Kloniki w domach dzięki DT u koteczekanusi :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 26, 2013 20:12 Re: Żoliborz - kociaki z kotką pod schodami k. Hematowetu

Niestety, potencjalni adoptujacy chca "kotki domowe". :( Grazynko, nie dasz rady postawic nigdzie klatki z kociakami? :(
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro cze 26, 2013 21:29 Re: Żoliborz - kociaki z kotką pod schodami k. Hematowetu

Jeśli ze stanu zejdzie mi młody bury (a powinien w okolicach weekendu), to mogę przyjąć ze 2-3 kociaki. 5+ matka to jednak dla nas za dużo, TŻ by padł z wrażenia, ja pewnie też. Że o kotach nie wspomnę.
Tę rodzinkę (jeśli ktoś złapie), szkoda by było rozbijać, więc mogę na wymiankę od kogoś, kto je weźmie.
Tylko młody musi pójść do swojego domu i choć wygląda to na 100%, to póki nie pójdzie, to same wiecie.
No i znów mam u siebie w domu nawrót herpesa. Och te koty rasowe. Choć jak dziś stwierdziła wetka-okulistka, wszystkie koty go mają, tylko nie wszystkie chorują. U mnie jest obecnie 2:2.
Oczywiście herpes w porównaniu z kołami samochodu to mały pikuś jest.
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Śro cze 26, 2013 22:07 Re: Żoliborz - kociaki z kotką pod schodami k. Hematowetu

Matki nie ma sensu zabierac, kociaki sa samodzielne. Podobno matce ktos oferuje DS. Nawet 2-3 w DT to juz duzo. Pozostale by zostaly z matką, tam na miejscu jakies panie je dokarmiaja i rozgladaja sie za domami. Postaram sie tam jutro podjechac i popytac, jaka sytuacja. Jesli ze swoim nie bede siedziala u wetki, bo sie nazarl jakiegos wlokna z wypelnienia pluszaka.
Bardzo dziekuje za chęć pomocy :)
Agnieszko, nie mam gdzie i jak sie nimi zajmowac. Przy swojej trojce juz trudno mi sie wyrwac z domu nawet na jeden dzien. Mialam przez krotki czas jeszcze szylkretke w lazience, to juz byl obled w malym mieszkaniu. Nie mam mozliwosci izolacji, wracam pozno z pracy, nie ogarne wiecej kotow. :(

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Śro cze 26, 2013 22:36 Re: Żoliborz - kociaki z kotką pod schodami k. Hematowetu

A ile lacznie jest maluchów? Bo jak 4 to szkoda jednego z matką zostawiać :(
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Śro cze 26, 2013 23:35 Re: Żoliborz - kociaki z kotką pod schodami k. Hematowetu

Na początku było że 5. A właściwie, że 7, tylko 2 zabrane, czyli 5. Głupio by było zostawiać tam jakiegokolwiek kociaka, a i matkę też. Nawet jeśli ma być sterylizowana i komuś oddana, to raczej nie będzie wysterylizowana tak zaraz po porodzie. (Chyba że będzie? Ile trzeba odczekać?) No chyba że ta osoba od razu kotkę do siebie weźmie.
Kociaki - jeśli dobrze pamiętam - mają z 8 tygodni. No niby już same jedzą i są rezolutne, ale to i tak za wcześnie, żeby rozdzielać z matką. jeśli można nie rozdzielać.
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Czw cze 27, 2013 0:33 Re: Żoliborz - kociaki z kotką pod schodami k. Hematowetu

Ja nawet nie mieszkam w poblizu, postaram sie dowiedziec, kto i kiedy chce wziac kotke. Naprawde nie wiem, co lepsze. Nie liczac na to, ze ktos wezmie kotke z wszystkimi kociakami, szukam szansy dla maluchow, bo mozna je juz oddzielic od kotki. Tam sie na pewno bardziej nie oswoją i starszych juz nikt nie wezmie. Musze sie dowiedziec, czy tam sie da wejsc inaczej niz skaczac przez parkan do tego smietnika w dole.

