KOT MARLON-NOWE WIADOMOŚCI 2013.09.28

**Adopcje: 12 >>**

ASIA EGIERD pisze:
marinella pisze:
ASIA EGIERD pisze:
pusiadanusia pisze:Bardzo proszę osobę, u której jest Marlonek, o podanie wiadomości o nim.

"Koci ogonek" to prawdziwi profesjonaliści,zapraszam na ich stronę.Zarejestrowani,z powołania,wszystko udokumentowane,zdjęcia.Taka pomoc przyozdabiałaby się Marlonkowi,a nie jedna wielka tajemnica i cisza.Ktoś kto milczy ma zawsze coś do ukrycia.

serio dziwi Cię że dziewczyny przestały pisać po tym jak zrobiłas aferę i dzięki tobie wiele osób zaczęło je nękać

Bardzo wszystkich ludzi dziwi ich milczenie,jedna z Pań okazała się osobą,która poniesie odpowiedzialność prawną za to iż miała nielegalną pseudo fundację,okłamywała ludzi kosztem chorych zwierząt.Podając się za godną zaufania osobę.Dzięki sprawie Marlonka udało się odkryć pseudo pomocną zw.Ona i felusia nieźle na pomówiły wtedy.Obie powinny za to beknąć.Jednak odpuszczam im to.Bo Marlonek jest teraz dla nas najważniejszy.

znów

zaczynasz

Kobieto, wieści mają być raz w tygodniu i to wystarczy. Przestań nakręcać atmosferę. Zacznij się normalnie zachowywać. Nie rób z siebie świętej , wspaniałomyślnej i męczennicy (nawet jeśli to prawda wg ciebie jest :roll:

)tylko odpuść i połóż uszy po sobie jeśli chcesz jakiegoś dialogu. Inaczej się nie da.

Pani felusia zachowała się nieodpowiedzialnie,mogła by to naprawić umożliwiając nam kontakt z kotkiem,została już przez nas przeproszona w mailu i sms.Ale skoro obrażona,no to gdzie tu przepraszam jest w tym wszystkim dobro kotka? Ja grzecznie proszę i próbuję załapać z nią kontakt.

ASIA EGIERD pisze:
marinella pisze:
ASIA EGIERD pisze:
pusiadanusia pisze:Bardzo proszę osobę, u której jest Marlonek, o podanie wiadomości o nim.

"Koci ogonek" to prawdziwi profesjonaliści,zapraszam na ich stronę.Zarejestrowani,z powołania,wszystko udokumentowane,zdjęcia.Taka pomoc przyozdabiałaby się Marlonkowi,a nie jedna wielka tajemnica i cisza.Ktoś kto milczy ma zawsze coś do ukrycia.

serio dziwi Cię że dziewczyny przestały pisać po tym jak zrobiłas aferę i dzięki tobie wiele osób zaczęło je nękać

Bardzo wszystkich ludzi dziwi ich milczenie,jedna z Pań okazała się osobą,która poniesie odpowiedzialność prawną za to iż miała nielegalną pseudo fundację,okłamywała ludzi kosztem chorych zwierząt.Podając się za godną zaufania osobę.Dzięki sprawie Marlonka udało się odkryć pseudo pomocną zw.Ona i felusia nieźle na pomówiły wtedy.Obie powinny za to beknąć.Jednak odpuszczam im to.Bo Marlonek jest teraz dla nas najważniejszy.

no własnie widać jaki jest ważny :/
wiesz że te Twoje akcje uderzają tylko w koty i w ludzi którzy mogli by coś zrobić dla nich ale pewnie urażona duma jest ważniejsza
i nie pisz że WSZYSTKICH dziwi milczenie
mnie i wiele osób z którymi o tym wydarzeniu rozmawiam nie dziwi a wręcz twierdzą że dokładnie zrobili by to samo, odcieli się od was i nie podali żadnych inforamacji bo zachowujesz się przerażająco i nie masz bladego pojęcia jak działają Dt które nie podlegają pod żadną fundację
to jest przerażające że ktoś taki jak ty może tak sponiewierać Dt
poczytaj sobie o Dt na forum, gdyby nie Dt to wiele kotów nie miałby szansy na dom, a że koty czasem w Dt odchodzą... czasem nie zdąży się pomóc na czas
ale nie jestem pewna czy pojmiesz o czym pisze

A co to jest nielegalna pseudofundacja?

