Inne sposoby łapania kocic do sterylizacji

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 12, 2012 10:20 Re: Inne sposoby łapania kocic do sterylizacji

nie ukrywam, że nie lubię zostawiać cwaniar do złapania niedoświadczonej osobie, bo potem wychodzi np. tak, ale te dwie gracje przychodzą sobie kiedy chcą
byłyśmy umówione z piano na transport, jak tylko kotka będzie złapana
teren dla kotów bardzo nieprzyjazny

piano jest dzielna, nie należy do tych 90% osób siedzących i jęczących: "zróbcie wszystko" tylko działa sama

tak czy inaczej, tak jak proponowałam musi pożyczyć naszą klatkę zamet, zamiast niezamykających się lub przecinających kota na pół
nie wiem jak bardzo po tym łapaniu mają z głową te dwie kotki, ale w moim mniemaniu nie były wcześniej jakoś szczególnie trudne - obie zostały przecież (tak jakby) złapane

na podbierak one się nie nadają

jedna z tych kotek jest w widocznej już ciąży, druga ma ok. 4-miesięczne kociaki, ciąża jeśli jest, to jeszcze niewidoczna

Fundacja KOT

 
Posty: 1165
Od: Sob cze 28, 2008 13:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lip 16, 2012 9:46 Re: Inne sposoby łapania kocic do sterylizacji

Jana pisze:Czy osoby, które karmią koty, wiedzą po co mają je przegłodzić i po co chcesz złapać te koty? Czy są przekonane do sterylek? Bo jeżeli nie, to nie masz co liczyć na współpracę.
Może pogadaj z karmicielami, wyjasnij co chcesz zrobić i jakie to są korzyści dla kotów (w razie czego całą listę argumentów znajdziesz na stronie Koterii), zapewnij, że koty wrócą do siebie i będą zdrowsze i silniejsze po sterylkach. Wtedy jest szansa, że karmciele przegłodzą koty, a głodny kot prędzej wejdzie do klatki-łapki.


Pani od początku mnie zniechęcała do kastracji, ma dość staroświeckie przekonania.
Karmicielka uważa że "koty trzeba karmić a nie kastrować".
Potem jak się rodzą młode według niej to ja mam wszystkie zabierać bo ona 80 lat i już nie może. Kotów w tamtym roku urodziło się tu z 20.
Ja jestem osobą która na to nie stać. Odkąd tą panią poznałam to z ilości jednego kota mam teraz sześć, bo chciałam jej pomóc. Ale to nigdy się nie skończy, widzę teraz.
Słowo kastracja podziałało tak na panią karmiącą że biega z jedzeniem dzień i noc kilka razy dziennie, wcześniej co parę dni.
Przy próbach rozmowy o kastracji, o tych górach jedzenia pani zmienia temat albo się obraża. Obecnie się obraziła że nie wzięłam kolejnego kota który w dodatku chyba był martwy.

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lip 19, 2012 6:25 Re: Inne sposoby łapania kocic do sterylizacji

A czy można trudnego kota łapać na siatkę wystrzeliwaną? Czy np schroniska mają je na standardowym wyposażeniu?

http://www.varident.pl/teledart/siatka_ ... liwana.php

I jeszcze mam pytanie o klatki dobre do łapania i ich koszt?
Czy np. to:
http://www.hodowlany.pl/i402_Pulapka_kl ... _84cm.html
jest dobra klatką?

Obecnie samica jedna ma uraz do klatki. W ogóle nie zwraca na nią uwagi. Nasyła na nią dzieci.
Druga weszła do klatki 6 razy ale nie chce nadepnąć na zapadkę, zjada ścieżkę i wraca. Ostatnio siedziała w klatce nawet dłuższy czas. Chciałam podbiegnąć i zamknąć jak przy poprzedniej samicy ale ona jest zbyt czujna.
Dodatkowo jest w ciąży (zaszła w ciążę mając małe koty) - dlatego nagle jest dodatkowy problem dla wszystkich że nie wolno łapać jej z tego powodu ale jakoś nikt nie chce dać domu jej przyszłym dzieciom. Ludzie za to bardzo chętnie wynoszą
małe koty do schroniska i ślepe mioty. Według nich w schronisku będą miały dobrze tam jest taki ładny wybieg itp... Ale chyba ich jakoś nie odwiedzają potem i nie martwią co z nimi.
Ta samica albo karmi młode, albo jest w ciąży, albo jest zima i każda ta sytuacja teoretycznie wykluczać ma jej złapanie.
Ostatni miot jej cały zdechł. Jeden kot dożył miesięcy i padł na koci katar wśród gór jedzenia... Karmicielka uważa że umarł z głodu bo coś takiego jak koci katar nie istnieje - koty mają tylko alergię i przez to kichają.
Teoretycznie tak wszystko jest u niej ułożone że żaden czas nie będzie dobry na łapanie.

Dodatkowo leży tu pełno jedzenia które jest zamykane w śmietniku na klucz i do którego ja nie mam dostępu, żeby je przed łapaniem np usunąć.

Środki anty nie wchodzą w grę bo tu nie da się tak zrobić aby dany konkretny kot je zjadł i są drogie. Łapanie małych kotów i szukanie im domów też w grę nie wchodzi bo brak chętnych i brak funduszy na ich szczepienie itp, kotów obecnie rodzi się/będzie rodzić się 5X4 rocznie - dwie samice, wcześniej było samic 9 (czyli teoretycznie 9x8=72 koty). Samice są hiperpłodne.

Używanie sznurka rodzi obawę że kot może np zostać uderzony gilotyną od klatki, więc mam mieszane odczucia.

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lip 19, 2012 12:07 Re: Inne sposoby łapania kocic do sterylizacji

klatka łapka ze sterowaniem radiowym kosztuje około 2500....
to już wiem dlaczego nikt takiej nie ma.

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 29 gości