» Śro sty 08, 2014 18:35
Re: 3-miesieczny kotek struty draceną lub fiprexem!
dziś miał badaną krew: wszystko w normie, nawet hemoglobina w granicach normy, ALE leukocyty 73tys. gdzie norma to 18-19,
wet powiedział, że dawno nie widział tak wysokich leukocytów, ze kot może mieć białaczkę, ale nie jest to pewne. Jutro zrobi wymaz. Każe mi podjąć decyzję, czy chcę ratować kota za wszelką cenę i czy mnie na to stać, a on nie obiecuje że się uda, czy zdecyduję go uśpić. Jeśli ma białaczkę, nie może u mnie zostać, mam 6 kotów a kto mi przygarnie kota z białaczką? Jestem cała w nerwach, żołądek mam ściśnięty cały dzień, nie wiem co robić boję się:(
To ja mam podjąć decyzję czy uśpić kotka, ja nie jestem w stanie nawet wypowiedzieć tych słów, to tak jak bym skazała go na śmierć, gdyby chociaż wet powiedział że trzeba to zrobić.. a on każe mi, że to moja decyzja i moje sumienie. Gdybym wiedziała, ile wyniesie leczenie.. a to może się ciągnąć bez końca i do tego kot i tak może umrzeć i jeszcze się męczyć:(
niech ktoś coś podpowie, dotąd wszystkie koty jakie uratowałam przeżyły, ten jest pierwszy tak bardzo chory, nie umiem się z tym pogodzić i ciągle płakać mi się chce. Ja już się w nim zakochałam, taki słodki kotek tak mruczał do mnie, miauczał tylko na mój głos, łasił się, myszką się bawił już szczęśliwy był:(