Robaki zjadały ją żywcem - INKA MA DOM !!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 09, 2012 21:55 Re: Robaki zjadały ją żywcem - nowa bieda Inka:(

I jeszcze jeden bazarek - trochę nietypowy ...

viewtopic.php?f=20&t=148885
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5628
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie gru 09, 2012 22:54 Re: Robaki zjadały ją żywcem - nowa bieda Inka:(

Śliczna kicunia :)
Dobrze tez robią kąpiele nawet w niemowlecej wanience u Noemi znikł zanik mięśni i tez rowerek i masaże , powodzenia :ok:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie gru 09, 2012 22:55 Re: Robaki zjadały ją żywcem - nowa bieda Inka:(

Przycupnę, ślicznota.

No domeczki na co czekacie , brać i pomagać . Proszę.
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Pon gru 10, 2012 12:19 Re: Robaki zjadały ją żywcem - nowa bieda Inka:(

hmm, a czy ma czucie w łapkach? jakieś ruchy, skurcze mięśni?
Ja ćwiczyłam ze swoją jamniczką, jak miała dyskopatie i weterynarze powiedzieli, że trzeba ją uśpić!! ale ja nie dałam za wygraną! Tylko trzeba na to czasu i determinacji. Moja Zuzia wyzdrowiała i wszyscy byli w ciężkim szoku bo chodziła i biegała przez następne kilka lat:) a dodam, że przez złe leczenie pierwszego weterynarza, leżała tylko i nawet ogonkiem nie ruszyła... kroplówki, zastrzyki, też robiła pod siebie... Potem jak stan ostry minął to tylne łapki zostały porażone i ciągnęła je po ziemi:/ Wtedy rehabilitacja zwierząt nie była tak popularna, ale na podstawie wykopanych informacji wzięłam się z rodziną do roboty i się udało postawić Zuzkę na nogi:)
Ale trzeba się poświęcić
- masowanie łapek dosyć często
- ćwiczenia bierne w stawach żeby utrzymać ruchomość (bierne czyli my sami zginamy i prostujemy)
- robiłam ciepłe kąpiele wodne
- uczyłam stawać, na początku też nawet nie mogła się utrzymać, ale trzeba próbować
Jeśli nie ma uszkodzonego rdzenia to jest szansa duża
U mojej suni trwało to kilka miesięcy, ale było warto!!
Trzymam kciuki i życzę powodzenia:)
gdyby jakieś pytania to chętnie pomogę i podzielę sie doświadczeniami ;)
Obrazek

leyla

 
Posty: 14
Od: Czw lis 22, 2012 20:26
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 10, 2012 22:32 Re: Robaki zjadały ją żywcem - nowa bieda Inka:(

No właśnie - cierpliwość.
Nasza pani rehabilitantka - pani Halinka uczyła mnie mocnego masażu. Trzeba szczypać całe nóżki. Tak jakby brać w palce te mięśnie i mocno szczypać.
I dbać o ruchliwość wszystkich stawów. znaczy rowerki zgięcia. Ja kladłam sobie Milutka tak, żeby kręgosłup cały opierał mi sie o brzuch i uda, żeby był stabilny.
No i chodziliśmy na zabiegi - laser, ultradźwięki, pole magnetyczne, lampy.

Czy ona dostawała nivalin?
Czy podnosi ogon?

Milutek śmiga na czterech łapkach aż miło:)
Ogonek też już jest bardzo wysoko:)

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon gru 10, 2012 23:09 Re: Robaki zjadały ją żywcem - nowa bieda Inka:(

Nivalinu nie dostawała, bo wetka orzekła, że to tylko złamanie miednicy i samo się zrośnie ... Teraz zbieram kasę na bazarkach na badania, bo bez zdjęć to można sobie gdybać ... Rowerek jest ćwiczony i INKA bardzo to lubi ... Jak jeszcze była w lecznicy to z nią tak właśnie ćwiczyłam rowerek, jakoś intuicyjnie wyszła taka pozycja jak opisuje Lidka ... Ogonek ciągnie się za nią, ale łapinami przebiera ...

