Mają prawo do życia! Potrzebny TDT na 2 tyg. i finanse !

[Erin]

Piękna panienka
Za domki mocne

[mpacz78]

Kotiko, czy to jest to 'znane' podwórko na głównym mieście w Gda? Czy to inny 'wariat'?

To samo....
Kurcze jak się za to zabrać?
Już tyle lat to trwa i końca tego dramatu nie widać
Musiałoby kilka osób wziąć się za to bo w pojedynkę nic się nie zrobi

Tak, musimy się razem spiąć, zorganizować i zrobić raz wreszcie porządek. To są koty wolnobytujace i ten dziad ma g**no do gadania na temat ich sterylizacji i kastracji. Trzeba umówić z policją lub ze strażą miejską się na łapanie w razie gdyby facet był agresywny i uniemożliwiał działanie. Gdyby policja czy straż nie chcaiała współpracować to załatwić jakieś pismo z Wydz. Środowiska, że w ramach programu gminy walki z bezdomnością wolontariuszki mają prawo wyłapywac te koty do sterylizacji a w razie utrudniania tego przez tego wariata policja ma obowiązek nam pomóc (w sensie unieszkodliwiania tego wariata).
A jeżeli ten dziad upiera się, że to sa jego koty to powinien dostać mandat za utrzymywanie zwierząt w stanie zaniedbania, w nieodpowiednich warunkach, chorych nie leczonych, rozmnażających się na podwórku.
Wiem, że sprawa była już nagłaśniana w mediach i niewiele to dało, ale chyba trzeba wymusić tu jakąś obstawę mundurowych do akcji i w końcu wykastrowac tam wszystkie koty, zabrać maluszki i wreszcie zakończyć tą gehennę, bo to jest jakaś masakra.



A mała Kawusia śliczna

[Erin]

Spróbujcie może zrobić wywiad wśród znajomych, może ktoś zna lub ma w rodzinie policjanta lub strażnika miejskiego.
Mam nadzieję, że się Wam uda tego dziadygę pogonić w końcu i zrobić porządek

[kotika]

Spróbujcie może zrobić wywiad wśród znajomych, może ktoś zna lub ma w rodzinie policjanta lub strażnika miejskiego.
Mam nadzieję, że się Wam uda tego dziadygę pogonić w końcu i zrobić porządek

Łapałyśmy już tam w obstawie Policji, ale facet całe stado wyprowadził w inne miejsce.


A teraz mimo, że macie dobre chęci, proszę was nie piszcie o tym problemie w tym wątku,
jest na to ten wątek: viewtopic.php?f=1&t=111992

Tutaj szukamy choćby DT dla tych biedaków:

[Erin]

Tylko gdzie te domki?

[mawin]

DT dla koteczków pilnie poszukiwane!!!!
Nie ma w okolicy jakiejść kociej fundacji? może mieliby miejsce dla małych?

[mpacz78]

Są Fundacje (Kotikowo, Pomorski Koci Dom Tymczasowy i jeszcze kilka innych), ale wszystko zapchane po korek, większość z nas ma jeszcze tymczasy z wiosennych miotów i wiele kotów od miesięcy a nawet od lat czeka na ds, adopcje słabo idą, jest nas tu w Trójmieście może kilkanaście, nie ma żadbego zaplecza, koty tymczasujemy we własnych mieszkaniach, domach, czasem awaryjnie w lecznicach (ale to kosztuje)...no i tak to wygląda

[adzi]

[/quote]

Słuchajcie tutaj wdarła się jakaś dezinformacja i bałagan - Kotek(eczka) ze zdjęcia i te, o których pisze kotika (te co tracą oczy!!!!)
nadal są na tym patologicznym podwórku !

Myślę, że nawet na miau nie było dużo tak tragicznych sytuacji, tego co tam się dzieje nie da się opisać. To był zawsze dywan z kotów, które ten psychol karmi (?!?) 400gr puszką za 1,5zł. Te kociaki tam po prostu umierają.

Niech ten wątek będzie wątkiem pomocowym kotom, o których pisze Helena, one nadal czekają na POMOC !

[mawin]

może zmienić tytuł na bardziej tragiczny? może wówczas więcej osób zajrzy i może znajdzie się ktoś kto będzie miał miejsce dla tych małych które tam zostały. bez DT umrą tam jak poprzednie.
Kurcze sytuacja tych kociaków jest tragiczna kto może pomóc i dać DT?

[adzi]

można podczytać w wątku zalinkowanym przez kotikę co tam się dzieje....ja nie wierzyłam, że coś takiego może mieć miejsce dopóki nie zobaczyłam. do ogarnięcia przez zachowanie "opiekuna" arcytrudne, a kotów potwornie szkoda.

szczególnie maluszków

Edit. MALUCHY Z 1 POSTU NADAL SZUKAJĄ DT!!!

[aga marczak]

Kotki z tego parszywego podwórka są w opłakanym stanie bez szans na przeżycie zimy
Błagamy o ratunek dla nich...
Czemu one są winne,że akurat tam się urodziły?

[kotika]

może zmienić tytuł na bardziej tragiczny? może wówczas więcej osób zajrzy i może znajdzie się ktoś kto będzie miał miejsce dla tych małych które tam zostały. bez DT umrą tam jak poprzednie.
Kurcze sytuacja tych kociaków jest tragiczna kto może pomóc i dać DT?

Tytuł mało tragiczny ? No stan tych kociaków na pewno jest tragiczny. Ten wątek to ich ostatnia nadzieja.

[martka]

DT dla kotków!

[mawin]

DT pilnie poszukiwane!!!!

[Erin]

Błagamy o domki