POMOCY!!! TOMUŚ-Zaczerwienione oczka i trzecia powieka

[ASK@]

Antybiotyk podaje się tylko po to by zminimalizować ew powikłania przy wirusówkach. Dotakowo powinien brać kot wzmacniacze i florę bakteryjną.

[anna84]

Właśnie dzwoniłam do dwóch weterynarzy i obaj mi powiedzieli, że jak kot był zaszczepiony pierwszy raz to po miesiącu trzeba doszczepić.

[anna84]

Na razie daję kotu L-Lizyna.Ale czy to jest dobry preparat to nie mam pojęcia.

[ASK@]

Właśnie dzwoniłam do dwóch weterynarzy i obaj mi powiedzieli, że jak kot był zaszczepiony pierwszy raz to po miesiącu trzeba doszczepić.

Przecież to twoja decyzja jak zrobisz. I nikt twoim wetom nie odmawia racji. My mamy swoich ze swoimi racjami.
W twoim przypadku jest tak jak napisałam powyżej. Nie powinnaś go teraz doszczepiać. Juz cierpi przez pierwszą szczepionkę, podana w nieodpwoiednim momencie. A jak zrobisz to już sama zdecydujesz.

[taizu]

L-lizyna dobrze działa przy katarze kocim

[Saraa]

Odpuść naprawdę z tym szczepieniem. Są różne szkoły nt 2-krotnego szczepienia dorosłego kota. Ty nie masz wyboru, powinnaś poprzestać na jednym i powtórzyć za rok a potem dopiero za 3 lata. Kot jest osłabiony wirósówką, dodatkowo antybiotykami, dostał truciznę ( odrobaczanie) jednocześnie ze szczepieniem. Koszmar..nic dziwnego, po szczepieniu znowu się rozchorował. Skup się na wzmocnieniu jego odporności głównie betaglukan oraz jakiś priobiotyk w związku z braniem antybiotyku. To jest ważne a nie szczepienie chorego, czy ledwo po chorobie kota. Przecież szczepionka to nie witaminy. A teraz wyskakujesz jeszcze ze szczepieniem na wściekliznę, w jakim celu ? To kot biegający po lesie?
Wszyscy Ci radzą podobnie. Wydaj pieniądze na uodparnianie kota.

[anna84]

ja też tak myslę, tylko wetka się cos uparła żeby przyjechać i zaszczepic. Powiedziała, ze szczepionka nie bedzie działać jesli się drugi raz nie doszczepi...

[mirmilka]

Forumowicze naprawdę dobrze radzą. Złapałam się za głowę jak przeczytałąm, że zaraz na drugi dzień po antybiotyku twój kot został zaszczepiony. Moja wetka każe zawsze odczekać po leczeniu trzy, cztery tygodnie. Szczepienie to nie podnoszenie odporności tylko ochrona przed ewentualnym zarażeniem się w przyszłości, kot musi być naprawdę zdrowy, żeby został zaszczepiony. Dorosłego kota wystarczy zaszczepić tylko raz. Teraz skupiłabym się na podnoszeniu ODPORNOŚCI (ja stosuję immunodol, czyli betaglukal), pełnowartościowe jedzenie i odrobaczenie.

[anna84]

Podjęłam decyzję-jednak nie będę szczepiła kota. Pojadę w poniedziałek z kotem do wetki i pogadam o podniesieniu odporności. Myślicie że L-Lizyna wystarczy czy może szybciej zadziała jakiś zastrzyk na odporność? Zauważyłam dzisiaj, że kotu troszkę łzawią oczka a na nosku miał tak jakby zaschnięty katar. No i na dodatek śpi od rana, 2 razy tylko wstał żeby zjeść i cały czas śpi. Zapraszam na Bazarek dla Tomusia, przyda się każdy grosz. Będzie na wizytę u wetki i może jeszcze oprócz tej lizyny coś na odporność by się zdało. A może wykonać mu jakieś badania np. morfologię. Robił ktoś? Ile takie coś kosztuje?

