Mikołaj odszedł [*]

a może by tyt wątku zmienić na bardziej poruszający :oops:

Muszę się z tym przespać...

ten kot zajmuje wszystkie moje myśli, sama mam od niedawna nerkowca ( czwarty już w stadzie ), tak bardzo mi go żal, bo dostał szansę od chłopca, która zmarnuje się w schronie, ciągle myślę jak mu pomóc, ale nic nie przychodzi mi do głowy

Może nie w schronie, w kociarni. Ale na jedno wychodzi... Musi być w klatce, a na wirusówki jest narażony tak samo tu jak w schronie...

nie doszukałam się linku do banerka :oops:

Dzień dobry Mikołaju

No właśnie, przydałby się banerek...

Mikołaj jedzie na badanie moczu z Basią. Zobaczymy "jak mu leci" :wink:

Trzymajcie kciuki za dobre wyniki!

Kciukasy

Cioteczki, nie jest za różowo. Są u Mikołaja złe parametry mocznika. Mało się znam na interpretacji wyników... Basia jak dorwie kompa, napisze szczegóły.

Kreatynina poszła w dół, niestety mocznik poszedł w górę, stąd Mikołaj taki osowiały

LadyStardust pisze:Kreatynina poszła w dół, niestety mocznik poszedł w górę, stąd Mikołaj taki osowiały

Mogę prosić o jakieś wyjaśnienia?

Dziewczyny, napiszcie proszę co u Mikołaja. Jak on się czuje? Ostatnio, gdy go widziałam, bardzo chciał wychodzić z klatki. Teraz mogę relacjonować tylko to, czego uda mi się dowiedzieć od Was (kursuję między Sosnowcem i Wrocławiem)... Skrobnijcie coś, jeśli jeszcze żyjecie po czyszczeniu kociarni...

Wszyscy zajęci, Basia ma doła. Po badaniach Mikołaja

Jest źle.
Kreatynina wprawdzie nie jest aż tak wysoka jak wcześniej, ale wciąż bardzo wysoka. Mocznik przeraźliwie wysoki. Anemia, wysoki cukier, leukocytoza.
Jesteśmy przerażeni brakiem rezultatów leczenia. Jutro będzie miał test na białaczkę.
Mikołaj bardzo słaby, ale namówiony zjadł mięsko z lekami. Dostaje kroplówkę 2 razy dziennie.

Jakiś taki banerek prowizoryczny, bo chyba nie ma (?):

Kod: Zaznacz cały: [url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=150545][img]http://images37.fotosik.pl/1957/619b474f4ae97e15.jpg[/img][/url]

Mikołaj odszedł [*]

Kto przegląda forum