Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jopop pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117088&hilit=uterus
tu masz wątek Uterusa. Jest pod moją opieką od ponad 3 lat.
co do techniki operacyjnej - nie wypowiem się, mam w pełni zaufanego chirurga, który ten zabieg przeprowadził. Jeśli chcesz - podam Ci jego namiary, zadzwoń i pogadaj.
natomiast wyciskania pęcherza można się nauczyć. naprawdę
nie zrażaj się tylko pierwszymi niepowodzeniami - na początku trudno jest w ogóle wyczuć pęcherz, ma się obawy, że się za mocno czy niewłaściwie ściska. Ale naprawdę szybko dojdziesz do wprawy. Mi obecnie cała operacja zajmuje minutę, wraz z umyciem i wytarciem zadka
Nie wiem co się u Was wydarzyło, ale porozmawiaj z wetem prowadzącym kota czy widzi zastosowanie dla UBRETIDu. U Uterusa ten lek bardzo ładnie rozluźnia zwieracze - niestety jednak kot nie ma nad nimi nawet szczątkowej kontroli i mimo częstego przewijania bardzo się odparza. Dlatego stosujemy ubretid tylko sporadycznie, na 1-2 dni.
Alienor pisze:Na niesikanie to raczej wszystkie rozluźniające jak no-spa chyba? Jak jest bardzo kiepsko w sensie sikania, to czy wet nie mógłby go znieczulić i założyć mu cewnik (na te kilka dni). Wtedy ubierasz kota w pieluszki lub majteczki na cieczkę dla suni z podpaską w "strategicznej pozycji", na górę zakładasz szelki i przyszywasz lub przypinasz agrafkami pieluszkę/majteczki do szelek. Kot się nie rozbierze, siki wsiąknął w warstwę chłonną, ty się nie martwisz że weta nie ma a kot się zatyka - same korzyści
Znalazłam takie coś: https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q= ... KedYNx2FRQ więc raczej na zatrzymanie moczu, ale w Polsce chyba niedostępny (sprowadzany pokątnie z Niemiec lub Czech).
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Hana i 70 gości