Jasne, że tak.Mnie to nie przeszkadza, sen mam kamienny.Gorzej, kiedy bawią się plastikową pisanką , obawiam się, że sąsiedzi mają wtedy niezłe efekty dźwiękowe. Z mojego tunelu zrobiłam kółko.
U mnie na szczęście plastikowa piłeczka w ferworze polowania dość szybko "chowa" się pod meblami i stukanie sie kończy A to czarna smuga polujaca na poruszający sie pagórek/ Kaja pod pokrowcem/