A w tej wanience z wodą to jakie ćwiczenia się wykonuje?
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5628
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon gru 10, 2012 23:15 Re: Robaki zjadały ją żywcem - nowa bieda Inka:(

Biedulka :( Podnoszę i mocno zaciskam kciuki za zdrowie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

LaRosaNegra87

 
Posty: 738
Od: Nie wrz 25, 2011 11:58
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon gru 10, 2012 23:21 Re: Robaki zjadały ją żywcem - nowa bieda Inka:(

To może jednak warto by dać ten nivalin, choć to troche późno. Bo to nie o miednicę chodzi.

Tylko mocno masuj te łapki, zeby mieśnie były mocne.
Milutek tez ogonek ciągnął. Nawet w któryms momencie była taka myśl, żeby amputować, bo sobie brudzi. Ale mój wet na szczęście nie jest zbyt wyrywny do cięcia, bo mówi, że dosztukować ciężko.
Może masz od kogo pożyczyć przyrządzić z Zeptera do elektroakupunktury?
Takie coś
http://www.zepterbioptron.pl/product_in ... epter.html
Można to stosować dla pobudzenia. Nasza p. rehabilitantka zwierząt mi to poleciła.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon gru 10, 2012 23:41 Re: Robaki zjadały ją żywcem - nowa bieda Inka:(

Lidka pisze: Tylko mocno masuj te łapki, zeby mieśnie były mocne.


INKA nie jest u mnie ... Ja ją znalazłam i zawiozłam do wetki, czuję się za nią odpowiedzialna również finansowo, ale w tej chwili ze względu na sytuację osobistą nie mam możliwości zapewnienia jej właściwej opieki - przez 3 dni w tygodniu nie ma mnie po kilkanaście godzin w domu (praca), w weekendy jeżdżę opiekować się chorą mamą na drugim końcu Polski ...To wetka znalazła jej awaryjny DT ...
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5628
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw gru 13, 2012 10:50 Re: Robaki zjadały ją żywcem - nowa bieda Inka:(

Miziak w pieluszce o boskim charakterze.. :1luvu: :1luvu:

Kciuki za Inusię :ok: :ok: :ok:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 13, 2012 13:30 Re: Robaki zjadały ją żywcem - nowa bieda Inka:(

Zapraszam na kolejny bazarek

viewtopic.php?f=20&t=149019
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5628
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw gru 13, 2012 18:39 Re: Robaki zjadały ją żywcem - nowa bieda Inka:(

Zaraz poproszę o zrobienie banerka. Malutką trzeba pokazać światu :D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 13, 2012 19:15 Re: Robaki zjadały ją żywcem - nowa bieda Inka:(

Kaprys2004 pisze:Zaraz poproszę o zrobienie banerka. Malutką trzeba pokazać światu :D

nie wiem czy banerkowo nie zostało zamknięte :cry:
jakby co to może poproś Maupa - ona robi fajne banerki - dla mnie też robiła
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Czw gru 13, 2012 20:22 Re: Robaki zjadały ją żywcem - nowa bieda Inka:(

Lidka pisze:Może masz od kogo pożyczyć przyrządzić z Zeptera do elektroakupunktury?
Takie coś
http://www.zepterbioptron.pl/product_in ... epter.html
Można to stosować dla pobudzenia. Nasza p. rehabilitantka zwierząt mi to poleciła.


Fajna rzecz, może ktoś słyszał o czymś takim, ale ciut tańszym?
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw gru 13, 2012 23:40 Re: Robaki zjadały ją żywcem - nowa bieda Inka:(

kamari pisze:
Lidka pisze:Może masz od kogo pożyczyć przyrządzić z Zeptera do elektroakupunktury?
Takie coś
http://www.zepterbioptron.pl/product_in ... epter.html
Można to stosować dla pobudzenia. Nasza p. rehabilitantka zwierząt mi to poleciła.


Fajna rzecz, może ktoś słyszał o czymś takim, ale ciut tańszym?


Gdybyś bliżej mieszkała, to można byłoby wspólnie kupić ...
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5628
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, koszka, majka420 i 97 gości