KOTKA ze złamaniem kręgosłupa i miednicy-PORAŻENIA,NIE CHCE

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 09, 2014 21:39 Re: KOTKA ze złamaniem kręgosłupa i miednicy-PORAŻENIA,NIE C

Dzięki Aniu:)
Byłam pewna, ze już śpisz.
Mnie też po głowie plącze się termin 2 tygodniowy Na pewno 6 dni to za mało.
Czy ten nivalin teraz to po to, że uraz się pogłębił i gdzieś się pogorszyło unerwienie?

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto gru 09, 2014 22:18 Re: KOTKA ze złamaniem kręgosłupa i miednicy-PORAŻENIA,NIE C

Tak Muszka jest w awatarze (to ogarnąłem) ;-)
Coś pomyślę z dr Popławskim. Teraz Muszka po kolacji 20ml przez strzykawkę + trochę wody i laktuloza. Próbowałem szczypać tylne łapki i nawet przez chwile pozwalała mi to robić. Będę to kontynuował dalej jutro na zmianę z żoną ;-) Jesteście wielcy ;-) Spokojnej nocy wam życzę :)

Kielas86

Avatar użytkownika
 
Posty: 70
Od: Wto gru 09, 2014 7:55

Post » Wto gru 09, 2014 22:24 Re: KOTKA ze złamaniem kręgosłupa i miednicy-PORAŻENIA,NIE C

Lidka pisze:Dzięki Aniu:)
Byłam pewna, ze już śpisz.
Mnie też po głowie plącze się termin 2 tygodniowy Na pewno 6 dni to za mało.
Czy ten nivalin teraz to po to, że uraz się pogłębił i gdzieś się pogorszyło unerwienie?

Lekarz kazał dawać, żeby polepszyć unerwienie w tylnej części. Kot ciągnął łapki, a poza tym nie rusza prawie ogonem. Zwłaszcza, że tak długo szukaliśmy właściwej diagnozy. Mam nadzieję, że to pomoże. Dopiero od niedzieli tak naprawdę kot jest unieruchomiony w klatce. Wcześniej sam siedział w kontenerze, ale go nie zamykaliśmy.
Dzisiaj kotce wrócił ból i wrażliwość na dotyk w tylnej części ciała, więc chyba to dobrze :) Mam nadzieję, że to nie tylko moje subiektywne uczucie i terapia powoli działa.

Kielas86

Avatar użytkownika
 
Posty: 70
Od: Wto gru 09, 2014 7:55

Post » Wto gru 09, 2014 23:24 Re: KOTKA ze złamaniem kręgosłupa i miednicy-PORAŻENIA,NIE C

śliczna ta Wasza Muszka:)
Musi się udać, teraz tylko cierpliwości i czasu trzeba. Przy złamaniach dobrze jest podawać takie kleiste wywary. Np. może lubicie pręgę wołową. Bardzo fajna jest w sosie chrzanowym a przy okazji koteńka będzie miała rosół do wypicia. Tylko w miarę możliwości dla kici bez przypraw i soli.

I jeszcze jak macie lampę podczerwoną czy bioptronową to też warto ponaświetlać.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto gru 09, 2014 23:47 Re: KOTKA ze złamaniem kręgosłupa i miednicy-PORAŻENIA,NIE C

http://naforum.zapodaj.net/
Link do wstawiania zdjęć.
Trzymam kciuki za koteczkę :ok:
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro gru 10, 2014 7:54 Re: KOTKA ze złamaniem kręgosłupa i miednicy-PORAŻENIA,NIE C

Lidka pisze:śliczna ta Wasza Muszka:)
Musi się udać, teraz tylko cierpliwości i czasu trzeba. Przy złamaniach dobrze jest podawać takie kleiste wywary. Np. może lubicie pręgę wołową. Bardzo fajna jest w sosie chrzanowym a przy okazji koteńka będzie miała rosół do wypicia. Tylko w miarę możliwości dla kici bez przypraw i soli.

I jeszcze jak macie lampę podczerwoną czy bioptronową to też warto ponaświetlać.


Pokombinujemy z wywarem może się skusi ;-) Lampy nie mamy, ale popytamy znajomych.
Wczoraj kotka nie dała nam spać, bo się strasznie wierciła i chciała wyjść z klatki. Nie za bardzo chce jej się siedzieć w zamknięciu, bo drapała kratkę i wydawała z siebie głos niezadowolenia. Chyba, że to przejaw czegoś innego?

Dzięki za linka do zdjęć. Poniżej kilka zdjęć Muszki:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kielas86

Avatar użytkownika
 
Posty: 70
Od: Wto gru 09, 2014 7:55

Post » Śro gru 10, 2014 10:17 Re: KOTKA ze złamaniem kręgosłupa i miednicy-PORAŻENIA,NIE C

Żona dzwoniła, że to Muszka wietrzy zęby- może ma podrażnione dziąsła od podawania jedzenia strzykawką? Może jakoś to inaczej robić albo czymś smarować buźkę w środku?

