kaska-d pisze:Znalazłam, nakarmiłam. Ale ten kotek wydaje się być głodnym. Oczywiście chętnie jadł, ale jest to spory, raczej niezbyt chudziutki kotek:)
Z tego co widziałam to biega po całej okolicy, jest nieco płochliwy. Co jakiś czas będę zaglądała do niego.
To trzymajcie się.
Super, dzięki za opiekę nad kociem.
Zamożony nie jest, ale szczupły. Jest płochliwy, ale dał się podrapać po głowie. Najczęściej widziałam go na tym murku, za zielonymi prętami. Chodził wzdłuż i zaczepiał ludzi, jak zatrzymywali się przy nim to bardzo patrzył im na ręce i patrzył czy czegoś z torby nie wyjmują.Ale bywało, że przybiegał wzdłuż kanałku, gdy mnie widział w miejscu, gdzie dawałam mu jeść.
Dawaj znać co u kotka
Czy jest kastrowany? Raczej nie.
A i KotkaWodna napisała u siebie na wątku:
,, . . . A na tego bidoka znad Brdy będę dalej polować - dziś widziałam względnie świeże ślady łapek po wczorajszych opadach śniegu, tylko nie wiem, czy to ten akurat był, czy któryś z żyjących tam lokalsów. . . "
Dzięki dziewczyny. Jesteście wielkie
