Dzieki za rady! bede wyczesywac i oszczedze jej kapieli (nie ma "zycia" we wlosach), troche kurzu

.
Biedna Kitty, caly czas chce na rece i zeby ja glaskac
Nad ranem uslyszalam ogromny huk w pokoju

Kitty wlazla po firance i zrzucila karnisz...firanki zdjete (kiedys tak zrobila Corus, ale jej przeszlo wiec opuscilam garde).
Fajnie ze kota rozrabia, to znaczy ze zaczyna dochodzic do siebie. Na razie jeszcze woli siedziec w pokoju (drzwi otwarte), moze przekona sie do stada?
Edit, bo tak mnie naszlo po telefonie przed chwila.
Kazdy kociarz, nie wazne czy mieszka w Pl czy nie, powinnien motto Miau wydrukowac sobie i powiesic na lodowce (jesli owa posiada). Szczegolnie wazny jest punkt o tym, ze pomagam madrze, i ze zajmuje sie tyloma zwierzetami na ile pozwalaja mi mozliwosci finansowe, lokalowe itd.
Smutne jest to, ze jesli zgodzilam sie na tymczas Kitty i jej coreczki, wszystkim wydaje sie ze moge wziasc jeszcze ze 4 koty, bo coz to za roznica, prawda? ano niby nie duza, bo mieszkanie w miare przestrzenne (czyli miejsca sporo), ale finanse i inne mozliwosci juz nie. Jesli zobowiazalam sie do tymczasowania okreslonej liczby zwierzat, zrobilam to w porozumieniu z Tz (i wlascicelem mieszkania), i ze wzgledu na ich dobre serce, nie moglabym teraz "przechowywac" innych zwierzakow, nawet w lazience. Nasz dom, to dom otwarty, doslownie. Nie zamykamy drzwi przed zwierzakami, nie ma miejsc, gdzie owe nie moga przebywac (oprocz tarasu w zimie, bo mam otwarte okno caly czas). Reszta jest do dyspozycji futer. Jedyny pokoj, ktory jest przeznaczony dla zwierzat, ktore
musza byc izolowane, to pokoj corki. Izolowane tylko wtedy, gdy sa chore. Gdzie mam upchac te zwierzaki z lapanki? Jesli wezme co popadnie, bede musiala odmowic juz ustawionym zwierzakom, czy to jest w porzadku? co zrobic-wepchac na sile i wiezyc ze jakos to bedzie? no nie bedzie niestety.
Ciezko jest odmawiac, ciezko, szczegolnie gdy apel jest dramatyczny, ale "pomagajac" zaszkodze, nie tylko zwierzetom, ale i "moim" ludziom, dzieki ktorym moge robic to, co robie, ktorzy mnie wspieraja i pomagaja, ktorzy nie przeszkadzaja i nie zlozecza.
(jak mozna jechac na lapanke bez rezerwacji tymczasu?)
Wyzalilam sie. Miau duzo przyjmie.