Wrocław - Papi już w nowym domku :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 19, 2012 19:52 Re: Wrocław - kociak z podwórka z paskudną raną :(

aleksandrowa pisze:Jak potrzeba, to przeleję na biedaka trochę pieniążków. :kotek: Tylko poproszę o konto przez pw.


dzięki, ale na razie nie ma takiej potrzeby :)
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 20, 2012 14:29 Re: Wrocław - kociak z podwórka z paskudną raną :(

Gibutkowa pisze:Dostałam takiego maila na ogłoszenie Regana Link do ogłoszenia: http://www.kupsprzedaj.pl/o/regan-i-ty- ... ta/1992849

"Wiam. Szukam mojego kota. Jest bardzo podobny do Prezydenta. Zaginął 8.09 we Wrocławiu z ul. Bolesławieckiej. Czy mogę prosić o wyraźniejszą fotkę? Pozdrawiam Aśka
askakk2000@gmail.com"

Niestety e-mail nie działa, odbija mi na skrzynkę z powrotem. Czy to może są te okolice gdzie był znaleziony ten kociak? Kocurek jest podobny do Regana. Tylko kurde jak się skontaktować z dziewczyną skoro nie działa mail. :roll: Może ogłosić kociaka na tym właśnie portalu skąd dostałam odzew?


rozmawiałam z Panią przez tel ( na wątku schroniskowym ktoś zamieścił zdjecie ogłoszenia), niestety to nie jej kotek :(

mail odbija, bo jest błąd w nim ma być askak2000@gmail.com, to tak na przyszłość jakby jakiś kocio w jego typie się pojawił :(
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 21, 2012 14:49 Re: Wrocław - kociak z podwórka z paskudną raną :(

Podrzucam i kciukam za biedusia..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 21, 2012 20:10 Re: Wrocław - kociak z podwórka z paskudną raną :(

dzisiaj byliśmy u kontroli i na następnym antybiotyku, ranka goi się ładnie co mnie bardzo cieszy :)
oczywiście grzeczny był jak aniołek :1luvu:, nie lubi jednak jazdy samochodem i zamkniecia w kontenerku

maluch waży 3,8kg więc całkiem sporo :ok:

no i dostał imię: PAPI :1luvu:

Obrazek
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 21, 2012 20:49 Re: Wrocław - kociak z podwórka z paskudną raną :(

No, nie taki maluch :mrgreen: tylko kawał chłopca!!!
Super, że ranka się goi :ok:

W przyszłym tygodniu zechcę Was odwiedzić i poznać kitka osobiście!!
Obrazek

sroka7

 
Posty: 1452
Od: Pon maja 02, 2011 11:04

Post » Nie wrz 23, 2012 12:08 Re: Wrocław - kociak z podwórka z paskudną raną :(

sroka7 pisze:W przyszłym tygodniu zechcę Was odwiedzić i poznać kitka osobiście!!


zapraszamy :)
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon wrz 24, 2012 18:53 Re: Wrocław - kociak z podwórka z paskudną raną :(

tak ranka wygląda dzisiaj :) już całkowicie zagojona
Obrazek

zostało widoczne znamię, które już zaczyna zarastać nową sierścia :)
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 27, 2012 10:26 Re: Wrocław - kociak z podwórka z paskudną raną :(

Gibutkowa pisze:Słuchajcie mamy mega awarię! Marta z poważnych przyczyn zdrowotnych nie może jechać, ja pojadę zawieźć kocurka z urazem kręgosłupa do DT tyle że trzeba pojechać do schronu, zrobić gościowi testy (testy są u mnie, razem z instrukcją obsługi, weci w schronie zrobią) i go prztaszczyć do mnie lub Eweliny (zależnie od tego w jaki dzień ktoś by mógł). Czy ktoś może pomóc :?: :!:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 27, 2012 20:21 Re: Wrocław - kociak z podwórka z paskudną raną :(

zauważyłam, że Papi ma problem ze wskakiwaniem nawet na sofę,o szafkach czy blacie kuchennym nie wspomnę :(
oprócz tego ma taki zakrzywiony ogonek,pytałam o to weta jednak po zbadaniu powiedział, że nic nie widzi poza odruchem bólowym który może być spowodowany podaniem antybiotyku- bo ponoć bolesny :(
jednak cały czas maluch leciutko kulał i nie dawało mi to spokoju...
dzisiaj pojechalam z nim raz jeszcze do weta... Papi najprawdobniej miał zlamany ogonek i stąd to skrzywienie
wet obstawia, że jak był na wolnosci to mógł go potrącić samochód bądź ktoś go kopnął lub w inny sposób chciał skrzywdzić :( :(
Ostatnio edytowano Śro gru 05, 2012 12:42 przez Magdalena424, łącznie edytowano 1 raz
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 29, 2012 12:50 Re: Wrocław - kociak z podwórka z paskudną raną :(

