Witam Was wszystkich serdecznie. Godzina jest już dość późna, więc w skrócie tylko napiszę.
Sytuacja wygląda tak, że na razie karma dla biedaków na troche jest zabezpieczona. Mamy tez obrożę dla Dzekiego i smycz, tylko trochę za słaba, a on przegryza, jak go ktoś weźmie na spacer. Dlatego przydałaby się taka mocna, łańcuszkowa, albo inna - ja się nie znam.
No i kąpiel konieczna,jak się zrobi trochę cieplej.
Za ludzi ręki nie dam sobie odrąbać, bo nie znam, ale rodzina biedna i pewnie niezbyt zaradna.
Faktem jest, że jak przyszli mieszkać to mogli zwierzaków się pozbyć, las blisko, więc porblemu by nie było. Nie zrobili tego, a zwierzaki widać, że ich lubią.
Koty są w stanie opłakanym

Zwłaszcza ten biało - rudy kocurek. Ucho pogryzione/poszarpane, na bank już wdała się infekcja.
Nie mamy go jak zabrać, a wymaga dłuższego leczenia. W jedynym DT, który nam został jest w tej chwili mała Frytka, zupełnie bez odporności, bo gówniara wykarmiona butelką i złapie każdą zaraze , a i tak niedawno była chora

Świerzbowiec tym kotom sam z uszu wyłazi na własnych nogach.
Kotka tri do sterylizacji na już, bo w ciąży.
Jutro (tzn. już dziś, ale w dzień) postaram się coś napisać więcej i zdjęcia wkleić.
MOJA OGROMNA PROŚBA - JAKBYŚCIE COŚ WPŁACAŁY NAPISZCIE MI PROSZE NA PW KTO ILE, BO TO KONTO OTOZU W GDYNI I MUSIMY MIEĆ NAD TYM PANOWANIE, A WGLĄDU W KONTO JESZCZE NIE MAMY .linki do filmów:
Dzeki -
http://www.youtube.com/watch?v=Y0ODSbn71dckociaki -
http://www.youtube.com/watch?v=LzBRAKJxZBE