DT u Hani, czyli nasze Felviki+ Wojtuś[*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy


Post » Pon mar 25, 2013 23:00 Re: DT u Hani, czyli....witamy w cz.II

W końcu bracia ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 26, 2013 7:17 Re: DT u Hani, czyli....witamy w cz.II

Aleba pisze:W końcu bracia ;)


a bracia i w dodatku bliźniaki, nie do odróżnienia.
Jedyna różnica to ciut inny kształt lewego ucha :twisted:

Rano nowy brat G zjadł swoje chrupy na parapecie, Szylka skubnęła trochę z podstawionej pod nos miseczki, a Wąsik postanowił, ze nie jest głodny i się nawet nie pokazał.
Domowe futra jeszcze nieco syczą, ale ogólnie nie jest źle.
Powoli się docieramy.

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 26, 2013 8:18 Re: DT u Hani, czyli....witamy w cz.II

:kotek:

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 26, 2013 9:19 Re: DT u Hani, czyli....witamy w cz.II

sik :wink:
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 26, 2013 10:55 Re: DT u Hani, czyli....witamy w cz.II

A ja chciałam wczoraj się na pierwszej stronie jeszcze meldować, ale mój telefon nie otwiera stron z dużą ilością zdjęć. :evil:
To chociaż na drugą stronicę się załapię. 8)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto mar 26, 2013 12:24 Re: DT u Hani, czyli....witamy w cz.II

Hania66 pisze:Jak tylko stadko się dogra, trzeba będzie nowych obfocić i zrobić ogłoszenia, coby szybko domki znaleźli.

mam nadzieję, że wiesz, do kogo się odezwać w sprawie zdjęć? :)

mpd

 
Posty: 149
Od: Sob sty 28, 2012 1:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 26, 2013 12:34 Re: DT u Hani, czyli....witamy w cz.II

Nawet nie zauważyłam kolejnego wątku. :oops: Choć pilnowałam.
jezdem i ja :1luvu:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56019
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto mar 26, 2013 14:13 Re: DT u Hani, czyli....witamy w cz.II

Jak widać ja Hanię pocieszyłam po wyadoptowaniu Tosieńki :twisted: WIELKIE dzięki :1luvu:

Różnica między braćmi jest przecież ewidentna - jeden ma chlaśnięte ucho, a drugi nie ;) Ten z chlaśniętym to Gnom, struwitowiec. Poza tym on spokojniej na rękach siedzi i bez oporów włazi do transportera, bo tam jadł od dawna. Golem się boi zamkniętego transportera.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 26, 2013 15:14 Re: DT u Hani, czyli....witamy w cz.II

dotarłam i ja cichy podczytywacz :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43976
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 27, 2013 8:18 Re: DT u Hani, czyli....witamy w cz.II

Witajcie Cioteczki, jak fajnie Was widzieć :1luvu:

U nas na śniadanku stawiło się po raz pierwszy całe stadko :ok:
Co prawda nowi są jeszcze mocno lękliwi, ale głód pokonał wreszcie strach :mrgreen:
Mamy teraz przy karmieniu niezłą polkę, bo nowy brat G powinien jeść swoje Urinary (i w dodatku wcale nie chce korzystać ze "swojego" kontenerka, w którym jadał u Jopop -na razie udaje że go nie widzi), Napek swoje Urinary HD, Bajka wyłącznie Intestinal (i muszę na to bardzo uważać, bo jakiś czas temu trochę odpuściłam, kota podjadała innym i ostatnio miała znowu straszną s....czkę i źle się czuła, już myślałam ze znowu będą potrzebne leki), no i cała reszta, która nie powinna jeść karm leczniczych :twisted:
Do tego nowi się jeszcze nas obawiają, więc nerwowe bieganie i odganianie od misek skutkuje popłochem i ucieczką.
Jest wesoło :ryk:

Felviki wciąż lekko pokichujące, ale nie jest źle :D
I wydaje mi się, że po prawie pięciu miesiącach leczenia wreszcie oczko Takta jest ok ..ale piszę to bardzo po cichutku :P

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 27, 2013 8:20 Re: DT u Hani, czyli....witamy w cz.II

za dobry dzionek :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56019
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro mar 27, 2013 19:19 Re: DT u Hani, czyli....witamy w cz.II

witamy się i my Haniu,wszyscy w komplecie...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw mar 28, 2013 7:46 Re: DT u Hani, czyli....witamy w cz.II

Witamy Ciocię Bożenkę :P


Dzisiaj rano Gucio nie przyszedł na śniadanie, znajduje sobie jakieś ciche miejsca i tam poleguje :|
Na razie nie ma ani wymiotów, ani kataru czy kichania, ale kot nie jest tak żwawy i radosny jak wcześniej.
Wieczorem było zupełnie ok, dopiero po nocy coś się popsuło.
Zastanawiam się czy poczekać, czy jechać z nim do weta już przed południem.
Do kompletu Bajeczka znowu wymiotowała w czasie jedzenia, choć bardzo pilnuję, żeby jadła tylko swoje chrupy.
Zwymiotowała, potem jeszcze dojadła i na razie jest ok, zobaczymy...
Wąsik, Szylka i Grześ przychodzą już normalnie na jedzenie, ale miseczki stawiam im trochę dalej od siebie, bo są jeszcze mocno płochliwi.
Wczoraj Wąsik chyba się pomylił i sam podszedł do mnie na głaskanki 8O

Takcik rano pokasływał, ale apetyt i humorek na razie ma.

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 28, 2013 7:58 Re: DT u Hani, czyli....witamy w cz.II

Poczekaj moze chwilkę.Ale temp przydałoby się zmierzyć.
Święta idą...święta.
Koty jak dzieci....
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56019
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dorcia44, fruzelina, puszatek i 176 gości