Śródborów czyli JOKOT w lesie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 02, 2014 19:26 Re: Śródborów czyli JOKOT w lesie po raz kolejny :)

cześć ;)
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 02, 2014 19:31 Re: Śródborów czyli JOKOT w lesie po raz kolejny :)

kciuki za pomyłkę.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 02, 2014 19:45 Re: Śródborów czyli JOKOT w lesie po raz kolejny :)

:ok: za pomyłkę
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18771
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie lut 02, 2014 19:47 Re: Śródborów czyli JOKOT w lesie po raz kolejny :)

I ode mnie, za pomyłkę :ok: :ok: :ok:
Lea mi to samo robi.
Dobrze, że to już 3 czy 4 tydzień - f-goowno i ciąża raczej wykluczone :roll:
Jak temperatury wrócą w okolice normalności, to pojedziemy się dalej badać.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 02, 2014 20:02 Re: Śródborów czyli JOKOT w lesie po raz kolejny :)

:ok: :ok: i ode mnie

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie lut 02, 2014 21:07 Re: Śródborów czyli JOKOT w lesie po raz kolejny :)

jestem :)
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów


Post » Pon lut 03, 2014 0:56 Re: Śródborów czyli JOKOT w lesie po raz kolejny :)

i ja sobie przycupnę :)
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 03, 2014 21:50 Re: Śródborów czyli JOKOT w lesie po raz kolejny :)

Serdecznie witam w lesie. :)

Moja osiedlowa wspolkarmicielka poprosila o pomoc dla jednego z naszych osiedlowych kotow. Rozne sa, rudego mozna glaskac, czarna nielapalna latami, szylka ostrozna. Bure i chore - bylam przekonana, ze to "moja" od dawna wysterylizowana koteczka. Dzisiaj po kilku dniach udalo mi sie zastac w budkach i nawet bez problemu zgarnac do transportera.
Okropne rany na glowie, katar, zaglucone stworzenie - pomoc weta byla potrzebna.
Coz, Ciocia Wetka golymi rekami obmacala, osluchala, zakroplila uszy, zrobila zastrzyki i nawet zmierzyla temperature. Przy tej ostatniej czynnosci ujawnily sie jajka...
Mam wiec w klatce w garazu smierdziela na leczeniu. Skunks jeden... Ciekawe czy w trakcie leczenia zacznie dziczyc czy da sie oporzadzac?
Ciocia Wetka dala mu pieknie: Barbarossa... :) Choc wyglada raczej plebejsko. ;)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon lut 03, 2014 22:06 Re: Śródborów czyli JOKOT w lesie po raz kolejny :)

o żesz! Co za imię!
Ciocia Wetka widocznie zobaczyła potencjał! :mrgreen:

Mania2

Avatar użytkownika
 
Posty: 931
Od: Śro lut 11, 2009 21:35

Post » Pon lut 03, 2014 22:08 Re: Śródborów czyli JOKOT w lesie po raz kolejny :)

no ładnie :roll:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 04, 2014 9:35 Re: Śródborów czyli JOKOT w lesie po raz kolejny :)

Jak kocisko sie miewa? A tak w ogóle co mu jest?

O resztę kociejstwa nawet nie śmiem pytać.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56047
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Wto lut 04, 2014 11:04 Re: Śródborów czyli JOKOT w lesie po raz kolejny :)

Dopiero na drugiej ,ale co tam :mrgreen:

Za nowe jajka :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Śro lut 05, 2014 6:22 Re: Śródborów czyli JOKOT w lesie po raz kolejny :)

ASK@ pisze:Jak kocisko sie miewa? A tak w ogóle co mu jest?

O resztę kociejstwa nawet nie śmiem pytać.

Kocisko lezy w klatce i sprawia wrazenie nieco zrezygnowanego. :( Chetnie je mokre zarcie, suche i woda tez ubywa.
Antybiotyk ma za zadanie leczyc ostra infekcje (gluty plus oczy zapaprane) i zadzialac na rany na glowie (prawdopodobnie wydrapane do krwi z powodu silnego swierzbowca w uszach).

Reszta kociejstwa, te trzy male na kwarantannie - rzucaja sie na mokre, Arnika az krzyczy jak przynosze miche. Malo mam czasu dla nich. :(
Wszyscy dobijaja sie na kolanka. :(
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw lut 06, 2014 21:12 Re: Śródborów czyli JOKOT w lesie po raz kolejny :)

Mala Arnika rwie sie do jedzenia, ale jest zbyt spokojna. I brzuszek chyba urosl. I zaglucila sie na dodatek. Chyba jednak odwiedzimy weta wkrotce. :(

Barbarosa zasmrodzil garaz niemilosiernie. Duzo zjada, duzo pije i wyglad duzo lepiej. Dzisiaj dawalam zastrzyk temu "dzikiemu" kotu. Co prawda podczas jedzenia miecha, ale nawet nie podniosl glowy przy ukluciu. Ciekawe jak sie rozwinie jego stosunek do ludzi.

Reszta stada olewa zime, wygrzewa sie i wyleguje na nowych kanapo-fotelach i legowiskach. Leniwe wieczory maja. Ja niespecjalnie...
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 83 gości