ruru pisze:/.../ Jego choroba nie jest zbyt kłopotliwa. Wystarczy dwa razy dziennie, rano i wieczorem, podać mu zastrzyk z insuliny. Tak grzeczny kotek jak Wituń nawet nie zwraca na to uwagi

Miesięczny zapas insuliny dla Witunia to koszt ok. 60 zł. /.../
Nowy opiekun kota powinien jednak być świadomy jak wygląda opieka nad kotem cukrzycowym.
Kot powinien być na właściwej karmie (czyli trzeba wiedzieć coś o żywieniu "słodkich kotów").
Powinno się także nie podawać insuliny "w ciemno", lecz monitorować poziom glukozy (czyli glukometr w domu i czasem badania krwi w labie).
To wszystko daje się zorganizować i ogarnąć, ale powtarzam, że nowy dom powinien być świadomy.
A wtedy kot pięknie się zrewanżuje mruczeniem.
