Zaginęła... i odnalazła się kotka w Poznaniu na Łazarzu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 09, 2012 19:33 Re: Zaginęła 1,5-roczna kotka rosyjska w Poznaniu na Łazarzu

Cieszę się ogromnie :D :ok:

Pilnujcie jej teraz bardzo, bardzo ... :D :ok:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw sie 09, 2012 19:43 Re: Zaginęła 1,5-roczna kotka rosyjska w Poznaniu na Łazarzu

Docen szczescie i zamontuj zabezpieczenia aby sytuacja sie nie powtorzyla :kotek:

LunaKlara

 
Posty: 995
Od: Czw paź 20, 2011 22:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 10, 2012 8:05 Re: Zaginęła 1,5-roczna kotka rosyjska w Poznaniu na Łazarzu

Nie dziwie się twojemu szczęściu.
Napędziła rosjaninka stracha dużej :evil:

Swoją drogą lubię tę rasę kotów, są takie delikatne, spokojne :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pt sie 10, 2012 17:36 Re: Zaginęła 1,5-roczna kotka rosyjska w Poznaniu na Łazarzu

ma najśliczniejszy miauk na świecie :)
do tego mam jeszcze mega mądrą bengalka (najstarsza ze stadka)
i mega egoistyczną syjamkę (najmłodsza ze stadka)

i zastanawiam się nad jakimś czarnym samcem :]

a tak w ogóle to podejrzewam, że moja ruseczka wlazła do tego sąsiedniego mieszkania z przyczyn sercowych,
bo ogólnie jest tak płochliwa, że w życiu bym się nie spodziewała, że to właśnie jej się przytrafi.
możliwe, że szukała samczyka, przez którego ostatnio nawiewała mi z domu..
widziałam go, całkiem fajny: dorodny czarno biały i z ciekawym dodatkiem:
na "torsie" ma dużą białą plamę a po środku czarna linia niczym krawat :D

pędziłam dzisiaj z pracy, żeby nakarmić koty, bo ze względu na uciekinierkę musiałam pochować jedzenie
(teraz to muszę dozować jej pokarm dopóki dojdzie do siebie)
wchodzę do mieszkania a tu przewrócona duża metalowa puszka z suchą karmą :/ yhh czasami są zbyt zaradne
i żadna nie chce przyznać się do winy!!
ze względu na ciężar puszki moje podejrzenia padły na bengalkę

a tu link do zdjęcia moich kotów:
https://lh3.googleusercontent.com/-ALRB ... C_3939.JPG
Obrazek

czitah

 
Posty: 16
Od: Sob lut 11, 2012 20:28
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 10, 2012 20:41 Re: Zaginęła 1,5-roczna kotka rosyjska w Poznaniu na Łazarzu

czitah pisze:ma najśliczniejszy miauk na świecie :)
do tego mam jeszcze mega mądrą bengalka (najstarsza ze stadka)
i mega egoistyczną syjamkę (najmłodsza ze stadka)

i zastanawiam się nad jakimś czarnym samcem :]

a tak w ogóle to podejrzewam, że moja ruseczka wlazła do tego sąsiedniego mieszkania z przyczyn sercowych,
bo ogólnie jest tak płochliwa, że w życiu bym się nie spodziewała, że to właśnie jej się przytrafi.
możliwe, że szukała samczyka, przez którego ostatnio nawiewała mi z domu..
widziałam go, całkiem fajny: dorodny czarno biały i z ciekawym dodatkiem:
na "torsie" ma dużą białą plamę a po środku czarna linia niczym krawat :D

pędziłam dzisiaj z pracy, żeby nakarmić koty, bo ze względu na uciekinierkę musiałam pochować jedzenie
(teraz to muszę dozować jej pokarm dopóki dojdzie do siebie)
wchodzę do mieszkania a tu przewrócona duża metalowa puszka z suchą karmą :/ yhh czasami są zbyt zaradne
i żadna nie chce przyznać się do winy!!
ze względu na ciężar puszki moje podejrzenia padły na bengalkę

a tu link do zdjęcia moich kotów:
https://lh3.googleusercontent.com/-ALRB ... C_3939.JPG

masz niesterylizowane koty?
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 10, 2012 21:20 Re: Zaginęła 1,5-roczna kotka rosyjska w Poznaniu na Łazarzu

wszystkie wysterylizowane, ale ruska tak jak nie przepada za obcymi ludźmi, tak uwielbia obce koty
Obrazek

czitah

 
Posty: 16
Od: Sob lut 11, 2012 20:28
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 10, 2012 21:26 Re: Zaginęła 1,5-roczna kotka rosyjska w Poznaniu na Łazarzu

Przecież bezpłodność nie oznacza,ze nie mozna się zakochać! :lol: :lol: :lol:
Wystarczy pojechać do sanatorium...Cuda sie dzieją 8O :ryk:

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Pt sie 10, 2012 21:31 Re: Zaginęła 1,5-roczna kotka rosyjska w Poznaniu na Łazarzu

oj tam, zapytałam aby mieć jasność bo moje się nie kochają :D
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 11, 2012 9:25 Re: Zaginęła 1,5-roczna kotka rosyjska w Poznaniu na Łazarzu

Czytałam że rosyjskie nie przepadają za obcymi i gośćmi w domu. Bardzo podoba mi się ta rasa. Chciałabym mieć rosjaninka i syjamka, ale do o koła tyle bid, i to mnie blokuje. Dlatego chyba zawsze będę mieć dachowczyki :mrgreen:
Rasowy jednak zawsze znajdzie domek, a takie bidulki niekoniecznie.

