Chlamydia wyżarła mu oczy:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 04, 2013 20:11 Re: Chlamydia wyżarła mu oczy, dt to dla niego ostatni ratun

alessandra pisze:znam floxal, dziękuję serdecznie
Nie wiemy nic o rogówce zatem floxal będzie bezpieczniejszy :ok:

A dzisiaj byłam u naszej pani wet. i mi zapisała nazwy leków na toporny koci katar:

Virgan - krople do oczu
Famvir - tabletki

ja zupełnie nie znam się na lekach, z chlamydiami nie miałam do czynienia, z katarem troszkę,

jeśli piszę nie do składu, to sorki, ale może ktoś zna te leki, stosował i wie, czy mogą pomóc? :|
Obrazek

Bagienka

 
Posty: 1298
Od: Sob paź 08, 2011 6:05

Post » Czw wrz 05, 2013 12:10 Re: Chlamydia wyżarła mu oczy, dt to dla niego ostatni ratun

Przy białasku, Bagienko, i tak nic nie pomoże , co jest kroplami czy maścią , bo kotek jest dzikuskiem i nie da się dotknąc-tylko w karmie można podac lek :(

przy chlamydii nie można stosowac sterydów, jesli nie wiemy w jakim stanie jest rogówka, więc jesli te leki zawierają steryd to i tak nie bardzo mozna je zastosowac by było :(

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26865
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw wrz 05, 2013 20:58 Re: Chlamydia wyżarła mu oczy, dt to dla niego ostatni ratun

Podrzucę, może jakimś cudem....
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40415
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw wrz 05, 2013 21:08 Re: Chlamydia wyżarła mu oczy, dt to dla niego ostatni ratun

Serce boli , wciąż tyle kotów w potrzebie . Każdego dnia walka, ciągle od nowa . Nigdy nie zostaje luka po kocie któremu się poszczęściło i znalazł dom , nawet szczeliny nie ma , od razu pojawiają się kocie biedy którym trzeba pomóc .Podziwiam takie osoby jak Ania , również za wewnętrzną siłę której mi jeszcze wciąż brak niestety. .Niech się uda temu kotkowi znaleść DT chociażby , niech się uda :kitty:
]ObrazekObrazekObrazek

wanilia03

 
Posty: 665
Od: Pt lut 03, 2012 21:00

Post » Pt wrz 06, 2013 7:46 Re: Chlamydia wyżarła mu oczy, dt to dla niego ostatni ratun

Proszę o jakiś kącik dla niego. :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40415
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt wrz 06, 2013 8:02 Re: Chlamydia wyżarła mu oczy, dt to dla niego ostatni ratun

Virgan to jest maść ludziowa. Bardzo dobra ale droga. U nas ponad 70zł.
Chyba że coś polątałam.


Podniosę kocika.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56013
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt wrz 06, 2013 8:12 Re: Chlamydia wyżarła mu oczy, dt to dla niego ostatni ratun

Anna61 pisze:Tutaj jest gorsza sytuacja, bo kotek nie daje się dotknąć i zakraplanie oczek na wolności nie wchodzi w rachubę.

Miałam dzikuna co wiecznie miał problemy z oczami. Dostawał cyklicznie antybiotyki w karmie. Unidox, Sumamed...i inne (kocie też-musiałabym sprawdzić zapiski jakie).Wszystko było wyliczone na podawanie tylko 1 raz dziennie. Oczy podleczały się i znów był powrót do stanu gorszego. Jak widziałąm ropną wydzielinę czy to,że oczy bardziej łzawią to wchodziłam z lekami. Kocik wytrzymał jako taka od 2008 do 2013 roku. Mimo ciężkich zim. Dobrze jadł, miał budkę... Nie choroba go zabiła tylko samochód. Oczy ,mimo załzawienia ,miał ciągle sprawne.
Do tego były również podawane równolegle uodparniacze. I odrobaczenia systematyczne.

Tutaj stały karmiciel ma najwięcej do zaopiekowania bo to na jego barkach leży obserwacja kota.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56013
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt wrz 06, 2013 8:19 Re: Chlamydia wyżarła mu oczy, dt to dla niego ostatni ratun

Chodzi o to, że tam praktycznie nie ma karmicielki, a ta osoba tylko na moją wyraźną prośbę miała mu dawać antybiotyk, jak daje tamtym dwum koteńką co wysterylizowałam to tego odgania aby nie jadł od nich, kiedyś ją nawet podrapał jak zabierała mu jedzenie gdy doszedł do niego i chciał jeść razem z tamtymi.
Macie teraz pojęcie dlaczego proszę o pomoc dla tego kotka.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40415
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt wrz 06, 2013 8:34 Re: Chlamydia wyżarła mu oczy, dt to dla niego ostatni ratun

Jeśli on dzikun to ciężko w klatce będzie go leczyć. A co babie kot przeszkadza? Co z tymi ludźmi? Dodatkowej michy żal postawić?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56013
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt wrz 06, 2013 11:38 Re: Chlamydia wyżarła mu oczy, dt to dla niego ostatni ratun

ASK@ pisze:Jeśli on dzikun to ciężko w klatce będzie go leczyć. A co babie kot przeszkadza? Co z tymi ludźmi? Dodatkowej michy żal postawić?


