pomoc w transporcie już zaoferowałam ... zobaczymy, co z tego wyniknie...
mała Czarnulka znalazła sobie nową ciocię w "osobie" Iskierki ... łazi za Nią w bezpiecznej odległości, bo Iskruś jeszcze sykiem Ją doprowadza do pionu, ale widzę,że powoli przyzwyczaja się do łazikujących po całym domu szkrabów

Ladyś jest nie do przekonania - przynajmniej na razie, ale jestem dobrej myśli ... Zuzik siedzi mi na kolanach a Iskierka obok

wiedziałam,że moja niunia ma dobre serduszko... Kropeczkę też Iskierka pierwsza zaakceptowała, Lady do końca pozostała nieugięta

jutro w nocy minie 3 tygodnie od śmierci Kropaska
a tak w ogóle, to mam najgrzeczniejsze kociamberki

dziś bardzo niespodziewanie wyszłam z domu na 10 GODZIN

, wracałam z duszą na ramieniu ... i co zastałam - maluchy śpiące pokotem na sofie, moje dziewczynki w sypialni, mamusia - pod krzesłem oczywiście, a Bonusia w koszyczku ( zdjęła sobie sama ubranko

)