Mikołów, klatka-łapka, pomoc na cito

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 15, 2014 8:02 Re: Mikołów, klatka-łapka, pomoc na cito

Poproszę o adres oraz numer telefonu i podjadę jak tylko będzie miał pan/pani czas. Post dotyczy łapki. Co do Kennela to, odezwę się po wizycie u wet.

artu015

 
Posty: 14
Od: Pon sie 11, 2014 20:34

Post » Sob sie 16, 2014 19:26 Re: Mikołów, klatka-łapka, pomoc na cito

Jak tam łapanie? :)
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Sob sie 16, 2014 20:04 Re: Mikołów, klatka-łapka, pomoc na cito

Klatka sprawuje się bardzo dobrze, już złapała 3 koty w ciągu jednego dnia, jednak nie udało się złapać tego dla którego tam stała. Widziałem go dzisiaj, jednak w tym momencie zaczęła się ulewa i gdzieś zniknął na innych ogródkach działkowych. Jutro tak jak dzisiaj, od samego rana będę starał się go złapać. Mam nadzieję, że te które dzisiaj zostały złapane już się zniechęciły do odwiedzania mojego ogródka i nie będą zajmować klatki. Muszę powiedzieć, że cały dzień tam przychodziłem żeby uwolnić ewentualnych nieszczęśników po tym jak zobaczyłem walkę o wolność tego pierwszego.

Ostatniemu zrobiłem zdjęcie nawet :) , za chwile niewoli przynajmniej dostał sowitą zapłatę w postaci dużej ilości tuńczyka

artu015

 
Posty: 14
Od: Pon sie 11, 2014 20:34

Post » Sob sie 16, 2014 20:32 Re: Mikołów, klatka-łapka, pomoc na cito

Klasyczne problemy ;) Klatka działa, tylko włażą do niej wszyscy, poza głównym adresatem ;) Kciuki trzymam, mam nadzieję, że szybko się uda złapać czarnuszka :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Pon sie 18, 2014 15:34 Re: Mikołów, klatka-łapka, pomoc na cito

Dzisiaj udało się złapać kotkę, ale od razu było widać, że z okiem jest zdecydowanie gorzej, wyciekała z niego ropa i było całe czerwone. U weterynarza dowiedzieliśmy się, że był to uraz mechaniczny oka i na uratowanie oka nie ma szans, kiedy naciskała pod okiem to wypływała ropa z krwią z oczodołu, wyglądało to bardzo źle, z oczka została tylko mała wyschnięta kulka. Po dokładniejszych oględzinach wet. stwierdziła, że kotka bardzo się męczy i najbardziej humanitarne będzie uśpienie. Jedynym pocieszeniem jest fakt, że oszczędziliśmy jej wiele cierpienia. Również dzięki tej kotce znalazłem to forum, dzięki któremu może uda się pomóc jeszcze niejednemu kotu.

Dziękuje raz jeszcze za wszystkie komentarze i oferowaną pomoc. Pozostaje tylko oddać klatkę-łapkę, Liwi, której dziękuję za jej udostępnienie.

artu015

 
Posty: 14
Od: Pon sie 11, 2014 20:34

Post » Pon sie 18, 2014 15:43 Re: Mikołów, klatka-łapka, pomoc na cito

Uśpienie z powodu urazu oka?!
Czy ja dobrze zrozumiałam?
Czy coś jeszcze jej dolega?
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Pon sie 18, 2014 16:28 Re: Mikołów, klatka-łapka, pomoc na cito

Biedna kotka [*] :cry: gdyby trafiła na dobrego lekarza mogłaby żyć. Na forum jest sporo jednookich kotów, które świetnie sobie radzą jako koty domowe...
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon sie 18, 2014 16:32 Re: Mikołów, klatka-łapka, pomoc na cito

Szkoda,bo w Mikołowie jest jedna fajna wetka i na pewno do niej nie trafiliście.
Często tam bywam, ogrom bezdomnych kotów,a jeszcze 2 lata temu był zakaz od miasta dokarmiania ich.Przy rynku przy parkingu w jednej chwili doliczyłam się 13 kotów.Ciekawa jestem jak teraz miasto zapatruje się na bezdomne zwierzaki.

