ślepy kociak

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 19, 2002 9:41

Cumko- ostrów to wielkopolska, 30 km od kalisza... Bardzo przydaloby mi sie to mleko A co sądzisz o takiej miksturze którą poradził mi wet?: szklanka mleka, żółtko surowe, 1 łyżka cukru ! łyżka masła % łyżeka naparu z rumianku fosforan wapnia - podawac co 2 godz 5 ml

monros

 
Posty: 282
Od: Czw maja 23, 2002 7:05

Post » Pt lip 19, 2002 9:47

brzuszek brzuszkiem, ale trzeba masowac ruchem okrężnym ujscie cewki moczowej oraz odbytnicy, bo tylko taki masaz prowokuje wypróżnianie. Trzeba to robic po kazdym karmieniu. mozna karmic maluszka sonda, ale tu trzeba wprawy, zeby nie uszkodzic przełyku, Gumowa rureczke nakłada sie na strzykawke, długosc rureczki odmierza sie od poczatku pyszczka do łopatek kociaka, koniec rurki ostrożnie wsuwa sie do pyszczka i delikatnie wprowadza az do żoładka.
Masaze najlepiej robic rozkiem recznika frotte zmoczonym w ciepłej wodzie i dobrze wyzetym. Szkoda, ze to tak daleko bo w Warszawie mogłabym zdobyc namiary na pania, która prowadzi punkt adopcyjny TOZ-u i specjalizuje sie w odchowywaniu takch maluszków.

Iwona

 
Posty: 12813
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Pt lip 19, 2002 9:49

po co sondą skoro kociak je ze strzykawki ?????
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt lip 19, 2002 9:50

dobrze postaram sie tak masować.. jeju.. ręce mi sie trzęsą jestem cala przejęta jak dam sobie radę....
Niestety z warszawy do ostrowa to 300 km.. a szkoda chętnie oddałabym w fachowe ręce to małe stworzonko... A tak musi liczyć na mnie. Boże zebym tylko umiala go wykarmić...

monros

 
Posty: 282
Od: Czw maja 23, 2002 7:05

Post » Pt lip 19, 2002 9:51

bo tak jest szybciej i jak sie ma kilka kociat do karmienia co dwie godziny, to karmienie smoczkiem trwa bez konca. poza tym nic nie wycieka z pyszczka i wiadomo ile kocie zjadło. ale tu trzeba duzej wprawy.

Iwona

 
Posty: 12813
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Pt lip 19, 2002 9:54

ale po co męczyć kociaka lub coś Mu uszkodzić ???
Je tak to niech je . Kupki i masaż ważniejsze !!!!
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt lip 19, 2002 9:59

Ze 2 lata temu znalazłyśmy z koleżanką 2 dniowego ślepego kotka.Kumapela go przygarnęła.Mimo że miała juz persa i dachowca.Karmiła go mlekiem w proszku dla niemowląt, a po paru dniach do mleczka dodawała surowe żółtko.Kocio wyrosło na śliczną kotkę!
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Pt lip 19, 2002 10:03

Nie podoba mi się przepis podany przez weta.
a szczególnie - łyżka cukru na szklanke mleka?
Jesli nie dostaniesz mleka dla kociąt, radziłabym takie dla niemowląt, rozpuszczalne np. Nan 1, do niego mozna dodać żółtko, albo zamiennie trochę masła.
Kiedy karmisz kociaka, zwróć uwagę, do którego momentu sam chętnie je i nie dawaj mu więcej.
Uważaj bardzo, żeby się nie zachłysnął w czasie jedzenia.
Gdyby było Ci trudno karmić strzykawką, wygodny jest zakraplacz.
No i żeby miał ciepło, w domu przyda się termofor albo butelka z ciepłą wodą.
Będzie dobrze.

Czy kotkom w pracy możnaby dawać Proverę?