:evil: bo z tej baby to taka Baba Jaga wstrętna :evil:
]ObrazekObrazekObrazek

wanilia03

 
Posty: 665
Od: Pt lut 03, 2012 21:00

Post » Pt wrz 06, 2013 11:48 Re: Chlamydia wyżarła mu oczy, dt to dla niego ostatni ratun

Niech się ktoś ulituje nad tym kotem :( nie dość że chory to jeszcze jak można go od jedzenia odganiać :evil: Przecież głód jest czymś okropnym :(
Moja teściowa ma domek na działce, ale nie taki fajny jak Ania .Nawet jeśli bym chciała go w nim umieścić to kto będzie się nim zajmować gdy wyjadę , a to już na dniach
nie tygodniach . Ja nawet swojego kota boję się i nie zostawiam samego z teściową na dłużej niż 20 godzin bo nie mam zaufania .

Błagam o kącik dla tego biednego kotka :kitty:


EDIT; zapomniałam zapytać czy ma wydarzenie na FB ??
]ObrazekObrazekObrazek

wanilia03

 
Posty: 665
Od: Pt lut 03, 2012 21:00

Post » Pt wrz 06, 2013 11:59 Re: Chlamydia wyżarła mu oczy, dt to dla niego ostatni ratun

wanilia03 pisze:
ASK@ pisze:Jeśli on dzikun to ciężko w klatce będzie go leczyć. A co babie kot przeszkadza? Co z tymi ludźmi? Dodatkowej michy żal postawić?


:evil: bo z tej baby to taka Baba Jaga wstrętna :evil:

Są takie tzw karmicieli. Wiem, też mam takie. TZ się wścieka, że niby są, chwalą się a ja i tak chodzę rano dokarmiam. Forsę wydaja i zdrowie szarpię. A tam tylko wybrane koty tylko dostają. A te siedzące np po drugiej stronie drogi, pod samochodem ,już nie.
Nie wszystkie dzikuny lubię :wink: . Niektóre są wnerwiające ,chore i brzydko wyglądają ... ale to tylko głodny kot.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56013
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt wrz 06, 2013 12:20 Re: Chlamydia wyżarła mu oczy, dt to dla niego ostatni ratun

No właśnie ! to głodny kot :( Sorry ale muszę to powiedzieć , nie dość że Ania jej pomogła z sterylkami to taka Pizda za przeproszeniem , kota od miski odgania jeszcze :evil: Trzeba być wstrętną podłą PIZDĄ przez duże P żeby tak się zachowywać .

Też znam ASK takie "karmicielki" jak piszesz . Właśnie przedwczoraj na terenie na którym ponoć ktoś dokarmia koty , przyuważyłam strasznego chudziaka . Poszłam tam wieczorem z karmą i mięsem i pod siatką przepychałam pojemnik bo wejść się tam nie da . Kota nie widziałam ale na drugi dzień zjedzone było a wiem ze żaden pies tam się nie dostanie , więc koty zjadły .
Wczoraj ugotowałam sama jedzenie i poszłam zanieść i co widzę ?? Kocica i 5czy 6 młodych :strach: aż mi szczęka opadła .Kocica podeszła do miski ale dopiero jak się oddaliłam .Młode nie przyszły jeno skakały po drzewie .Potem zwiały na inny plac gdzie widnieje tabliczka TEREN PRYWATNY i wiem że facet do którego to należy jest bardzo nieprzyjemnym typem .
A to dokarmianie ? płaskie tacki na które pewnie rzucają resztki którymi jeden kot miałby problem się najeść .I takie to są dumne " karmicielki ". Nawet nakarmić porządnie nie umieją .

Ja tego babsztyla co koteczka odgania to bym :evil: :evil: :evil: :evil: ...co za SUCZ wstrętna
]ObrazekObrazekObrazek

wanilia03

 
Posty: 665
Od: Pt lut 03, 2012 21:00

Post » Pt wrz 06, 2013 12:37 Re: Chlamydia wyżarła mu oczy, dt to dla niego ostatni ratun

Dziewczyny, ja też nie rozumiem aby jednym dawać a drugich odganiać, w głowie mi to się nie mieści.

Ludzie z reguły mają gdzieś koty, i czy ona umiera z głodu, zimna, czy chorób to ich to nie obchodzi.

A skąd się wziął mój nowy tymczas, z ulicy, gdzie ważył dorosły kot 80 deko. :( viewtopic.php?f=1&t=152219&start=360
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40415
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt wrz 06, 2013 12:58 Re: Chlamydia wyżarła mu oczy, dt to dla niego ostatni ratun

Widziałam zdjęcie tego tymczasa :( :strach: Szok i brak słów ....Albo wyłącznie niecenzuralne słowa jakie mi się cisną na usta :evil:

Co do tej baby która kota odgania , ja bym jej kudły wytargała , też mi się znalazła "karmicielka " :evil:

Na facebooku na profilu ślepaczków nadal nie ma nic o tym kotku i zdało by się chociaż dać mu jakieś imię , bo tak bezimiennie
o nim pisać to smutno bardzo.

Dziś wieczorem wyjeżdżam i to nie na wakacje itp bynajmniej .Tak bym chciała w poniedziałek przeczytać że jednak kotkowi
się poszczęściło tak jak Czarusiowi i ktoś dał mu kącik ,choćby na tymczas , choćby skromny ale żeby w końcu kotuś był bezpieczny i syty :|
]ObrazekObrazekObrazek

wanilia03

 
Posty: 665
Od: Pt lut 03, 2012 21:00

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Szymkowa i 824 gości