**Adopcje: 12 >>**

Na pewno nie wpiszę się w ten wątek więcej by go nie nakręcać. Nie dawać wam możliwości oczerniania ludzi byście wybielili swoje postępowanie. Też bym jako DT odcięła się od was na wszystkie możliwe sposoby bo wasza akcja "uświadamiająca" przy jednoczesnym braku jakiejkolwiek wiedzy na temat kotów i DT robi więcej szkody. Wam również. Zrzekliście się kota, zamiast pójść do weta zawezwaliście osobę która wam TYLKO kota przywiozła żądając jego zabrania, chwaliliście się ubiegając się o Marlonka swoją znajomością obsługi kota chorego choć w świetle tego co piszecie zaczynam mieć wątpliwości czy to prawda była...A potem raptem poczuliście wielką miłość do Marlonka i dajecie tego dowód oczerniając wszystko i wszystkich co/kto ma inne zdanie od waszego. Myślę,że was nakręca cała sytuacja. Gdyby zwrot Marlona był cichy i nie wyszło by na jaw jego oddanie, nawet słowem nie zainteresowalibyście się nim. Nie wmawiajcie proszę ludziom, że nie wiedzieliście co robicie oddając Marlona i podpisując zrzeczenie, bo doskonale wiedzieliście. To było zaplanowane oddanie kota, choć zrzeczenia pewno nie braliście pod uwagę. Zależało wam na pozbyciu się ew kosztownego kłopotu. Nie jesteście prawnie niezborni by tłumaczyć się tak głupio. Gdyby na miau nikt nie wiedział o waszym "zwrocie" kota to nie szalelibyście z taki upodobaniem po forach siejąc zgorszenie swoim postępowaniem.
Osoby , które mają podobne zdanie proszę o ignorowanie wątku. Przepadnie jak wiele innych w czeluściach dalszych stron. Lub tak jak poprzednie zostaną zamknięte za obrażanie ludzi, rzucanie oskarżeń i nie poszanowanie prawa.

ASIA EGIERD pisze:
pusiadanusia pisze:Bardzo proszę osobę, u której jest Marlonek, o podanie wiadomości o nim.

"Koci ogonek" to prawdziwi profesjonaliści,zapraszam na ich stronę.Zarejestrowani,z powołania,wszystko udokumentowane,zdjęcia.Taka pomoc przyozdabiałaby się Marlonkowi,a nie jedna wielka tajemnica i cisza.Ktoś kto milczy ma zawsze coś do ukrycia.

Koci Ogonek to akcja Kociego Hospicjum gdybyś raczyła doczytać

ASIA EGIERD, zaprzestań proszę bezzasadnego raportowania. Żaden zgłoszony post nie był obraźliwy ani agresywny a są to wypowiedzi na temat, choć nie takie, jakich oczekujesz.
To forum dyskusyjne i należy się liczyć z różnorodnością opinii.

Wątek został założony po to by jeśli ktoś ma info na temat zdrowia Marlona mógł wstawić tu informację,cały czas czekamy na wiadomości od felusi ponieważ nie wiemy czemu adoptowała kotka ze schroniska Łódź ul.Marmurowa 4 na siebie,brała od mnie wszelkie dane z dowodu osobistego,była przez nas zapraszana do domu by sama mogła sprawdzić warunki kotka.Zaproszenia nie przyjęła.Adoptowała kotka na siebie,potem oddała je w ręce Pani,która go przewoziła.Pani,która go przywoziła dała mi książeczkę zdrowia Marlona i od siebie jakąś umowę adopcyjną.Nie maiłam pojęcia o tych wszystkich umowach i adopcjach,pierwszy raz adoptowałam kotka ze schron.W dobrej wierze oddałam kotka na leczenie.Pomimo naszych wielkich starać od dnia 15.09 nie mamy żadnych wiarygodnych informacji o stanie zdrowia kotka.Wiemy tylko,że wrócił do Łodzi.Nadal zależy nam na kotku,jego zdrowiu i szczęściu,by mógł wrócić do domu i do rodziny.Bardzo go kochamy.Chcemy go prawnie adoptować.