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Czw cze 27, 2013 6:48 Re: Żoliborz - kociaki z kotką pod schodami k. Hematowetu

koteczekanusi pisze:Na początku było że 5. A właściwie, że 7, tylko 2 zabrane, czyli 5. Głupio by było zostawiać tam jakiegokolwiek kociaka, a i matkę też. Nawet jeśli ma być sterylizowana i komuś oddana, to raczej nie będzie wysterylizowana tak zaraz po porodzie. (Chyba że będzie? Ile trzeba odczekać?) No chyba że ta osoba od razu kotkę do siebie weźmie.
Kociaki - jeśli dobrze pamiętam - mają z 8 tygodni. No niby już same jedzą i są rezolutne, ale to i tak za wcześnie, żeby rozdzielać z matką. jeśli można nie rozdzielać.

Można je już spokojnie zabierać bo są samodzielne. I najwyższy czas by do człeka jeszcze nawykły. Już teraz dużo z tej mamuni nie ciągną dobrego a rozłażąc się narażone są na niebezpieczeństwo i choroby. Jeśli ktoś może przetrzymać, to spokojnie można łapać.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56014
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw cze 27, 2013 6:49 Re: Żoliborz - kociaki z kotką pod schodami k. Hematowetu

Matkę jeśli wszystkie małe koty będą wyłapane można kastrować.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56014
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw cze 27, 2013 9:29 Re: Żoliborz - kociaki z kotką pod schodami k. Hematowetu

Koteczekanusi, czy ja Ci nie wiozlam psiaka z Krakowa? Czy źle kojarze? Ten piesio :D

Obrazek Obrazek

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Czw cze 27, 2013 17:58 Re: Żoliborz - kociaki z kotką pod schodami k. Hematowetu

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Trudno policzyc kociaki, na pewno widzialam cztery, a podobno jest pięć. Nie ma sie od kogo dowiedziec. Pani, z ktora mam kontakt, ma sprobowac jakos zlapać panie dokarmiające.
Bylam w lecznicy, wet mowi, ze kociaki sa zdrowe i nie sa dzikie, bo mial w rekach tego ratowanego przez straż pozarną. Lapanie tylko w klatke, bo maja tam czesc zupelnie okratowana i niedostepna. Cywilizowanego zejscia tam nie ma, ale jakis facet na pewno by pomogl ustawic klatke na dole. Koteczka zdaje sie nie ma obiecanego domu, tylko mozliwosc zostania tam ze sterylką i dokarmianiem. I tyle sie dowiedzialam na razie.

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Czw cze 27, 2013 18:27 Re: Żoliborz - kociaki z kotką pod schodami k. Hematowetu

I co w końcu kociaki ida na tymczas do koteczekanusi?
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw cze 27, 2013 18:36 Re: Żoliborz - kociaki z kotką pod schodami k. Hematowetu

Byloby super. Ale pewnie nie wszytkie sie zalapia. Jeszcze jeden DT bylby na wage zlota.

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Czw cze 27, 2013 19:38 Re: Żoliborz - kociaki z kotką pod schodami k. Hematowetu

Psiak to nie ja. Dziś potwierdziłam - pani skompletowała kocie rzeczy i młody w weekend będzie zmieniał dom (ale wiadomo - póki to nie nastąpi, to jeszcze przyszłe i niepewne).
5 kociaków to trochę sporo jak dla mnie, jeszcze nigdy tyle nie miałam i TŻ może się wkurzyć. Poza tym, nie ukrywam, pięciokrotne koszty weta i utrzymania, to trochę więcej, niż chciałabym ponosić. Ale też szkoda któregokolwiek kociaka tam zostawić...
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Czw cze 27, 2013 19:43 Re: Żoliborz - kociaki z kotką pod schodami k. Hematowetu

Dużo, nie dużo... Mamy na te chwilę 4+ mamę. Danka z meliny pijackiej przytargała. Janusz nie wie jeszcze.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56014
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw cze 27, 2013 19:57 Re: Żoliborz - kociaki z kotką pod schodami k. Hematowetu

Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, fruzelina, Google Adsense [Bot] i 750 gości