Mój Miecio był potrącony jak 2-miesięczne kocię, ma zrosty w okolicach styku miednicy i kości biodrowych, ogonek ma wykręcony jakby ktoś pranie wyżymał. Jak do nas trafił miał już stare zrosty więc nic nie dało się zrobić poza lekami (Arthrofos Cat), masażem i ćwiczeniami (byliśmy w Fizjowecie na Borowskiej). Teraz Miecio ładnie biega ale kiedyś każde zejście z fotela kończyło się na pyszczku albo w najlepszym wypadku na boku.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 04, 2012 9:53 Re: Wrocław - kociak z podwórka z paskudną raną :(

jutro dzięki Jessi74 i Turkawce :) mamy kastrację
DZIĘKUJEMY :) za odstąpienie talonu

Papi ogólnie dogaduje się z moimi kotami, no może poza Zarazkiem z którym chce się bawić a on odbiera to jako atak i jest pacanie się i syczenie :(

aaaa i jest jeszcze jedno małe ale :wink:
Papi robi tak śmierdzące kupki, że masakra 8O 8O 8O, odrobaczyłam go raz i jakoś robali nie widać...
macie pomysły co może być przyczyną?
Ostatnio edytowano Śro gru 05, 2012 12:43 przez Magdalena424, łącznie edytowano 1 raz
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 12, 2012 18:44 Re: Wrocław - kociak z podwórka z paskudną raną :(

miałam okazję poznać tego ślicznego kawalera :)

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Śro paź 31, 2012 7:28 Re: Wrocław - kociak z podwórka z paskudną raną :(

Magda, co u Papi?
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 31, 2012 13:04 Re: Wrocław - kociak z podwórka z paskudną raną :(

turkawka pisze:Magda, co u Papi?


szaleje z Mohitą tak, że mało domu mi nie rozniosą :D... tylko czekam kiedy sąsiadka z dołu przyjdzie poinformować nas, że jej sufit się sypie na głowę :ryk: :ryk:
a poza tym wszytsko bardzo dobrze - ranka całkowicie sie zagoiła, zarosła ślicznie sierścią i nawet nie widać, że coś tam było paskudnego :) zdrowiutki, żarłoczniutki - gdzie w kocie może się zmieścić tyle jedzenia :) ostatnio zaczełam obstawiać, że on chyba chrupki chowa po kątach :D niestety pomyliłam się, on je po prostu zjada :)

nadal pomimo rehabilitacji, ma problemy z dostaniem się w pewne miejsca np. blat w kuchni :) z czego zadowolona jestem ja- niekoniecznie on :) bo jego ulubione miejsce do siedzenia to parapet w kuchni :) ostatnio szedł po blacie i normalnie w jednej chwili jakiś przykurcz go złapał, tylne łapki poleciały z blatu... pociągnąwszy za sobą całego kota... złapałam go w ostatniej chwili :(
ma dni, że jakoś wskakuje, ale najczęściej to ma z tym problemy, nawet sofa czasami potrafi być problemem nie do pokonania.
Widać z niego taki "naziemny kot" :) bo w gonitwach nie przeszkadza mu to wcale a wcale, fakt większą część trasy pokonuje po panelach jak " żaba" ale dogania Mohitę :)

aaaa no i oczywiście dyskutuje z każdym... gada, gada i gada... nawet w nocy jak śpi koło głowy... to gada 8O 8O

ogłaszam go, jednak zero telefonów.
postaram się porobić mu jakieś zdjecia aktualne :)

a i obstawiam, że ten kociak nie ma nawet roku, po tym jak sie zachowuje taki mały, co to się tylko by bawił i przytulał - tak się chyba nie zachowują dorosłe stateczne koty ? :D :ryk: :ryk:
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 06, 2012 7:54 Re: Wrocław - kociak z podwórka z paskudną raną :(

szukamy pomocy- pozwolę sobie tu napisać :oops:
natasza25 pisze:
Kola i Saszka proszą o DT, pani Ela która im pomogła w piątek wyjezdza do Austrii do domu
Kotki bedą musiały wrócić tam skąd zostały zabrane czyli z cmentarza. :cry: :cry: :cry:
Gotowe do adopcji, zdrowe oswojone z człowiekiem, nie mamy dla nich DT. To pierwszy raz kiedy będziemy musieli oswojone koty którym pomogłyśmy wypuścic w miejsce z którego zostały zabrane, do tej pory nawet dzikuskom szukałyśmy miejsca na gospodarstwie czy w miejscach gdzie mają budki i sa karmione...
Czy ktos się zlituje i pomoże Saszce i Koli ? Mamy tylko czas do czwartku...


Kola - około 5 miesięczna (najbardziej wystraszona z trójki maluchów, ale nie gryzie czy drapie)
Obrazek

Saszka - około 4 miesięczna, płakała jak pozostałych maluchów nie było obok, też na rękach siedzi Obrazek

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, dorcia44, Google [Bot], puszatek i 57 gości