Ja dokarmiam niejadki gerberkami, idealne do karmienia strzykawką.
A co do problemów neurologicznych - tak mi przyszedł do głowy zespół przedsionkowy.
I jeszcze jakieś powikłania po kocim katarze.
Mój poprzedni persik z kolei miał bardzo duże zaburzenia neurologiczne z powodu zespolenia wrotno-obocznego - przez połączenie żyły i naczynia w watrobie, toksyczne produkty przemiany materii wracały do organizmu. Też mi wtedy nie jadł, a jak dokarmiałam - stan się pogarszał, bo bardziej się truł

W końcu był kompletnie bezwładny, bo zatruty mózg nie mógł kierowac całym organizmem. Niestety, odszedł w wieku 5 miesiecy

Zdiagnozowane przez USG wątroby.
Takie różne przypadki mi się nasunęły w związku z zaburzeniami neurologicznymi.
Trzymam bardzo mocno kciuki za koteńkę