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Pon sie 18, 2014 16:42 Re: Mikołów, klatka-łapka, pomoc na cito

Przeciez wystarczyło amputować oko.
Koty z jednym okiem dobrze sobie radzą.
Kotka miała pecha, że trafiła na takiego weta :(
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon sie 18, 2014 16:45 Re: Mikołów, klatka-łapka, pomoc na cito

Wydaję mi się, że właśnie u tej fajnej wet. byłem. Przynajmniej wiele znajomych osób ją polecało i opisywali ją jako wielkiego miłośnika kotów. Nie jestem ekspertem więc nie wdawałem się w dyskusję z panią wet. jeżeli jej zdaniem uśpienie było najlepszym wyjściem to zgodziłem się na to.

artu015

 
Posty: 14
Od: Pon sie 11, 2014 20:34

Post » Pon sie 18, 2014 16:55 Re: Mikołów, klatka-łapka, pomoc na cito

artu015 pisze:Wydaję mi się, że właśnie u tej fajnej wet. byłem. Przynajmniej wiele znajomych osób ją polecało i opisywali ją jako wielkiego miłośnika kotów. Nie jestem ekspertem więc nie wdawałem się w dyskusję z panią wet. jeżeli jej zdaniem uśpienie było najlepszym wyjściem to zgodziłem się na to.



U której byłeś?

Łapiesz koty na sterylki?

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Pon sie 18, 2014 17:06 Re: Mikołów, klatka-łapka, pomoc na cito

wet. Mirosława Lewicka

Nie, jedynie teraz zaangażowałem się w złapanie tego kota. Dzisiaj rozmawiałem właśnie o tym z panią wet. Wspomniała, że w urzędzie miasta można załatwić darmową sterylizację. Klatkę pożyczyłem, ale na zebraniu działkowców mam zamiar zorganizować kilka osób chętnych do pomocy w sterylizacji naszego działkowego "stadka".

artu015

 
Posty: 14
Od: Pon sie 11, 2014 20:34

Post » Pon sie 18, 2014 17:08 Re: Mikołów, klatka-łapka, pomoc na cito

artu015 pisze:wet. Mirosława Lewicka

Nie, jedynie teraz zaangażowałem się w złapanie tego kota. Dzisiaj rozmawiałem właśnie o tym z panią wet. Wspomniała, że w urzędzie miasta można załatwić darmową sterylizację. Klatkę pożyczyłem, ale na zebraniu działkowców mam zamiar zorganizować kilka osób chętnych do pomocy w sterylizacji naszego działkowego "stadka".


Lewicka jest bardzo dobrym weterynarzem,ale żeby z powodu oka usypiać,to jestem w szoku.Ona twardo stąpa po ziemi i pewnie wiedziała,że dzikiego kota ciężko leczyć.Szkoda...

Które to działki?

Super,że w końcu miasto zrozumiało i zauważyło bezdomne zwierzaki.

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Pon sie 18, 2014 17:12 Re: Mikołów, klatka-łapka, pomoc na cito

Działki w pobliżu AKS, nazywają się chyba "Krokus", ale są jakby podzielone na 2 części. Myślę, że ok 20 kotów będzie tylko na tej pierwszej części gdzie jest mój ogródek.

artu015

 
Posty: 14
Od: Pon sie 11, 2014 20:34

Post » Pon sie 18, 2014 17:19 Re: Mikołów, klatka-łapka, pomoc na cito

Myślę, że gdyby to był w miarę "świeży" uraz to inaczej by to wyglądało. Ale już kiedy pierwszy raz widziałem tego kota, czyli ok 1,5-2 tyg temu to jego oko było bardzo napuchnięte i cały czas otwarte, w ogóle nie potrafił zamknąć powieki. Dzisiaj już wyglądało bardzo źle, w porównaniu do pierwszego zdjęcia to był na prawdę straszny widok. Gdybym wiedział jak od razu zareagować, gdzie się odezwać i do którego wet. się udać to kotka mogłaby przeżyć.

artu015

 
Posty: 14
Od: Pon sie 11, 2014 20:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 93 gości