POMOCY!!!!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 27, 2012 22:20 Re: POMOCY!!!!!!!!

BarbAnn pisze:
olciak84 pisze:na moje nie zadziałał on - moze ze okna otwieramy i wietrzymy??
niby na ok 75m2, my mamy w domu 50m2 i lipka :| kasa tylko wyrzucona w błotko


a u mnie fantastycznie dzialal a na moją MCO to juz wogole-wyraznie sie uspokoila, odstresowala
Tak wiec ja polecam feliwaya do kontaktu

moim zdaniem szkoda pieniędzy - u mnie nie działa
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 27, 2012 22:31 Re: POMOCY!!!!!!!!

NIEPRAWDĄ jest ze kotka musi choc raz rodzić przed sterylką!!!!!!!

A czy możesz się dowiedziec więcej od właściciela co do jej rujek, czy dostawała jakieś tabletki czy zastrzyki hormonalne, bo jesli tak , to istnieje niebezpieczeństwo raka gruczołow mlekowych
itp.itd .

gisha

 
Posty: 6079
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Sob lip 28, 2012 6:22 Re: POMOCY!!!!!!!!

egera pisze:Kot jest od wtorku więc rzeczywiście nie długo, ja się tylko boje tych jej zmian nastroju, bo kota jest duża i jak machnie łapą to masakra. Ma karmę t którą miała u siebie czyli RC maine coon, oprócz tego podsuwam jej tuńczyka z puszki i kruczka gotowanego, ale nic nie chce...myślałam żeby ją zabrać do weta ale nie chce jej stresować i tak jak napisałam wcześniej nie wiem czy było by to realne żeby zapakować ją do transportera i zawieść. Wiem że koty cierpią czasem na depresje a tu wyrywanie sobie futra zaczeło się jeszcze u poprzedniego właściciela.

no fajnie -z tym jedzonkiem próbuje ale on nic nie je i to mnie niepokoi, przeczytałam o takim czymś jak hormony szczęści dla kota felywey czy ktoś to stosował, działa to? wydaje mi się że kot w poprzednim domu miał bardzo mało bodźców bo każdy nawet najmniejszy hałas powoduje u niej strach. Nie wiem jak z tym wysterylizowaniem bo ktoś mi mówił że powinno się dać kotce choć raz zajść w ciąże dopiero potem wycinać....to prawda? No i co z tym futrem bo kotka jak się zacznie wylizywać to skończyć nie może ma całe łapy , brzuch i boki wylizane i wygryzione (czyli tam gdzie sięga) i wygląda jak pudel - trochę komicznie.
Niepokoi mnie to bo jak to robi to muczy przy tym strasznie. Po wczorajszym dobrym kocie stwierdziłam że ma chyba rozdwojenie jaźni. Ale dał nam pokaz że może być fajnym kotkiem. Tylko skoro wczoraj dała się nam dotykać i wszystko było ok to czemu znów dzisiaj fuczy?

absolutnie kotka nie musi mieć kociaków przed sterylizacją - to są jakieś dziwne poglądy nie mające oparcia w faktach. Należy ją wysterylizować i już.
Kotka jest zestresowana dlatego się wylizuje i wygryza futro - mruczy bo się sama uspokaja - to objaw stresu
spróbuj funkcjonować tak jak napisałam - powinno być lepiej za jakiś czas
suchą karmę postaw tak aby kotka miala do niej dostęp kiedy tylko zechce
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lip 29, 2012 15:06 Re: POMOCY!!!!!!!!

Kotka jest rodowodowa, z hodowli don koczis z Krakowa ale z tego co widzę to hodowla już nie istnieje, kotka raczej nie potrzebuje teraz więcej stresów a tym bardziej żadnej doświadczonej kociary, wystarczą jej już obce w domu nie potrzeba jej stresować nową osobą i łapanką....wygryzanie trochę ustało i kotka powoli acz nieśmiele się przyzwyczaja. Dalej prycha i burczy ale mniej...zaczyna mnie łaskawie tolerować. Kotka ma książeczkę zdrowia ale nic z rujkami nie było robione a właściciele prawie wo gule z nią do weta nie chodzili. Wetem się zajmę jak kotka mi zaufa bo nie mam zamiaru całego oswajania zaczynać od nowa i pogłębiać i tak dużego stresu. Na razie zaczęła troszkę jeść suchej karmy a że jej bardzo pachniała parówka to też jej trochę dałam (choć wiem że nie powinnam) i zjadła ze smakiem jak nie patrzyłam. Oprócz tego kocie wszystko interesuje, wędka z piórkami się jej spodobała i wodzi za nią wzrokiem, wszystkie dźwięki ja interesuje i czasem z pokoju wychodzi nawet przy nas i obserwuje. O dotykaniu nie ma na razie mowy

egera

 
Posty: 12
Od: Śro lip 18, 2012 9:39

Post » Nie lip 29, 2012 16:24 Re: POMOCY!!!!!!!!

Trzymam kciuki za pomyślną adaptację koteczki :ok: :ok: :ok:

gisha

 
Posty: 6079
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Śro sie 08, 2012 23:19 Re: POMOCY!!!!!!!!

Jak postępuje oswajanie i jak apetyt u koteczki? :kotek: Podczas rujki kotka mogla nie miec apetytu,jak sie wyciszy apetyt moze wzrosnac.
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103340
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Tundra i 128 gości