olciak84 pisze:Super

oby teraz dała sie Baba złapac

O niczym innym nie marzę
Popełniłam wczoraj błąd, bo zanim zainstalowałam w piwnicy łapkę, nakarmiłam kicię i próbowałam ją złapać zbyt, jak się okazało, gwałtownie, bo rano klatka była pusta

Dzis wieczorem zainstaluję się z łapką i mięskim, które mała uwielbia, a że będzie głodna, więc mam nadzieję na sukces...
Trochę mnie dziwi, że waleriana nie zadziałała, ale widać kotka była za bardzo zestresowana albo po prostu używki jej nie kręcą

- bo moje futrzaki wpadły w ekstazę, gdy je walerianą poczęstowałam

.
Wkurzona jestem tylko, że przez parę nieodpowiedzialnych kretynów całkiem fajną socjalizację kota szlag trafił i teraz trzeba będzie Pestkę od nowa doprowadzać do stanu uzywalności...

Ale nic to - byle tylko się złapała, a z resztą sobie poradzę...