Mam już dość ludzi , nienawidzę ich a dokładniej tych co porzucili kota , przerażonego kota na mróz bo wyjechali za praca , a kot to problem

Tak poprostu wyjechali a dom zamknęli
Teraz biedny siedzi w klatce na kwarantannie przerażony , co on teraz przezywa
A Eryk mnie znów dziś zaatakował do krwi , a nic w tym momencie nie robiłam , poprostu przesunęłam rękę a on z furią ja zaatakował a parę minut wcześniej se miział i tulił jak kociak
Bona dostał dzis kolejny antybiotyk , nie wymiotowała i jadła , jest lepiej
