawdę świetne. Nie znam się zupełnie , jak to działa u kotków.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pon cze 08, 2015 20:16 Re: Mruczek - rak płaskonabłonkowy?

I to jest sensowna cena za zabieg oraz histopatologię - także jej termin.
W tamtej lecznicy jakieś jaja sobie robili!
Nie chciałam tego pisać jakoś szczególnie ostro - bo to wątek o zbieraniu pieniędzy na potrzebującego kota, ale aż mi się nóż w kieszeni otworzył. Super że znalazłaś weta który zrobi to za normalne pieniądze.
Skoro tak chcieli tyle za amputację uszu, zabieg prosty, szybki i nie skomplikowany - to ile oni brali za kastrację kotki??
Toż to operacja na jamie brzusznej!
Myślę że poniżej tysiąca nie powinni schodzić ;)


Co do immunostymulatorów - a kocurek ich potrzebuje?
Ja ogólnie uważam że należy je podawać gdy są potrzebne. Jeśli układ odpornościowy kota daje radę - to nie stosuję takich metod.

Blue

 
Posty: 23931
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon cze 08, 2015 21:15 Re: Mruczek - rak płaskonabłonkowy?

Blue pisze:I to jest sensowna cena za zabieg oraz histopatologię - także jej termin.
W tamtej lecznicy jakieś jaja sobie robili!
Nie chciałam tego pisać jakoś szczególnie ostro - bo to wątek o zbieraniu pieniędzy na potrzebującego kota, ale aż mi się nóż w kieszeni otworzył. Super że znalazłaś weta który zrobi to za normalne pieniądze.
Skoro tak chcieli tyle za amputację uszu, zabieg prosty, szybki i nie skomplikowany - to ile oni brali za kastrację kotki??
Toż to operacja na jamie brzusznej!
Myślę że poniżej tysiąca nie powinni schodzić ;)

Nie wiem, ile za sterylkę :) gabinet najlepiej tu w okolicy wyposażony, więc i ceny wysokie... podobnie, jak z lekarzami... jeden sobie liczy za prywatną wizyte 50zł, a drugi 300zł, choć specjalizacja taka sama.

a zabieg niby 3 godziny miał trwać! Ciekawe, ile faktycznie zejdzie?


Blue pisze:Co do immunostymulatorów - a kocurek ich potrzebuje?
Ja ogólnie uważam że należy je podawać gdy są potrzebne. Jeśli układ odpornościowy kota daje radę - to nie stosuję takich metod.

Nie wiem wlasnie, czy potrzebne i czy powinnam mu coś podawać, by jakoś go wzmocnić przed operacją? I jeśli wynik wyszedłby zły, to beta-glukan pomogłby coś? Opóźniłby może przerzuty?

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Wto cze 09, 2015 6:18 Re: Mruczek - rak płaskonabłonkowy?

Cudak1 pisze:a zabieg niby 3 godziny miał trwać! Ciekawe, ile faktycznie zejdzie?


Pewnie tyle to wszystko potrwa - od podania narkozy do oddania wybudzonego kota (w międzyczasie podgolenie sierści i tego typu zabiegi) - można to ładnie w słowa ubrać (operacja trzygodzinna), ale sama amputacja to bardzo szybka sprawa a zużycie materiałów - minimalne. Równie dobrze operacją czterogodzinną można nazwać kastrację.

Kopiowanie uszu u psów (na szczęście obecnie zakazane) to taki sam rodzaj zabiegu jak amputacja - tyle że przy kopiowaniu zostawia się kawałek uszu o odpowiednim kształcie (a więc jest w sumie trodniejsze). Swego czasu weci robili to masowo, ci co to wykonywali rozprawiali o łatwości zabiegu, jego prostocie i szybkości. A tu nagle proszę, niemal operacja na otwartym sercu ;)

Blue pisze:Nie wiem wlasnie, czy potrzebne i czy powinnam mu coś podawać, by jakoś go wzmocnić przed operacją? I jeśli wynik wyszedłby zły, to beta-glukan pomogłby coś? Opóźniłby może przerzuty?


W temacie ewentualnego nowotworu - myślę że nie zmieni nic.
Chociaż pewnie nie zaszkodzi jako ogólne wsparcie przed narkozą, samym zabiegiem.
Ale ja mam z przekonania tak że immunostymulatory zostawiam na okoliczności faktycznej konieczności.

Blue

 
Posty: 23931
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw cze 11, 2015 10:26 Re: Mruczek - rak płaskonabłonkowy?

Proszę o pomoc - udostępnianie tego wydarzenia - starsza suczka po zmarłej, rodzina chce ją uśpić :
https://www.facebook.com/events/1621549041390877/
WWW Wiejski Wątek Wycinankowy - zajrzyj koniecznie i pomóż! http://forum.miau.pl/viewtopic.php?uid=6671&f=1&t=168251&start=0
Gabinet weterynaryjny EWAWET Rydułtowy http://www.ewawet.pl Klikając na stronę pomagasz mi pozycjonowaniu i promocji mojego gabinetu :) Pomożesz?
Obrazek

bluerat

Avatar użytkownika
 
Posty: 5797
Od: Sob lis 26, 2005 16:34
Lokalizacja: Rydułtowy

Post » Pt cze 12, 2015 9:11 Re: Mruczek - rak płaskonabłonkowy?

bluerat pisze:Proszę o pomoc - udostępnianie tego wydarzenia - starsza suczka po zmarłej, rodzina chce ją uśpić :
https://www.facebook.com/events/1621549041390877/

Piękna psina, znajdzie dom :ok:


a ja od wczoraj mam u siebie dwa maluchy (niestety w klatce, wiec mam nadzieje, ze szybko znajda odpowiedzialne domy...):

Obrazek

Obrazek

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: banka i 90 gości