O popsutym kocurku z pobocza drogi... Sparaliżowany Utamu.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 31, 2013 20:54 Re: O popsutym kocurku z pobocza drogi...

Nawet z domami chcącymi moje koty do wychodzących nie dyskutuję. Nie i już! Ale zawsze zadziwia mnie to,że jeden kot zginął (...diabli wiedzą gdzie bo nie przyszedł...lub zbieraliśmy z ulicy żyjące jeszcze resztki...) a ONI z uporem maniaka, ze łzami żalu,chcą takiego samego kota jak zmarły/zaginiony kot i zamierzają dalej wypuszczać.I jeszcze do swych racji przekonują.

Biedny kocik. Tyle bólu.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56023
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie mar 31, 2013 22:37 Re: O popsutym kocurku z pobocza drogi...

Straszne... nie wyobrazam sobie wypuszczania moich misiakow samych zbyt sa ufne przymilne na odkurzacz reaguja panika a co dopiero samochody.... Ucikajac przed jednym pewnie wpakowalyby sie pod inny...
Zrobienie plakatu popieram jak najbardziej.
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 03, 2013 11:58 Re: O popsutym kocurku z pobocza drogi...

On te tylne łapki ma spastyczne?
Przydała by się lampa bioptronowa. Przyspiesza gojenie.

Zrobiłam taki plakacik ale nie bardzo wiem jak teraz podłączyć doca albo pdfa.
Jakoś nie kojarzę przez co przepuścić takie pliki, żeby na forum podpiąć.

I jeszcze, jeśli jest zdjęcie o lepszej rozdzielczości to byłoby lepiej.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro kwi 03, 2013 12:21 Re: O popsutym kocurku z pobocza drogi...

Szenila- skonsultuj ten ogonek jak najszybciej z wetem.
Niestety z doświadczenia po moim Julku mogę powiedzieć, że prawie na pewno amputować będzie trzeba :/ Tak mi wygląda po objawach, ja tez próbowałam mu ratować ogon i było podobnie...
Sadysta Zabrza cd http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=160149
Tona karmy dla schroniska !! http://www.youtube.com/watch?v=YMw8lsfOxzU
Obrazek Julian [*] (13.02.14) i Rysia Obrazek Sara [*] 17.09.2013

Ventrue1

 
Posty: 417
Od: Pon mar 04, 2013 20:41
Lokalizacja: Łazy k/Zawiercia

Post » Czw kwi 04, 2013 1:21 Re: O popsutym kocurku z pobocza drogi...

:cry:

ogonek do weta - jest ropa- jest infekcja - jest bardzo duże zagrożenie dla życia

:cry:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw kwi 04, 2013 7:14 Re: O popsutym kocurku z pobocza drogi...

Kocurku, zdrówka! :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw kwi 04, 2013 9:53 Re: O popsutym kocurku z pobocza drogi...

Bardzo dobrze leczy rany miód Manuka. Niektórzy weci go stosują. Jest w tubkach. MOżna dostać w lecznicy.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw kwi 04, 2013 11:35 Re: O popsutym kocurku z pobocza drogi...

Biedna kocinka :( Trzymaj sie malutki i nie boj amputacji ogonka - bedzie dobrze :ok:
Fifi [*] 14.07.2011

meg80

 
Posty: 309
Od: Śro lut 06, 2013 21:08
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Czw kwi 04, 2013 11:46 Re: O popsutym kocurku z pobocza drogi...

jak maluszek?
Jesli ogonek jest żywy, to mam lekarstwo czyszczące rany z martwicy, ropy itd. leczyłam tym ropiejący brzuszek Milki (przy całkowitym przecięciu tych powłok) i nie trzeba było ponownie operować.
daj znać jak to wygląda to podeślę receptę bądź recepturę - to sprawdzony, stary lek ludzki i zwierzęcy. Bardzo skuteczny od lat, przez wielu zapomniany. A szkoda. Wiele bólu oszczędza. Ziarninowanie przyspiesza.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw kwi 04, 2013 16:10 Re: O popsutym kocurku z pobocza drogi...