Kielas86

Avatar użytkownika
 
Posty: 70
Od: Wto gru 09, 2014 7:55

Post » Śro gru 10, 2014 10:43 Re: KOTKA ze złamaniem kręgosłupa i miednicy-PORAŻENIA,NIE C

Śliczna jest:))
Szybko się uczycie wszystkiego. Mam nadzieję, że jak już najgorsze będzie za Wami to i tak zostaniecie, warto, choć czasem się trochę kłócimy. Jak to w życiu:))

Da się zajrzeć do pychalka?
Jeśli będzie miała jakieś podrażnienia to ładnie pomaga avilin (maść Szostakowskiego). Przy nadżerkach się go stosuje.
Ja stosowałam jeszcze, kiedy Duduś miał okropne nadżerki, tantum verde przed jedzeniem, bo lekko znieczula. Ale u Was to pewnie coś innego

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro gru 10, 2014 19:11 Re: KOTKA ze złamaniem kręgosłupa i miednicy-PORAŻENIA,NIE C

Lidka pisze:Śliczna jest:))
Szybko się uczycie wszystkiego. Mam nadzieję, że jak już najgorsze będzie za Wami to i tak zostaniecie, warto, choć czasem się trochę kłócimy. Jak to w życiu:))

Da się zajrzeć do pychalka?
Jeśli będzie miała jakieś podrażnienia to ładnie pomaga avilin (maść Szostakowskiego). Przy nadżerkach się go stosuje.
Ja stosowałam jeszcze, kiedy Duduś miał okropne nadżerki, tantum verde przed jedzeniem, bo lekko znieczula. Ale u Was to pewnie coś innego


Dopiero odpisuje, ale wcześniej nie było kiedy. Z rurką idzie lepiej choć Muszka dzisiaj jest oporna do jedzenia. Teraz się trochę trzęsie, nie wiemy czemu. Z zimna raczej nie. Może masz pomysł?

Kielas86

Avatar użytkownika
 
Posty: 70
Od: Wto gru 09, 2014 7:55

Post » Śro gru 10, 2014 19:20 Re: KOTKA ze złamaniem kręgosłupa i miednicy-PORAŻENIA,NIE C

Mierzyliście jej temperaturę?
Powinna mieć 38,5-39.

Dopiero teraz mam net, mieliśmy awarię.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro gru 10, 2014 19:44 Re: KOTKA ze złamaniem kręgosłupa i miednicy-PORAŻENIA,NIE C

Temperatura wyszła ciut wyżej jak 38,07. Nie wiem też czy dobrze mierzyłem, ale chyba tak. Kotka teraz leży przy grzejniku i jest przykryta.

Kielas86

Avatar użytkownika
 
Posty: 70
Od: Wto gru 09, 2014 7:55

Post » Śro gru 10, 2014 22:11 Re: KOTKA ze złamaniem kręgosłupa i miednicy-PORAŻENIA,NIE C

To temperatura jest ok.
Trudno powiedzieć co tej bidulce może być.
okryjcie może klatkę, może tak będzie się czuła bezpieczniej.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw gru 11, 2014 7:41 Re: KOTKA ze złamaniem kręgosłupa i miednicy-PORAŻENIA,NIE C

W nocy Muszka już nas nie budziła tylko przespała całą noc. Spała w otwartej klatce przykryta małym kocykiem. Trochę się martwię tym, że nie chce pić mimo postawionej koło niej miski z wodą. jesteśmy zmuszeni podawać jej przez strzykawkę. Wczoraj wieczorem i dzisiaj rano szczypałem jej nóżki.
Napisałem wczoraj do Ani odnośnie rehabilitacji w Gdańsku i czekam na odpowiedź. Może są jakieś naświetlania itp. jak pisałaś wcześniej.
Poza tym co mnie cieszy wreszcie zaczęła kupkować codziennie ;-) Zobaczymy jak będzie dalej, ale jestem dobrej myśli :)

Kielas86

Avatar użytkownika
 
Posty: 70
Od: Wto gru 09, 2014 7:55

Post » Czw gru 11, 2014 8:01 Re: KOTKA ze złamaniem kręgosłupa i miednicy-PORAŻENIA,NIE C

Niektóre koty w ogóle nie są wyrywne do picia, szczególnie jeśli jedzą samo mokre. Oczywiście podawanie jej wody strzykawką jest całkiem dobrym pomysłem, bo kicia z uszkodzeniem tylnej części ciała może nie do końca opróżniać pęcherz, a przez to mogą się robić złogi zagęszczonego moczu, co skutkuje tworzeniem się piasku. Dodatkowe picie rozrzedza mocz, prowokuje do częstszego sikania. No ale tu mamy nadzieję, że uda się ostatecznie Muszkę usprawnić tak, żeby chodziła i całkiem samodzielnie kucała w kuwecie, to o całe niebo ułatwia obsługę kociej stworki...
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 11, 2014 9:55 Re: KOTKA ze złamaniem kręgosłupa i miednicy-PORAŻENIA,NIE C

PumaIM pisze:Niektóre koty w ogóle nie są wyrywne do picia, szczególnie jeśli jedzą samo mokre. Oczywiście podawanie jej wody strzykawką jest całkiem dobrym pomysłem, bo kicia z uszkodzeniem tylnej części ciała może nie do końca opróżniać pęcherz, a przez to mogą się robić złogi zagęszczonego moczu, co skutkuje tworzeniem się piasku. Dodatkowe picie rozrzedza mocz, prowokuje do częstszego sikania. No ale tu mamy nadzieję, że uda się ostatecznie Muszkę usprawnić tak, żeby chodziła i całkiem samodzielnie kucała w kuwecie, to o całe niebo ułatwia obsługę kociej stworki...


Dobrze jakby chodziła sama do kuwety oraz sama jadła i piła;-) Wtedy byłoby super ;-)

Kielas86

Avatar użytkownika
 
Posty: 70
Od: Wto gru 09, 2014 7:55

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 120 gości