niestety najtrudniej będzie z matką ,tam podobno dużo kotów ,w dodatku jest to miejsce na widoku ,bardzo uczęszczane itp. szczerze to nawet nie wiem czy założycielka wątku rozpozna mamę ,kotka jak wiele , drobna ,mała ,chuda...
Na pewno będzie się starała bo te kociaki leżą jej na sercu ,sama ma małe dzieciątko.
Gdyby to były kociaki samo jedzące ,a uda nam się je złapać to mam tdt.
inna opcja to Azyl
Pan chętny do pomocy ,tak jak pisałam jesteśmy umówieni na jutro na rano .
denerwuje się bardzo.