Ponieważ Pani J.felusia nie zechciała odpisać na mój mail z ubiegłego tygodnia,prosimy ją publicznie o skontaktowanie się z nami w sprawie Marlonka.Dziękuję.

Pan z-ca dyrektora ze schroniska Łódź ul.Marmurowa 4 obiecał mi iż zajmie się sprawą osobiście.Obiecał oddzwonić w tej sprawie.

Cytuję: Ela Karcz
wiecie co??to jest totalnie chore!!!!!Boze i potem dziwia sie ze czlowiek ma opory przed pomaganiem takim pseudo organizacjom ,a tylko cierpia na tym zwierzeta!!!!cholera idzcie dorabiac sie na czyms innym a nie na biednych pokrzywdzonych zwierzetach!!mam nadzieje ze "PANIE/NI MILOSNICZKI ZWIERZAT" sledza to wydarzenie i czytaja!!oddajcie ludziom w koncu tego kota.przez wasza zawisc i oni cierpia i Malron.czeka na niego dom.Jezu jak mozna byc tak zatwardzialym tepym bez uczuc "czlowiekm"?jesli nie macie odwagi cywilnej,podrzucie go pod drzwi.tylko zrobcie "w koncu" cos dobego dla tego kociaka

(((gdzie konczy sie granica zawisci i zlosliwosci??

Cytuję: Marta Moli Panie się zmyły ..uciekły od odpowiedzialności. Jak można wmawiać potencjalnym właścicielom, że kot przebadany i zdrowy?! Jeżeli ktoś ma minimalne obeznanie w temacie kocich chorób, a jednocześnie słyszy "kot ma depresje" "wyjdzie z tego, dajcie mu czas" to w to WIERZY! Następnie pisanie "ciężka sytuacja finansowa pomóżcie nie mamy na leczenie" to jakaś parodia... na koniec usuwanie kont na FB i zamykanie wątków przez "pożal się Boże" wolontariuszki organizacji prozwierzęcej... co niektórzy z nas tu obecnych znają doskonale... Trzymam kciuki za odzyskanie Marlonka, proponuje porobić państwu zrzuty ekranu z wypowiedzi naruszających wasze dobre imię i pozew cywilno prawny.

Cytuję : Eva Sofie Bell
Walczcie o niego do utraty tchu, do końca. Ta walka ma podwójny wydźwięk... obnaża ignorancję, brak profesjonalzmu, ale przede wszystkim nieuczciwość ludzi, którzy na krzywdzie zwierząt robią ewidentny interes. Trudno uwierzyć, że niektórzy zamiast Was wesprzeć w tej ciężkiej batalii, zwracają uwagę na mało ważne rzeczy, jakieś nieistotne niuanse, zamiast wspierać. Ja podpisuję się obiema rękami i trzymam kciuki za odzyskanie kota, który zasługuje na ciepły dom..., a nie na bezsensowną tułaczkę.

Opis z przed adopcji: https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =3&theater http://tablica.pl/oferta/marlon-ID3taQj.html

Cytuję : Ewa Otta ta niepewność jest nie do zniesienia, brak informacji, ignorancja tych /pań/ po prostu powala na łopatki czy nie ma nikogo kto może pomóc Pani Joannie odzyskać kotka przecież to nie jest rzecz , niech te baby w końcu poniosą jakąś odpowiedzialność za to co zrobiły temu zwierzęciu i jego prawnej opiekunce , zaczyna mnie to po prostu denerwować, niech dadzą jakieś zdjęcie Marlonka dowód że żyje przecież jakieś prawo w Polsce obowiązuje

KOT MARLON-NOWE WIADOMOŚCI 2013.09.28

Kto przegląda forum