Kotki masz prześliczne, jak rosjaninka wytrzymuje z tymi dwoma szaleńcami ? :ryk:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Sob sie 11, 2012 11:33 Re: Zaginęła 1,5-roczna kotka rosyjska w Poznaniu na Łazarzu

Ja od dziecka miałam dachówki, a teraz mam.. czytałam gdzieś na miau, że rasowy to tylko ten z papierami, więc teraz to mam 1 rasowca (ruseczkę), a te dwie pozostałe to "wyglądają jak rasowce" (bez papierów) ;)
bengalka to w ogóle nie jest od hodowcy, tylko odkupiłam ją z jej drugiego domu, w którym po śmierci swojego opiekuna była źle traktowana.
i naprawde jest niesamowita dla pozostałych, bardzo wyrozumiała i czasem im matkuje - wyręcza mnie w czyszczeniu uszu.
Lubi się z nimi bawić, ale jak się rozkręci to robi się problem, bo jest o wiele silniejsza i dziewczyny piszczą z bólu i po zabawie.
Bengalka zdecydowanie jest liderką.
Kiedyś przyjechał do nas mój tata z psem - mieszaniec wilczura z dobermanem (ogólnie to łagodna suczka, tylko duża).
Zaniosłam koty do sypialni, żeby nie było jakiejś masakry. Dwie młodsze schowały się do szafy, a bengalka napuszyła się jak szyszka,
wyszła psa przywitać i pokazać kto tu rządzi :D biedna suszka podwinęła ogon i usiadła w kącie hehe
Bengala polecam każdemu, to naprawdę jest koto-pies.

Jeśli chodzi o syjamkę to jeśli wszystkie są takie jak ta nasza to bym nie poleciła nikomu, taki z niej "cycu", ciężki charakterek ma:
ciągle chce być w centrum uwagi, a jak nie jest, albo jak zwracam jej uwagę, że się źle zachowuje to strzela focha z głośną awanturą.
obecnie jest wielce niezadowolona, że rusek do nas wrócił - od początku za sobą nie przepadały.
no i dlatego też poważnie zastanawiam się nad czwartym kotem.
czytałam, że syjamy dobrze się czują w towarzystwie innych syjamów..
a mi się podobają czarne orienty :)
i fajne są też czarne cornish rex
Obrazek

czitah

 
Posty: 16
Od: Sob lut 11, 2012 20:28
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 11, 2012 13:09 Re: Zaginęła 1,5-roczna kotka rosyjska w Poznaniu na Łazarzu

Chętnie zrobiłabym sobie mieszankę dachowczo - rasową :mrgreen:
Syjamek, rosjaninek i dwa dachowczyki (te drugie już mam ). Z racji choroby muszą żyć bez rodzeństwa...
Wiem że na forum też rasówki szukają domu, nie rozumiem po co ktoś kupuje kota, a później się go pozbywa :|

Mój Kubuś zachowuje się jak syjam, rozgadany, a jak nie ma tego co chce to od razu wymusza, atakuje, obraża się :ryk:

Początkowo wielką moja miłością były maine coony, ale znajoma ma dwa i teraz wiem że nie chciałabym tak dużego kota.
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Sob sie 11, 2012 16:07 Re: Zaginęła 1,5-roczna kotka rosyjska w Poznaniu na Łazarzu

Właśnie podczas tych poszukiwań naszej zaginionej rosjanki mieliśmy telefon od jakiegoś pana, że odda nam 3 letnią rosjankę,
nawet jej zdjęcie przysłał.
hmm
ja nie rozumiem tego
nie potrafię sobie nawet wyobrazić jak można oddać zwierzaka!
a tym bardziej po 3 latach

mój partner początkowo próbował mnie namówić, żebyśmy dopuścili nasze dzieczynki do samców,
zastanowiłam się nad tym
wystraszyło mnie właśnie to, że te kociaki trzeba będzie oddać, a to by było dla mnie za trudne.

ps. dzisiaj byliśmy z naszą uciekinierką u veta na badaniu krwi - wyniki we wtorek
przy okazji wzieliśmy syjamkę, bo od dłuższego czasu ma ranki na skroniach
początkowo myśleliśmy, że to od bójek, ale jej się to nie goiło.
vet powiedział, że na 75% to uczulenie na karmę yhh
a ja kupiłam tej karmy 6 worków :/ i one dopiero drugi kończą
Obrazek

czitah

 
Posty: 16
Od: Sob lut 11, 2012 20:28
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 11, 2012 16:11 Re: Zaginęła 1,5-roczna kotka rosyjska w Poznaniu na Łazarzu

Warto by uzupełnić tytuł w pierwszym poście, że kotka się znalazła - tak dla porządku :ok:
np. ZNALEZIONA: 1,5-roczna kotka rosyjska w Poznaniu na Łazarzu

Sojuz

 
Posty: 166
Od: Nie lip 01, 2012 20:00
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 11, 2012 16:21 Re: Zaginęła 1,5-roczna kotka rosyjska w Poznaniu na Łazarzu

yyy
a jak to zrobić?
jeszcze nie do końca ogarniam forum
Obrazek

czitah

 
Posty: 16
Od: Sob lut 11, 2012 20:28
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 11, 2012 17:03 Re: Zaginęła 1,5-roczna kotka rosyjska w Poznaniu na Łazarzu

Wróć do swojego pierwszego postu w tym wątku, kliknij Zmień i dokonaj edycji tytułu postu. Wyślij zmiany i gotowe. :ok:

Sojuz

 
Posty: 166
Od: Nie lip 01, 2012 20:00
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 gości