Dziwne zachowanie kotka (drapanie, swędzenie, niepokój)

DeeKey pisze:Jeszcze jedna myśl mi przyszła do głowy, mianowicie kot zjada sobie karmę firmy Premium Pet Food Symply. Właśnie spojżałem na datę ważności i... skończyła się 23.01.2013. Czy kotek może mieć takie jazdy od przeterminowanej karmy?

jeśli kot się zatruł , przytruł czymś to i tak biochemia z profilem wątrobowym powinna dać obraz sytuacji

co do karmy to nie wydaje mi się, ale może skubnął jakąś kotom nieprzychylną roślinkę

zatrucie wątroby daje objawy neurologiczne w różnej postaci w nie od razu są one częste i intensywne ( wiem z autopsji )

Co do roślinek to mam plantację rosiczek które trawią owady wytwarzając przy tym kwas mrówkowy. Kotek często sobie siedzi przy nich jak prosi żeby go wypuścić na dwór.

Gdzieś na miau był wątek o zespole falującej skóry. Może to to?

DeeKey pisze:Co do roślinek to mam plantację rosiczek które trawią owady wytwarzając przy tym kwas mrówkowy. Kotek często sobie siedzi przy nich jak prosi żeby go wypuścić na dwór.

to może warto sprawdzić czy nie są szkodliwe dla kotów

Kwas mrówkowy na pewno może powodować objawy skórne. I nie tylko.

"Kwas mrówkowy jest bardzo szkodliwy dla skóry (powstają pęcherze), błon śluzowych, dróg oddechowych i oczu. Może powodować zapalenia i obrzęki górnych dróg oddechowych, bóle głowy, wymioty, oparzenia skóry i oczu."

U mojej kotki bardzo podobnie wygląda zachowanie przy dużym stresie, przy czym niekoniecznie uzasadnionym i o identyfikowalnej przyczynie (ale kotka jest baaaaardzo specyficzna pod tym względem niestety). Wygląda to mniej więcej tak: kot siada, nieruchomieje, uszy do tyłu, ziajanie, falowanie skóry na grzbiecie, wylizywanie się po bokach i tyle, drapanie się, "mielenie" ogonem i ucieczka, itd... Trochę podobnie jak na tym filmie: http://www.youtube.com/watch?v=nfD9KbmQHDQ

Przy czym u nas jest to ewidentnie kwestia psychiczna a nie "fizyczne" problemy zdrowotne (jak np. wreszcie trafi na tapczan koło mnie i się przyklei do mnie grzbiecikiem to jej przechodzi prawie natychmiast, pogłaskanie na początku falowania skóry nieraz też pomaga). Ale czytałam gdzieś że w przypadku czyjegoś kota tego typu zachowanie było też związane z jakimiś innymi problemami zdrowotnymi (tzn. ten kot tak reagował na te problemy).

Poszukaj w sieci o zespole falującej skóry, jeden z linków tu: http://www.weterynarz.com.pl/portal/for ... jcej-skory
Ogólnie - należałoby przebadać kota (krew, mocz itd) i jeśli fizycznie jest ok to prawdopodobnie chodzi o psychikę.

O kurdę. Musze mu zablokować dostęp do swoich owadożerów być może to przez nie tak się zachowuje.

felin pisze:Kwas mrówkowy na pewno może powodować objawy skórne. I nie tylko.

felin pisze:U mojej kotki bardzo podobnie wygląda zachowanie przy dużym stresie, przy czym niekoniecznie uzasadnionym i o identyfikowalnej przyczynie (ale kotka jest baaaaardzo specyficzna pod tym względem niestety). Wygląda to mniej więcej tak: kot siada, nieruchomieje, uszy do tyłu, ziajanie, falowanie skóry na grzbiecie, wylizywanie się po bokach i tyle, drapanie się, "mielenie" ogonem i ucieczka, itd... Trochę podobnie jak na tym filmie: http://www.youtube.com/watch?v=nfD9KbmQHDQ

Mój kot zachowuje się identycznie. Przeczytałem temat o tym zespole falującej skóry ale nic konkretnego nie wyczytałem. Jak mu nie przejdzie to podjadę do weterynarza. Narazie położył się i śpi.

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.

OKI pisze:A jesteś pewien, że to był Frontline? Wet dał go w strzykawce przecież

Niezależnie od tego, zrobiłabym kotu badanie krwi z biochemią - jeśli to zatrucie i to trwające, to parametry wątrobowe powinny to pokazać. A w takim wypadku trzeba działać jak najszybciej.
I może u innego weta?

Ja nie mam doświadczenia z Frontlinem, daję FIPREX, ale płyn jest w pojedynczych, jednorazowych blisterkach, z których wyciska się na skórę, nie podaje się nic w strzykawce..... zastanawia mnie czy rzeczywiście on miał podany Frontline, a nie omyłkowo coś innego..... zgadzam się z badaniami wątroby, bo pokażą zatrucie. Więcej nic nie podpowiem. Trzymam kciuki za kociaczka! :ok:

Mam podobny problem z kotem. Proszę niech ktoś mi pomoże

Wiesz już może o działo się z twoim kotkiem ? mój tak samo się zachowuje też po podaniu leku na pchły...

Chyba wielu z Was mogę pomóc. Mój Kitek też od dłuższego czasu dziwnie się zachowywał. Ta falująca skóra, podskoki, nerwowe lizanie. Co wizyta u weta, to inna diagnoza. Ostatni nawet stwierdził,że to depresja.
Byłam przerażona. Aż w końcu pojechałam do "wspaniałego" lekarza, który po samej rozmowie ze mną oznajmił, że trzeba kotka pokazać, bo najprawdopodobniej winne są gruczoły przyodbytowe, które są zatkane.
Podczas wizyty lekarz wycisnął "pupinkę"

Wylało się trochę jakiejś cieczy i po problemie.
Mam nadzieję, że i Wam pomogłam tą diagnozą. Wiem, że w każdym przypadku może być inaczej, ale skoro już przez telefon postawiono trafną diagnozę, to coś w tym musi być.
Pozdrawiam wszystkich Kociarzy :1luvu:

Przepraszam że tak późno... Okazało się że przyczyną były.... tabletki na odrobaczanie. Po jakimś czasie kotek wyzdrowiał poczym po kilku tygodniach daliśmy mu tabletkę na robale. Objawy powróciły natychmiast. Po zmianie tabletek kotek jest zdrów jak ryba

Mam nadzieję że pomogłem.

Dziwne zachowanie kotka (drapanie, swędzenie, niepokój)

Kto przegląda forum