Złamany kręgosłup - kot już w dt, potrzebne wsparcie $$$!

[meg80]

Co z Wacikiem?

[as_animali]

Ja też zapytam: jak się czuje Wacik ?

[natasha7a]

Spokojny i zrelaksowany, ale z nóżkami nie ma poprawy

[as_animali]

Dziękujemy za wiadomości! Najważniejsze,że chłopak bezpieczny i zaopiekowany.
Będzie dobrze! Powolutku wyjdzie na prostą...i to na własnych łapkach-trzymamy kciuki

[merlok]

Dziękujemy za wiadomości! Najważniejsze,że chłopak bezpieczny i zaopiekowany.
Będzie dobrze! Powolutku wyjdzie na prostą...i to na własnych łapkach-trzymamy kciuki

[Szenila]

Zaznaczę sobie.

On dostaje teraz jakieś leki? Jakie?
Nie zdecydowaliście się na operację?

[agnieszka.mer]

Poszedł grosik na małego, sorry,że pytam ale hotele dla zwierząt mają takie ceny czy ten jest jakiś specjalny dla zwierząt w poważnym stanie?

[natasha7a]

Pytaliśmy o możliwość operacji, weterynarze powiedzieli, że nie a to sensu, bo de facto operacja może pogorszyć jego stan, a na razie jest szansa, że jak się zrośnie samo, to czucie zostanie.
A Wy co myślicie o tym? Bo pierwszy raz mamy kota z takim urazem, może ktoś ma jakieś doświadczenie w tej kwestii... Z tego, co wiem, wiele osób usypia zwierzęta ze złamaniami kręgosłupa, ale my chcieliśmy próbować.
W piątek jedziemy na kontrolę z Wacikiem - pewnie wtedy będę miała dla Was jakieś nowe informacje.
Na fb na zdjęciach w wydarzeniu jest karta kota, tam są leki podane w karcie.

Odnośnie hotelu: to zaufany, bardzo fajny hotel, gdzie przebywają zarówno koty i psy z naszej Sekcji, jeśli nie mają domów tymczasowych. Jeśli chodzi o Wacika, to zajmuje on piękną klatkę w kociarni, ma jedzenie wliczone w cenę i podawane do oporu, opiekunka zmienia mu kilka razy dziennie podkłady, myje go z siuśków i kupki, sprząta... Za 7zł dziennie. 5zł jest na wyżywienie. Łącznie - 12zł na dobę.
Wiem - wiele osób tutaj robi to za darmo.
Ale pani Monika hotelem zarabia na życie, więc nie fair byłoby wymagać od niej pracowania dla nas za darmo. I tak nam tnie ceny o połowę za każde zwierzątko.
Nie znalazł się żaden dom tymczasowy dla Wacika w okolicy (chcę żeby był pod stałą kontrolą tych samych weterynarzy), a do pani Moniki mam zaufanie, już w wielu przypadkach cudnie opiekowała się naszymi chorymi zwierzakami.

[Ventrue1]

Na ile Wacik ma teraz w ogóle czucie w przednich i tylnych łapkach, w ogonku?
Czy leży cały czas w miarę unieruchomiony?

[natasha7a]

W przednich łapkach czucie jest normalne, podnosi się na nich, kładzie, itp.
W tylnich łapkach i ogonku (Wacik ma w ogóle pół ogonka, jakiś stary uraz) czucie jest, ale zaburzone, słabe. Ale jest - czyli rdzeń nie jest przerwany...

[merlok]

W przednich łapkach czucie jest normalne, podnosi się na nich, kładzie, itp.
W tylnich łapkach i ogonku (Wacik ma w ogóle pół ogonka, jakiś stary uraz) czucie jest, ale zaburzone, słabe. Ale jest - czyli rdzeń nie jest przerwany...

No i trzeba wierzyć, że pod dobrą opieką w hoteliku i weterynaryjną dojdzie do siebie i odbuduje się co trzeba. To młody kot i ma wolę życia, więc dzięki Wam, że daliście mu szansę

[Ventrue1]

O to mi właśnie chodziło- czy nie jest przerwany rdzeń.

Skoro weterynarz nie chce operować to może mieć rację, czasem kot najlepiej składa się sam,wiem to po swoim.

Jedyne czego trzeba pilnować codziennie to właśnie tego czucia w łapkach tylnych i jakoś starać się je symulować by widzieć czy nie dzieje się coś złego,np czucie nie zanika. Polecam kota łaskotać po poduszkach, czy lekko masować ciałko na tylnych łapkach (oczywiście bez przewracania kotka) tak aby nie dostał zaniku mięśni.

Wierzę, że wszystko będzie z Wacikiem OK- kot zrasta się szybko- kilka tygodni i miejmy nadzieję że będzie go można uczyć chodzić !

A jak z wydalaniem? Kotek je kontroluje?

[natasha7a]

Ciężko go "przyłapać" na kupie, ale robi ją z boku, nie pod siebie - więc jest szansa, że kontroluje wydalanie, staramy się to zaobserwować, ale wiecie jak jest - przy kilkunastu psach jest dużo roboty, pani Monika nie może siedziec cały czas z Wacikiem

[meg80]

Najwazniejsze, ze maluch ma opieke Trzymam kciuki za kotka

[natasha7a]

Dziękujemy bardzo, każdy grosik i każde zaciśnięte kciuki są dla nas ważne.
Nie mogę się doczekać piątku, wtedy idziemy na kontrolę - może wet powie coś więcej na temat stanu Wacika...