Bylysmy na konsultacji u weterynarza, wszystko jest jak nalezy. Lekarz mowi ze kwestia tygodnia a martwa skora odpadnie. Dalej zmieniamy "podpaski" dezynfekujemy rane i podajemy antybiotyk.

Kotka bardzo spokojnie oddycha, spi w takich pozach o ktorych kiedys mogla tylko marzyc, chyca jak kjólik i apetyt ma potworny.dzielimy jej jedzonko na mniejsze porcje ale ta tak młóci ze ino miski szuraja po podlodze. Przed operacja wazyla 3,8 teraz wazy 4,5