Eva

 
Posty: 2399
Od: Wto lut 05, 2002 17:24

Post » Pt lip 19, 2002 10:07

Jeśli jakiś fachowiec wypowiedziałby się na temat tej mieszanki mlecznej podanej przez moros, to byłabym wdzięczna!!!!!!
Jeżeli to wystarczy, to nie ma co robić zamieszania :lol:

Tylko, sądząc z opisu mleczko tak przygotowane powinno być przechowywane w lodówce, ale ogrzane przed podaniem do temperatury ciała.
Karmić można strzykawką z naciągniętym kawałkiem wentylka, ale wkładaną normalnie do pyszczka. Maluch powinien mieć już odruch ssania, więc lekko naciskając tłok strzykawki spokojnie się go nakarmi. A będzie trochę szybciej niż smoczkiem. Trochę mnie niepokoi to 5ml na raz! Czy ktoś, kto miał kocięta może to potwierdzić. 5 ml to, wbrew pozorom bardzo dużo!
Cumka &
Obrazek i Wojtek Obrazek

Cumka

 
Posty: 2031
Od: Pt lut 15, 2002 13:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 19, 2002 10:08

Ja tylko dodam od siebie - nie dodaje sie cukru do mleka dla kociat!!
Jesli juz - to glukoza. Cukier moze spowodowac paskudna biegunke, a dla takiego malenkiego kociecia to niemal jak wyrok smierci.

A skoro na razie jestes w pracy - to mozesz karmic kociatko tym co masz, mlekiem pelnym. Ale po powrocie do domu musisz jego diete uzupelnic czyms bardziej wartosciowym. Tez mysle ze z braku laku - najlepsze w tej sytuacji byloby mleko dla niemowlat.

Blue

 
Posty: 23908
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt lip 19, 2002 10:11

Wyslalam kolezankę bo jedzie do miasta to kupi mi mleko dla niemowląt i maluszek dostanie. skoro takie macie zdanie o cukrze to nie będę mu podawać postaram sie o glukozę.

monros

 
Posty: 282
Od: Czw maja 23, 2002 7:05

Post » Pt lip 19, 2002 10:14

Glukoza jest chyba w aptece . Ale mleko ma przecież swój cukier , laktozę . Już nie cudowałabym z tą glukoza , bo może przynieść więcej szkody , niż pożytku , jeśli już , to śladowe ilości .
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt lip 19, 2002 10:14

Zawsze jest możliwość przesłąnia mleka dla kociąt przesyłką konduktorską. Pociągi są o 11:52 i o 17:20 - mogę się zająć wysyłką tym późniejszym pociągiem, ale ktoś musiałby mnie wspomóc finansowo, bo to wiecie, zaraz pierwszy :oops: Potem mogę oddać, ale chwilowo, za przeproszeniem, kicha!
Cumka &
Obrazek i Wojtek Obrazek

Cumka

 
Posty: 2031
Od: Pt lut 15, 2002 13:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 19, 2002 10:17

Jeśli chodzi o ilość mleka, trudno mi powiedzieć dokładnie, ale po prostu trzeba obserwować kociaka.
Przez pewien czas ssie chętnie, później przysypia.
Na początek lepiej dawać mu mniej mleka ale częściej, masować i obserwować wypróżnienia.

Eva

 
Posty: 2399
Od: Wto lut 05, 2002 17:24

Post » Pt lip 19, 2002 10:17

Cumka pisze:Zawsze jest możliwość przesłąnia mleka dla kociąt przesyłką konduktorską. Pociągi są o 11:52 i o 17:20 - mogę się zająć wysyłką tym późniejszym pociągiem, ale ktoś musiałby mnie wspomóc finansowo, bo to wiecie, zaraz pierwszy :oops: Potem mogę oddać, ale chwilowo, za przeproszeniem, kicha!

Cumka nie przyszlo mi to do głowy, myslałam o poczcie, ale to lepsze. Zadzwonie do ciebie i jakos sie umówimy

Iwona

 
Posty: 12813
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 51 gości