mail

[szaszthi]

Sydney to zupelnie tak jak ja....

[Szelmaa]

Szelma pomysł świetny, na moich znajomych niestety nie działa, bo żadni z nich kociarze próbowałam ale oporni są, owszem popatrzeć to tak ale żeby zabrać
dlatego tak się cieszyłam jak znalazłam to forum tyle kociarzy

no dobra - poszło do ponag 90 osó! zobaczymy, co się będzie działo.

na razie muszę kończyć, bo mam pilne tłumaczenie

[Agness]

Szelmaa to dobry pomysł jeśli ma się takich znajomych, ja niestety mam kociolubnych, ale na odległość. Na przykład moimi kotami się zachwycają, ale sami boją się wziąźć odpowiedzialność na siebie. I nic to, że jestem w stanie wesprzeć ich swoją wiedzą zawsze poradzić coś czy np. odesłać na to forum. Życzę powodzenia i sama też jednak nie rezygnuję.

[Szelmaa]

up

[Beata]

jeszcze z rok i poszukam mu żony. Najlepiej, jakby ktoś chciał rozmnożyć maincoony, ale nie takie wystawowe, bo na koljeny duży wydatek mnie nie stać

no, to poczekam aż on dorośnie, znajdę chętnę kotkę i zorbimy Dyziowi towarzyszkę zabaw . A i na ewentualne dzieci Dyzia już mam chętnych

Teraz dopiero rozumiem komentarz eve69 w Twoim watku na KŁ. Poczytaj sobie o pseudohodowlach zanim wyjdziesz z takimi propozycjami (wyszukiwarka = pseudohodowla)