[anna84]

Zapraszam: viewtopic.php?f=20&t=162601&start=15

[Saraa]

Zanim pójdziesz do Wetki to sama zdecyduj co chcesz zrobić ; ludzie odpisują, radzą Ci. Skąd my mamy wiedzieć ile Twoja wetka zażyczy sobie za badania krwi ? Wiadomo,że
Zylexis jest bardzo drogi, nie uważam,żeby Twój kot go potrzebował, zacznij tak jak każdy pisze od beta glukenu.

[ASK@]

Podjęłam decyzję-jednak nie będę szczepiła kota. Pojadę w poniedziałek z kotem do wetki i pogadam o podniesieniu odporności. Myślicie że L-Lizyna wystarczy czy może szybciej zadziała jakiś zastrzyk na odporność? Zauważyłam dzisiaj, że kotu troszkę łzawią oczka a na nosku miał tak jakby zaschnięty katar. No i na dodatek śpi od rana, 2 razy tylko wstał żeby zjeść i cały czas śpi. Zapraszam na Bazarek dla Tomusia, przyda się każdy grosz. Będzie na wizytę u wetki i może jeszcze oprócz tej lizyny coś na odporność by się zdało. A może wykonać mu jakieś badania np. morfologię. Robił ktoś? Ile takie coś kosztuje?

Zmierz mu temperaturę. Takie polegiwanie kota co jest młody i żwawy nie wróży nic dobrego.

Badania robię i robiłam.Morfologia, rozmaz, biochemia... Ale co i ile kosztuje zależy od weta. Zawsze dobrze badania machnąć.

[Satirra]

U mnie badania podstawowe+jonogram (+jak coś się dzieje, to robią dodatkowe parametry) ok. 150zł.

[zabers]

ja też tak myslę, tylko wetka się cos uparła żeby przyjechać i zaszczepic. Powiedziała, ze szczepionka nie bedzie działać jesli się drugi raz nie doszczepi...

Jeśli kot nie był nigdy wcześniej szczepiony - to wetka ma rację - szczepionkę trzeba powtórzyć. Tak w ogóle (piszę o zasadzie).
ALE:
(i tu napiszę jak robią moi weci)
1. nigdy nie podają szczepionki równocześnie z odrobaczeniem (odrobaczenie - 2 tygodnie - szczepionka)
2. jeśli kot brał leki - szczepienie po 2 tygodniach od zakończenia kuracji (wcześniej badanie, w tym krwi, czy jest zdrowy)
3. jeśli mija termin drugiego szczepienia - cała procedura jest powtarzana od początku.

Właśnie dzwoniłam do dwóch weterynarzy i obaj mi powiedzieli, że jak kot był zaszczepiony pierwszy raz to po miesiącu trzeba doszczepić.

I mieli rację, bo (jak mówiłam) mówili o zasadzie pierwszego szczepienia.
Kolejne (tzw. przypominające) robi się pojedyncze (tak jak u człowieka np. szczepienie na WZW)

Pytanie, czy dzwoniąc do nich powiedziałaś o kuracji antybiotykowej i całym dotychczasowym przebiegu sprawy? (bo sądząc z ich odpowiedzi, raczej nie).

Szczepienie p. wściekliźnie - postępowanie jak przy każdym innym szczepieniu.

I jeszcze jedno - spokój i żadnych nerwowych ruchów. Z tego, co piszesz, kot nie jest zdrowy (łzawiące oczy, brak energii). Nie kombinuj na własną rękę z kupowaniem preparatów, bo jeśli jest chory - trzeba go najpierw zdiagnozować i wyleczyć, a potem podawać preparat na wzmocnienie (wzmacniamy po chorobie, a nie w trakcie).

[anna84]

Jak kot wstanie to jadę z nim do wetki. Mam mętlik w głowie... Nie wiem, zobaczę co wetka powie.