Agneska pisze:Bagienko, ja domyslam sie, ze u Ciebie dom wychodzacy jest w rewelacyjnej okolicy, bezpieczny.
Mieszkam na wsi przy jednokierunkowej ulicy, gdzie po jednej stronie drogi są zabudowania, po drugiej las.
Nie jest to typowa wieś, raczej przysiółek przy wsi głównej, zabudowa jest rozproszona. Mieszka nas tutaj coś około 70-80 sztuk człowieków
Podwórko jest ogrodzone.
Tutaj jesteśmy:
Zapraszam
Agneska pisze:Tylko czy masz mozliwosc zatrzymania nowej koteczki w domu jakis czas, zanim przyzwyczai sie do domu?
Tak
Moherek był na tymczasie ponad 4 miesiące i nie wychodził na dwór, nie chciałam, żeby się przyzwyczajał, bo nie wiadomo nigdy czy DS będzie wychodzący czy nie.
Rysia też pierwszy raz wyszła dopiero na wiosnę, a mieszka u nas od września.
Jasi nie będziemy wypuszczać, żeby się nie przyzwyczaiła. Poza tym będzie widać, czy kicia ma parcie na wychodzenie, czy jest bardziej domowa i pod tym kątem będziemy jej szukać DS
Agneska pisze:Acha, prosze, wyslij mi dane do przelewu na pw, dobrze?

A to ja myślę, że już na samym końcu, jak kita zjedzie na tymczas...
Agneska pisze:Hanelko, wykonanie testow to "chwila nieuwagi", tyle ile potrzeba na uklucie uszka, zeby dwie krople krwi skapnely... Ech, szkoda, ze to takie "skomplikowane" dla lecznicy.

Prawda?
A tak, to i klatka by im się zwolniła.
I kocia by miała transport.
I Hanelka z lżejszym serduchem by wyjeżdżała
Może by ich podejść jakoś
