Wczoraj po raz pierwszy zauważyłam u Saszki zainteresowanie zabawką . Na razie tylko wzrokowe ale to i tak postęp w stosunku do tego co było. Apetycik dobry, po jedzonku przeciąga się i bardzo myje. Z uszu wyciągam zaschnięty miał węglowy. Zaczął także częściej wychodzić z domku, pięknie załatwia się do kuwetki.
Z dnia na dzień zachowanie Saszki mnie coraz bardziej cieszy. Do tej pory spał na siedząco, teraz rozwala się na całym posłaniu. Apetyt nadal dopisuje i wypełniają się boczki