Lidka pisze:On te tylne łapki ma spastyczne?
Przydała by się lampa bioptronowa. Przyspiesza gojenie.

Zrobiłam taki plakacik ale nie bardzo wiem jak teraz podłączyć doca albo pdfa.
Jakoś nie kojarzę przez co przepuścić takie pliki, żeby na forum podpiąć.

I jeszcze, jeśli jest zdjęcie o lepszej rozdzielczości to byłoby lepiej.

nie, łapki są zupełnie wiotkie. Lampę mam, naświetlamy się, mam też legowisko magnetyczne, kitek korzysta.
kurcze, ja też nie bardzo wiem, jak załączyć plik w pdf, chociaż w sumie kiedyś to zrobiłam :?

ogonek był amputowany w miejscu, gdzie był rozjechany(przy okazji operacji kręgosłupa i łapy), w tej chwili końcówka już zaschła, nic się z nią nie dzieje więc nie będę narażać kota na kolejne znieczulenie. Nie zależy mi, jakiej długości ogon zostanie (oczywiście bez szkody dla kota).

Od poniedziałku kocurek był jakiś nie wyraźny, mniej jadł. Wczoraj już w ogóle nie jadł i nie pił, brzuch bardzo tkliwy, my panika, bo co prawda na RTG i USG nie widać było żadnych obrażeń wewnętrznych, to jednak przecież coś mogło się zepsuć. No, i przy urazach rdzenia, możliwe są różne atrakcje. Po konsultacji z doktorem i omówieniu dalszego leczenia, kituś ze stoickim spokojem rzygnął 10 cm kawałkiem foli, jakby po pasztetówce (firmy Duda, było logo), a potem jeszcze kilkoma mniejszymi foliami, chyba po parówkach. Musiało zalegać od ponad dwóch tygodni (z przed wypadku), bo ani w klinice, ani u nas czegoś takiego nie zjadł, a folie były już lekko zielone.
Wiecie co? Opadły mi ręce i wszystko inne. Ja rozumiem, że wieś, że karmi sie koty resztkami, że pasztetówka to szczyt luksusu i w ogóle, ale można było by przynajmniej zdjąć folię przed nakarmieniem kota :evil:
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Czw kwi 04, 2013 16:50 Re: O popsutym kocurku z pobocza drogi...

Biedulek :( Dobrze, ze to wydalil. Chociaz mogl sam cos wygrzebac ze smietnika - kiedys tak mialam z Plamka. Wszystkie woreczki foliowe musialy byc gleboko schowane. Raz nawet odgryzla i probowala zjesc kawalek ramiaczka od stanika :roll:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw kwi 04, 2013 19:16 Re: O popsutym kocurku z pobocza drogi...

po pozbyciu się zbędnych rzeczy żołądka, można się umyć i rozglądnąć za jedzeniem
Obrazek

biedny, więziony za siatką kotek :twisted:
Obrazek

tutaj widać, jak amputowany jest ogonek. Teraz zimna i sztywna jest ta wygolona końcówka.
Obrazek

Kinnia, jeśli mogła bym, to proszę o ''przepis'' na ten lek na rany. Nie dla tego kitka, ale często mamy różne poranione zwierzaki, więc chętnie wypróbujemy.
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Czw kwi 04, 2013 19:18 Re: O popsutym kocurku z pobocza drogi...

Ale cudny :love:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw kwi 04, 2013 19:48 Re: O popsutym kocurku z pobocza drogi...

jesli pozwolisz odezwę sie na pw z przepisem i instrukcja obsługi bo ważna i to bardzo.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw kwi 04, 2013 21:07 Re: O popsutym kocurku z pobocza drogi...

Kinnia pisze:jesli pozwolisz odezwę sie na pw z przepisem i instrukcja obsługi bo ważna i to bardzo.

oczywiście :D
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 87 gości